Forum Klubu ROVERki.pl :: [R620] Szarpie podczas jazdy.
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R620] Szarpie podczas jazdy.
Autor Wiadomość
rafaello1777 



Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 2
Skąd: Biała



  Wysłany: Sob Kwi 24, 2010 19:35   [R620] Szarpie podczas jazdy.
Typ: Ti Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996

Witam.
Mam mały problem z moim ROVERykiem. Posiadam Rovera 620 ti. Jakiś miesiąc temu w samochodzie zaczęło coś pstrykać. Jednocześnie jak słyszałem pstrykniecie to obrotomierz też się cofał, tym samym silnik szarpał. Byłem w salonie rovera i coś tam popatrzyli i powiedzieli żebym wymienił przewody, świece, palec i kopułkę. Zrobiłem to i to samo się dzieje. A nie stać mnie na takie porady jak oni dają, tz za to co oni powiedzą to biorą jak za zboże. Żeby to cos pomagało. Zlokalizowałem te urządzenie co pstryka, jest to puszka z przekaźnikami która znajduje się u pasażera pod wykładziną, w tym samym miejscu co są bezpieczniki, ciężko było to znaleźć. Są dwie takie puszki z przekaźnikami, już wiem że w pierwszej przekaźniki są odpowiedzialne przy odpalaniu samochodu i jak odpale to te gasną i się załączaja te drugie i one właśnie później zaczynają pstrykać. Powiecie co mam zrobić żeby zlikwidować tą usterkę albo za co ta puszka jest odpowiedzialna, za jakie urządzenia. Nie chce bez powodu wymieniać urządzeń choć są one dobre. Z góry dziekuje.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Lut 20, 2011 19:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Kwi 24, 2010 19:35   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
UniculTLX 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 176
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Nie Kwi 25, 2010 08:14   

Hmm a czy ten obrotomierz opada do zera, czy tylko o jakieś 100 - 200 obrotów? Z reguły jest tak, że jeżeli auto szarpie i obrotomierz opada przy takowym szarpnięciu to problem tkwi gdzieś w cewce zapłonowej lub kabelkach do cewki (obrotomierz jest pod nią podłączony). Najlepiej pożyczyć cewkę od kogoś (nawet z poloneza gaźnikowego przypasuje, byle by była na zapłon elektroniczny/bezstykowy - u mnie chwilowo jest z... wartburga) i przejechać się kawałek. Jeżeli przekładka cewki nie pomoże, to trzeba lecieć po kablach do niej idących - może któryś ma przerwę. Ale bardziej prawdopodobna wydaje mi się usterka samej cewki :smile:
 
 
 
rafaello1777 



Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 2
Skąd: Biała



Wysłany: Sro Cze 16, 2010 11:27   

Wymieniłem cewkę, kupiłem nowy komputer, przewody, świece palec i kopułkę też wymieniłem na nowe. Już nie wiem co może w nim być. Byłem u kilku elektryków i nic nie zrobili. Tylko wymień to, wymień tamto. Porażka. Wie ktoś gdzie jest jakiś dobry elektryk w Gdańsku????
 
 
 
pechowa 



Dołączyła: 15 Cze 2010
Posty: 4
Skąd: Wrocław



Wysłany: Sro Cze 16, 2010 12:24   

Może moja rada wyda się banalna i śmieszna ale miałam chyba to samo na początku z moim tyle,że to Rover 200. Już przy zakupie szarpał niesamowicie ale byłam strasznie na niego napalona a właściciel wkręcił mi,że wystarczy wyregulowac obroty;p Jeździłam po wielu mechanikach i każdy rozkładał ręce. W końcu trafiłam do takiego,że gdy tylko otworzył maskę poznał samochód i mówił,że ten chłopak co mi go sprzedał robił go u niego. I wymienili już dosłownie wszystko ( nie pamiętam już co,ale też jakieś cewki,świece,kable,silniczek korkowy itp nie będę wymyślac bo na prawdę nie pamiętam,ale dużo tego było) i problem nie zniknął. Dlatego problemu się pozbył sprzedając go mi;) Załamałam się bo samochodem nie dało się jeździc. Spadały obroty,w czasie postoju przy zapalonym silniku drgały. Wyczytałam na internecie żeby podłączyc gdzieś go do kompa by wykrył błędy. Musiałam pojechac aż pod Poznań co przy tej jeździe,szarpaniu i niesamowitym spalaniu ( bo szarpał najmniej przy wysokich obrotach) było straszne. W warsztacie podłączyli mi go pod kompa i nie wykryto żadnych błędów. Wtedy myślałam już jak ja się teraz go pozbędę bo nikt go ode mnie nie kupi;p Ale mechanik zrobił w coś pod maską i z uśmiechem kazał mi się przejechac kawałek:D Nie wiedziałam o co mu chodzi ale wsiadłam i pojechałam. Byłam w szoku. Autko jechało idealnie. A jedyne co zrobił mechanik to zresetował komputer. Nie wiem czy Tobie to pomoże ale paru osobom już pomogło. Droga powrotna była czystą przyjemnością;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R620 Si] Gaśnie na wolnych obrotach, podczas jazdy szarpie
mianko Rover serii 600, Honda Accord 9 Pią Lip 05, 2013 19:46
michallo
Brak nowych postów [Honda accord 2.0] szarpie podczas jazdy
maciej1 Rover serii 600, Honda Accord 2 Sro Mar 19, 2014 09:42
maciej1
Brak nowych postów [Honda Accord] Dławi sie na postoju,szarpie podczas jazdy
maras273 Rover serii 600, Honda Accord 5 Pią Lut 08, 2008 12:27
String
Brak nowych postów [R620] Zgasł podczas jazdy?
wlodi1991 Rover serii 600, Honda Accord 9 Sro Gru 23, 2009 09:57
filo
Brak nowych postów [R620] szarpanie podczas jazdy
danio8871 Rover serii 600, Honda Accord 8 Czw Cze 26, 2014 01:05
kataklysm



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink