Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 12:01 [R200, 1.4, 98r] nie chce odpalić, nie kręci nawet
Panowie, wsiadam dzis do samochodu, i chce odpalic go, i nawet nic nie kreci....przy przykreceniu kluczyka, słychac szybkie cykanie [nie wiem jak to nazwac lepiej] ...tak jakby cos przeskakiwalo...
co to moze byc?
bo az mi sie nie chce wierzyc ze aku padl przy 10 stopniach na dworze.....wczoraj była burza u mnie, ale w samochod piorun to raczej nie uderzył
ps. nic nie zostawiłem właczonego na noc
SPAMU¦
Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 12:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
a co ma temperatura do padnięcia akumulatora
wygląda na to, że albo jest padnięty, albo nie ma gdzieś styku na przewodach do silnika, tudzież zaciski na akumulatorze słabo trzymają.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Przeżyłem 2 takie "cykania" w jednym przypadku był to czujnik temperatury wtedy skazówka temp mi wariowała. A drugi raz gdy rozkodował mi sie immo. Ale może to tez być rozrusznik
czy jak by poszedł rozrusznik to swiecila by sie cały czas lampka aku?
patrzyłem na klemy, to przy plusie zasniedziałe {zielone} było przy kablu ktory idzie na rozrusznik...troche to oczysciłem ale jeszcze cos zostało.....wyczyscic do konca?...bo tam malo tej sniedzi zostało, i to głownie przy kablu nie łaczeniu..w tym tkwi problem? bo wydaje ze powinno krecic nawet przy odrobinie sniedzi..
mam jeszcze pytanie: czy po odłaczeniu klem od aku, alarm bedzie wył?
ta....centralny działa wszedzie....teraz drzwi po bokach zamknałem tylko klapa jest niezasunieta....kluczyk wsadzam i nie mozna go w zadna strone przekrecic....
włozyłem aku po 4.5 g ładowania....i nic...to samo....w dodatku cos alarm sie odezwał dwa razy przy zamykaniu.....po 2 pierwszych razach po synchro było ok...potem jeszce kilka razy sprobowałem odpalic po ostukaniu rozrusznika i jak zamykałem pilotem to cos w drzwiach siłownik sie odzywał....dzwiek podobny do tego jaki był w rozruszniku....no i po chwili wył alarm...
sprawdziłem tez szyby, to cos nie miał siły ich opuscic i do gory wziac...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum