Wysłany: Pią Maj 21, 2010 16:04 [r420] brak napięcia na radiu i nie chodzi zegarek
ostatnio podłączałem radio i zrobiłem przez chwile spięcie, od tamej pory nie mam napięcia na przewodach do radia oraz nei chodzi zegarek.
z zegarkiem jest tak że jak wyjme kluczyki to zegarek chodzi, bez podświetlenia jak przekręce zapłon to znika.
jak podłączam Radio (stare) to po przekreceniu kluczyka o 1 stopień zegarek ma podświetlenie (radio nie chodzi tak czy siak) jak przekrecam żeby odpalić to znowu gaśnie całkowicie i nie chodzi.
sprawdziłem bezpiecznik nr 23 i jest cały.
sprawdziłem też pod maską jest bezpiecznik do którego jest rysunek Radia, też jest cały.
nie wiem gdzie jeszcze mam sprawdzić, pierwszy raz się spotkałem żeby bezpieczniki były całe a napięcia nie było.
masa się upaliła gdzieś czy coś? może jest jakiś bezpiecznik na przewodzie ale szukałem nie widziałem.
nie sprawdzałem jeszcze nic za schowkiem pasażera, bo jeszcze tam nigdy nie zaglądałem.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Maj 21, 2010 16:04 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
jakie F ? nie wiem o co chodzi w ogóle.
ja mam takie oznaczenie i skrzynkę. pod maską sprawdziłem taki co ma 7.5 A, i rysunek radia a w skrzynce nr 23 od radia i zegarka.
Bezpiecznik J w skrzynce pod maską.
Też mi się zrobiło zwarcie podczas podłączania radia, i też nie działało radio i zegarek. Prąd do radia dochodził, ale nie można go było włączyć.
ten bezpiecznik pod maską wymieniłem i tak nie dziabie. właśnie to mnie martwi że chyba tylko te dwa są bezpieczniki za to odpowiedzialne a mimo wymiany dalej jest źle.
szoso420 tamten temat dotyczył schematu którego potrzebowałem pilnie, a przy okazji napisałem o tym zegarku i radiu. Ten temat jest Konkretnie o braku napięcia.
Czekam na dalsze odpowiedzi które mogą mi pomóc w zdiagnozowaniu przyczyny problemu
[ Dodano: Sob Maj 22, 2010 14:08 ]
i co nikt nie pomoże?
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Maj 22, 2010 13:27
Gdzieś w okolicach lewej nogi kierowcy i prawej nogi pasażera pod wykładziną i troszkę w stronę przodu auta są zdaje się punkty masowe. Może w którymś z nich jest słaby styk, a zdaje się, że do nich dochodzą kable masowe osprzętu kokpitu .
dzięki będę musiał to sprawdzić, jednak dopiero w piątek bo przed blokiem nie mam jak. tą wykładzinę idzie zdjąć bez większych problemów? czy będę musiał odkręcać różne plastiki?
jeżeli ma ktoś jeszcze jakieś sugestie proszę pisać
aha da się jakoś miernikiem sprawdzić czy po prostu masa nie dochodzi, czy wcale nie dochodzi napięcie.
ewentualnie mogę sprawdzić czy to masa np żeby podprowadzić normalnie masę od akumulatora i wziąć do czarnego w kostce radia i zobaczyć czy lata?
ustaw miernik na woltomierz , jedną końcówkę do plusa w kostce, drugą do jakiejś śrubki w karoserii i jak pokaże między 12-14V to plus jest możesz też wetknąć zamiast do plusa w kostce w miejsce bezpiecznika (wtedy sprawdzisz czy + dochodzi do bezpiecznika) a żeby sprawdzić mase to miernik na ustawić na piszczenie albo omomierz i sprawdzić czy minus w kostce ma przejście do karoseri ...ot cała filozofija
ok dzięki, to będą testy, ojciec elektryk to damy sobie rade , często nie ma czasu ale miernik zawsze się znajdzie...
mnie właśnie dziwi że zegarek chodzi jak zapłon nie jest przekręcony, jak przekręce to się wyłącza no i podświetlenie zegarka nie chdozi, chodzi tylko jak wepne radio i przekręce zapłon, i gaśnie jak włącze światła hehe, pogmatwane to trochę...
[ Dodano: Pią Maj 28, 2010 15:29 ]
już po TESTACH no i tak,
na tą chwile wychodzi mi tak
po zapożyczeniu masy z Budy wychodzi tak:
wtykam w Czarny wskaźnik świeci ostro,
wtykam w żółty świeci gorzej,
wtykam w czerwono czarny wcale (wychodzi że to masa),
powinno być chyba że czarny masa, żółty napięcie 12V z aku, a czerwono czarny napięcie ze stacyjki jednak nie zależnie czy stacyjka przekręcona pokazuje tak jak opisałem. miernikiem wychodziło 4V albo 8 V albo 12V jednak nie pamiętam w jakich kombinacjach (kumpel elektryk to sprawdzał), jednak po podłączeniu żarówki pod "te" 12V znowu musiałem immo kalibrować bo nie działał i nie było napięcie na przewodach.
na bezpieczniku pod maską jest 12V i w skrzynce też jest 12V
coraz bardziej myśle nad poprowadzeniem bezpośrednio od akumulatora napięcia... tylko wtedy muszę chyba jakiś bezpiecznik na przewodzie założyć w razie czego, no i to mi nie rozwiązuje sprawy bo zegarek nie będzie chodził
w RAVE znalazłem schemat kostki w ROVER'ze ale nie potrafię tego rozszyfrować
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pią Maj 28, 2010 15:59
pdasiek napisał/a:
powinno być chyba że czarny masa, żółty napięcie 12V z aku, a czerwono czarny napięcie ze stacyjki
Ma być tak - czarny masa, żółty +12V po stacyjce (bezp F15 w kabinie), czerwono czarny +12 po włączeniu świateł (minimum postojówek) bo ten jest od podświetlenia. Powinien też być jeszcze przewód biało niebieski na którym +12V jest na stałe (bezp F J pod maską).
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
już dokładnie pojąłem co się tam dzieje w tej kostce.
czerwony pokazuje 12V, czarny 8V, a czerwono czarny przy wyłączonych światłach jest jako MASA a jak się włączy to napięcie jest 12V. czyli gdzieś się zwarła masa z czerwonym (napięcie od aku), dlatego też zegarek przestaje działać jak się włączy światła, no i podświetlenia nie ma.
mase do radia zapożyczyłem z przewodu antenowego.
z zegarkiem pewnie jest to samo że po włączeniu świateł napięcie się pojawia gdzieś albo zanika, jednak nie wiem jak się dobrać do tego i szczerze to mi się nie chce bo ładna pogoda hehe.
aha coś jest jeszcze pogmatwane z przewodami do tylnych głośników.
ogólnie w kostce głośnikowej jest doprowadzone 6 przewodów (3 głośniki), jednak z tyłu grają dwa, i są podlączone w MONO, czyli ktoś musiał gdzieś połączyć te dwa głośniki pod dwa przewody, i jakość dźwięku z tylnych jest teraz do kitu (nie znam się dokładnie ale wie że się tak nie powinno robić), jak szukałem masy to znalazłem jeden przewód luźny od głosnika, drugi też bym znalazł jednak jak mimo że są luźne głośnik gra to coś tu jest nie tak, chyba że one są skrosowane i po prostu obojętnie czy się podłączy jeden czy dwa to będą zawsze dwa grały, jednak na półgwizdka. podłączyć te przewody luźne? pod baterią dawał oznaki życia ten jeden głośnik co są luźne przewody
mam to samo poszło zwarcie przez radio czytając to forum posprawdzałem bezpiecznik i odnalazłem 2 od radia oświetlenia ale nadal to samo tylko że mòj rover to200 pomocy z gòry dziękujemy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum