Wysłany: Nie Maj 02, 2010 21:35 [R75] Otwieranie maski
Typ: CDTi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2004
Dzisiaj chciałam wrócić z majówki, przekręcam kluczyk a tu cyk, cyk i nic się nie dzieje. Na wyświetlaczu pojawiła się kontrolka kontroli trakcji. Chciałam otworzyć maskę i spadła mi linka z rączki maska zamknięta. O co chodzi ? padł akumulator, tak nagle? Dlaczego świeci się kontrola trakcji. Roverek został nad jeziorkiem, a ja wróciłam do Was po pomoc. Na forum znalazłam sposób na awaryjne otwieranie maski, mam nadzieję, że sobie poradzę. Ale co dalej ? Dodam, że odpalałam go dzisiaj dwa razy i nie było żadnych problemów.
_________________ Monika
Ostatnio zmieniony przez apples Pią Gru 07, 2012 11:40, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 02, 2010 21:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
z trakcją miałem identyczny motyw... nie odpali za fiksa telefon do Ojca Przełożonego - Artura "Zukowatego" i szybka pomoc = odłącz i podłącz aku. Efek? gada bestyja
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Pon Maj 03, 2010 07:25
Dokładnie... Problem z akumulatorem. Najlepiej wymień, bo sytuacja pewnie się powtórzy. Tak właśnie R75 pokazuje, że mu nie pasuje ten akumulator i nie zagada.
Dziękuję raz jeszcze. Oczywiście mieliście rację: padł aku. Z racji majówki zakup nowego w dniu dzisiejszym był niemożliwy. Wróciłam na pożyczonym, trochę słabym bo 65 Ah więc miałam cykora, że nie odpali. Mój niestety cieknie. Teraz problem z maską. Do domu wracałam z niedomkniętą. I tak się zastanawiam kto mi to zreperuje: mechanik czy raczej blacharz. Cudem machę otworzyliśmy, bo od strony nadkola to nie wiem kto by się dostał. Autko stało na zielonej trawce, także z podniesieniem go byłby problem. Okazało się że jeden zamek nie odskakuje i stąd ten problem. No i w kabinie spadła linka z dźwigienki a nie mam u kogo podejrzeć jak to powinno być zamocowane.
co do linek to skąd pewność że w kabinie? jak dotąd nie słyszałem żeby tam komuś padło raczej pod maską a to naprawisz sama ew machanik, dostać sie do tych linek przez nadkole to trochę problem ale idzie szczególnie małymi rączkami http://forum.roverki.eu/v...p=367853#367853 tam masz fotkę jedna linka z jednej strony pudełeczka dwie z drugiej.
jak cieknie akumulator to dobrze posprzątaj bo pod nim jest pompa ABS i jak tam naleci to same problemy, szczególnie ze stykami we wtyczce tej pompy
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Dziękuję wszystkim za pomoc Linka na szczęście nie urwana tylko spadła z dźwigienki ale zepsuty jeden zamek maski. Diagnoza postawiona, zamek kupiłam - używkę, czekam na dostawę. Póki co otwarcie maski to duża sztuka. Do kompletu dzisiaj przepaliła się żarówka Kupiłam nowy aku i faktycznie wszystko wróciło do normy, a już myślałam że zawału dostanę Mam tylko nadzieję, że prawo serii odwaliłam i będę miała spokój (przez jakiś czas)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum