Wysłany: Nie Maj 16, 2010 23:47 Rover 216 Coupe Targa czy warto?
Hej.
Mam mozliwosc tanio kupic tego wlasnie Roverka, jednak nigdy dotad nie mialem stycznosci z ta marką. Czy moglibyscie mi powiedziec jak z częściami do tego modelu na naszym rynku? Autko ma blisko 15 lat więc pewnie będzie chciało trochę remontu, stąd to pytanie. Raz już kupiłem okazyjnie auto rzadkie i musiałem później dopasowywać różne części, chciałbym już tego uniknąć.
Aha co to właściwie ta targa w tym modelu (wiem że zdejmowany dach), może ktoś ma fotki żebym mógł zobaczyć jak wygląda bez dachu.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 16, 2010 23:47 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
w tym modelu targa oznacza tyle co targa, czyli zdejmowany dach (fotki są na forum)
auto rzadkie fakt. Silnik jest oparty o blok żeliwny z diesla, więc jest mocny, choć rzadko mozna znaleźć taki, który się nie poci...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Teraz oglądam 75tki i zakochałem się, to piękne limuzyny, tylko coś chyba się sprzedawcy naćpali że ten potwór (waży chyba z 1,5t) pali 5l/100km. Czy koszt rejestracji (sprowadzony z zachodu) to tylko 245zl. To pewnie bajeczki.
_________________ Zloty roverków www.silesianer.r2u.pl
Prowadzę zdrowy tryb życia. Wszędzie jeżdżę Roverem.
tylko coś chyba się sprzedawcy naćpali że ten potwór (waży chyba z 1,5t) pali 5l/100km.
no raczej naćpani być muszą moja 200 nie chce zejść ponizej 5,5l a R75 conajmniej te 6,5l weźmie choć myśle ze zadbany silnik z osczędnym kierowca jest w stanie zejść poniżej 6l/100 ale raczej niewiele.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
tylko coś chyba się sprzedawcy naćpali że ten potwór (waży chyba z 1,5t) pali 5l/100km.
no raczej naćpani być muszą moja 200 nie chce zejść ponizej 5,5l a R75 conajmniej te 6,5l weźmie choć myśle ze zadbany silnik z osczędnym kierowca jest w stanie zejść poniżej 6l/100 ale raczej niewiele.
Mimo to ...jak na takich gabarytów autko nie jest dużo.
_________________ www.w-mp3.pl Nie trąb, robię co mogę
Mimo to ...jak na takich gabarytów autko nie jest dużo.
a czy ja napisałem że dużo? e...., ja też myślę ze jest to bardzo oszczędne auto
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pon Maj 17, 2010 10:39 Re: Rover 216 Coupe Targa czy warto?
TheArt napisał/a:
Hej.
Mam mozliwosc tanio kupic tego wlasnie Roverka, jednak nigdy dotad nie mialem stycznosci z ta marką. Czy moglibyscie mi powiedziec jak z częściami do tego modelu na naszym rynku? Autko ma blisko 15 lat więc pewnie będzie chciało trochę remontu, stąd to pytanie. Raz już kupiłem okazyjnie auto rzadkie i musiałem później dopasowywać różne części, chciałbym już tego uniknąć.
Aha co to właściwie ta targa w tym modelu (wiem że zdejmowany dach), może ktoś ma fotki żebym mógł zobaczyć jak wygląda bez dachu.
Aby uzyskać konkretną odpowiedź zadaj konkretne pytanie (model, rok, etc.).
Fantastycznie... ale trudno być jasnowidzem, aby stwierdzić, czy masz na myśli model produkowany do 96 roku z silnikiem D16A8, czy od 96 roku z silnikiem 16K4.
To są dwa trochę inne auta... pomimo, że "prawie identyczne"
BTW czy warto kupić ten model z "odzywającą się panewką", facio twierdzi że naprawa to jakieś 200zł plus 80 za panewke. Czy to raczej już silnik wyjechany że to "kulturalnie" nazwę.
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pon Maj 17, 2010 11:47
To znaczy, że z wyjątkiem innaczej zestrojonego zawieszenia i różnic w nadwoziu, jest to Honda Concerto. Układ napędowy (silnik, skrzynia) znany również z modelu Honda Civic, CRX etc.
[ Dodano: Pon Maj 17, 2010 12:47 ]
TheArt napisał/a:
To starsza deska, czyli?
BTW czy warto kupić ten model z "odzywającą się panewką", facio twierdzi że naprawa to jakieś 200zł plus 80 za panewke. Czy to raczej już silnik wyjechany że to "kulturalnie" nazwę.
No właśnie miałem napisać o największej bolączce tego silnika... obrócona panewka
Trudno powiedzieć czy warto kupić... bo po rozebraniu silnika może okazać się, że nie ma co naprawiać...
Jeśli naprawa jest taka tania, czemu sprzedający tego sam nie zrobi?
Poszukiwanie używanego silnika jest coniebądź trochę utrudniona, gdyż większość CRX'ów z tymi silnikami są już zajeżdżone, albo właśnie dogorywają zajeżdżane przez małolatów ścigających się z równie wiekowymi BMW
Czy w roczniku 94 też będzie ten Hondowski silnik.
Będzie
TheArt napisał/a:
Czy w Poznaniu jakiś wysyp był tych aut, bo co trafie na "okazyjną" cene to właśnie z tego miasta.
blisko do Gniezna i pewnie dlatego
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
To znaczy, że z wyjątkiem innaczej zestrojonego zawieszenia i różnic w nadwoziu, jest to Honda Concerto. Układ napędowy (silnik, skrzynia) znany również z modelu Honda Civic, CRX etc.
[ Dodano: Pon Maj 17, 2010 12:47 ]
TheArt napisał/a:
To starsza deska, czyli?
BTW czy warto kupić ten model z "odzywającą się panewką", facio twierdzi że naprawa to jakieś 200zł plus 80 za panewke. Czy to raczej już silnik wyjechany że to "kulturalnie" nazwę.
No właśnie miałem napisać o największej bolączce tego silnika... obrócona panewka
Trudno powiedzieć czy warto kupić... bo po rozebraniu silnika może okazać się, że nie ma co naprawiać...
Jeśli naprawa jest taka tania, czemu sprzedający tego sam nie zrobi?
Poszukiwanie używanego silnika jest coniebądź trochę utrudniona, gdyż większość CRX'ów z tymi silnikami są już zajeżdżone, albo właśnie dogorywają zajeżdżane przez małolatów ścigających się z równie wiekowymi BMW
Zwykle Ci małolaci 'pałują' biedne silniki gdy są one jeszcze zimne Jeśli chodzi o wymianę samego 'słupka' to nie jest to ogromny koszt. Sam to robiłem, bo wymieniałem w swojej Hondzie silnik, razem z filtrami i bańką oleju wyszło ~1600 zł. Ale jeśli chcesz wstawić D16A8, czyli taki sam silnik to jest to zabawa tzw. plug & play. Niestety silniki te jak już napisał Tomi są zajeżdżone, ale pokręć się po forach fanatyków Hondy. Polecam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum