[sebol11]

Witam!!! Wczoraj pożyczyłem samochód siostrze.Przed przekazaniem go sprawdziłem wszystkie płyny i dolałem ok.0,5l wody do chłodnicy (muszę tak robić co ok.2 miesiące gdyż poci mi się parownik lpg).Wszystko pozostałe było ok.Dojechała do pracy bez problemu a wracając zajechała na stację i zauważyła plamę wody.Do domu ze stacji było ok.2km więc pojechała.Wieczorem wyszła sprawdzić czy nic nie cieknie i znowu pojawiła się spora plama.Zadzwoniła do mnie i kazałem jej dolać wody i mówiła ,że weszło ok.3l.Ja dzisiaj od rana zrobiłem nim sporo kilometrów i nic nawet nie kapnęło.Poziom jest idealny.Co to może być??? Pomóżcie proszę gdyż w zwartek ruszam w trasę 1600km...
Sebastian

[SPAMU¦]

[azer]

a to nie cieknie standardowo woda skraplana z klimy? chociaż z tą dolewką wody by nie pasowało

[flapjck1]

kapie z odwadniacza klimatyzacji a dolala do zbiorniczka spryskiwacza szyby

[sebol11]

Właśnie problem jest w tym ,że widziałem dzisiaj rano tą plamę i nie wyglądała mi ona jakby była z klimy...

[keczu]

Ja bym obstawial pompe wody, mialem podobnie w seicento kiedys. Silnik pracowal zero wyciekow jak ostygl plama pod autem. Pompa maiala zuzyte uszczelnienie walka i jak dostawala temperatury to jeszcze trzymala, jak ostygla to kurczacy sie uszczelniacz puszczal. Poza tym w wiekszosci pompy maja komore odparowujaca (bo kazda pompa minimalnie cieknie na walku) ktora zbiera te wycieki i cieplo silnika odparowuje te "wode" silnik zimny ,leci pod auto.

[sebol11]

hmmm pompę chyba też bym wykluczył bo była wymieniana ok 10 000 temu na nówkę oryginalną...

[flapjck1]

plyn chlodniczy jest specyficzny w dotyku i smaku - pomacaj ta plame

[apples]