Wysłany: Sro Cze 02, 2010 10:09 [R416 1,6benzyna 99r] problem z uruchamianiem silnika
Witam, będę wdzięczny za podzielenie się swoimi doświadczeniami. Mam problem z uruchamianiem silnika; pierwsza diagnoza to wypracowane tulejki rozrusznika(moment przytrzymania przy rozruchu), które wymienił mechanik;ponieważ problem nie ustąpił, ten sam mechanik orzekł, że jest przebicie uzwojenia na stojanie i wymienił korpus rozrusznika-poprawa była na chwilę; inny mechanik-elektryk najpierw zdiagnozował, że rozrusznik jest o.k. ale po miesiącu też orzekł, że jest przebicie w uzwojeniu na stojanie, wymienił korpus i znowu poprawa była na chwilę; po wymianie akumulatora na nowy uruchamianie było łatwiejsze ale problem pozostał i się nasila;elektryk orzekł, że ładowanie jest prawidłowe a więc alternator o.k. , dołożył dodatkowy przewód masowy, ponieważ przy testowaniu rozruchu poleciał dymek. W międzyczasie w autku była robiona uszczelka pod głowicą. Elektryk przyznał się, że jest bezradny i sugerował, że objawy te mogą być efektem przegrzania silnika. Fakt, że na rozgrzanym silniku efekt przytrzymania jest dużo większy a czasami nie daje rady w ogóle przekręcić. Co o tym sądzicie?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Cze 02, 2010 10:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dzięki za radę, nawet o tym myślałem ale mechanik teraz twierdzi, że przyczyna leży poza rozrusznikiem i dlatego zanim znajdę jakiś egzemplarz szukam odpowiedzi na pytanie: jeżeli nie wina rozrusznika to co może powodować takie objawy?
Po pierwsze - zmierz kompresje na cylindrach - to powinno jako tako powiedzieć czy silnik może być winowajcą. Po drugie - sprawdź połączenia do rozrusznika (plus i przede wszystkim masa) - czy nie są zaśniedziałe, bądź uszkodzone.Po trzecie - wymień CAŁY rozrusznik - i tak wyjdzie cię to taniej niż jeżdżenie od jednego do drugiego magika-mechanika. Rozrusznik możesz wymienić sam, bez potrzeby wjeżdżania na kanał, jest przykręcony na trzech śrubach.
Edit:
Jak masz możliwość to zrób zdjęcie tego dokładanego i oryginalnego przewodu masowego.
Osobiście obstawiałbym jednak rozrusznik - miałem podobnie - im silnik cieplejszy, tym efekt przytrzymania dłuższy, winowajcą był bendix.
u mnie sprawa z rozruchem wyglądała bardzo podobnie jak u ciebie, na zimnym jakoś kręcił ale pierwszys obrot zawsze miał baaardzo ciężki,a na ciepłm troszkę lepiej kręcił ale miał problem z odpaleniem. Kupiłem w końcu regenrowany rozrusznik na allego od firmy z kłodzka, jeżdżę na nim już 2 miechy i problem jak ręką odjął.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum