Wysłany: Sob Maj 29, 2010 22:50 [rover 200 1.6] nie dziełają szyby i radio
witam, posiadam rover'a 200 z silnikiem 1.6. ostatnio podpinałem radio do samochodu niestety podpoiłem zasilanie na odwrót i od tego czasu mam dość poważny problem ponieważ przestały mi działać elektryczne szyby radio i ogrzewanie tylnej szyby, a bezpieczniki są w porządku. bardzo proszę jeżeli ktoś wie co mogę zrobić napiszcie
Ostatnio zmieniony przez leptyk Nie Maj 30, 2010 15:33, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Maj 29, 2010 22:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
1. popraw temat wg regulaminu bo administracja zaraz powiesi Cie za jajca
2. Na poczatek ja bym wymienil te bezpieczniki na nowe. Mimo, ze są "ok".
3. Jezeli pkt 2 nie pomoze to poszlo zwarcie i trzeba naprawiac/wymieniac podnosniki itd itp --robota dla elektryka
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
niestety wymiana bezpieczników na nowe nic nie dała ja myślicie ile mnie może wyjść naprawa u elektryka? jeżeli ktoś się orientuje to bardzo proszę o odpowiedz
Sprawdzałeś wszystkie czy tylko te opisane na zaślepce? Ja w swoim autku też miałem podobny problem, tylko nie działały inne rzeczy (nie pamiętam do końca jakie, a nie chce kłamać). Okazało się, że były właściciel pospinał zapalniczkę i radio na krótko. Na początek sprawdź wszystkie 10A. Nic wielkiego nie powinno się stać przez podłączenie zasilania na odwrót - przynajmniej z autem ...
pod kolumną kierownicy sprawdziłem wszystkie, i jeden był wypalony, wymieniłem i przestał się zegar resetować (tą usterkę miałem już wcześniej) ale zauważyłem że troszkę inne rzeczy się jeszcze z nim dzieją, przestał piszczeć przy włączaniu(kontrolka która trzeba wyłączyć na pilocie) tylko świeci sie czerwona dioda. piszczy natomiast gdy otworzę drzwi i mam włączone światła nawet przy zapalonym silniku. nie działają też wycieraczki ale wyłącznie na pierwszej pozycji (najwolniejsze). zaznaczam że wszystko się to stało przy zabawie z radiem.
[ Dodano: Nie Maj 30, 2010 22:27 ]
nie daje mi to spokoju więc sprawdziłem też jeszcze teraz te pod maską, niestety również wszystkie są ok
Przy końcówce radia rozumiem, że majstrowałeś? Łączyłeś jakieś przewody samodzielnie? Spróbuj porozłączać wszystko, żeby było wg stanu pierwotnego - kiedy wszystko działało. Sprawdź całą wiązke - może kabel od podtrzymania zaczął gdzieś zwierać? Ewentualnie spróbuj odłączyć akumulator na jakiś czas (np. na noc) - może coś pomoże.
Dziwne, bo ja przy audio w moim aucie cały czas intensywnie majstruje. Nie raz zdarzyło mi się coś odwotnie podłączyć, zewrzeć, itp. i nigdy nic poważnego się nie stało - poza tym, że wymieniłem tonę lub dwie bezpieczników .
nie wiem jak to jest w dwusetce, ale mi jak palił bezpiecznik od szyb. Pomogło wyciągnięcie spod akumulatora przewodów od wentylatora chłodnicy i zaizolowanie, problem zniknął jak ręką odjął.
leptyk mam podobny problem który częściowo rozwiązałem. też podłączałem radyjko i zrobiłem spięcie padł mi immo, centralny, zasilanie radia, zegar nie chodził... bezpieczniki były całe wszystkie, i pod maską też.
najpierw odpiąłem aku i zrobiłem kalibracje pilota i to już było ok.
co do radia to mi się upaliła masa z zasilającym, i musiałem mase zapożyczyć od anteny. radio gra jednak zegarek nadal jest kicha, podejrzewam że też do neigo będę musiał zapozyczyć masę - w końcu siedzi to na jednym bezpieczniku.
weź miernik i posrpawdzaj napięcia w kostce od radia, sprawdzaj też na włączonych i wyłączonych światłąch, mi w zależności czy włączyłem czy nie pokazywał różne napięcia. np na wyłączonych na jednym była masa a jak włączyłęm pokazywał on napięcie 12V -ewidentnie przepalona masa... jednak nie chce mi się przeglądać całej instalki od skrzynki i zdejmowania kokpitu i zapozyczyłem mase.
piszczałka od świateł też mi raz padła, jednak wtedy bezpiecznik się palił jak podłączyłem właśnie mase do tego przewodu, a zapalałem światła i zaskakiwało napięcie i paliło bezpiecznik.
czyli tak, miernik, mase weź z jakiejś śrubki (nie polakierowanej) i sprawdzaj gdzie możesz, i patrz czy się zgadza, możesz też tym miernikiem sprawdzić czy masz napięcie po wyjęciu bezpiecznika w jego miejscu. powinno wskazywać 12V. jeżeli w skrzynce nie masz patrzysz pod maską czy jest. jeżeli w skrzynce jest i pod maską to szukasz gdzie się coś upaliło, patrzysz na przełączniku, w drzwiach..
elektrykiem nie jestem, może trochę zamotałem jednak wydaje mi się że to na początek możesz zrobić , jak nie pomoże to wołaj jakiegoś ogarniętego kumpla elektryka a jak nie masz no to warsztat...
czyli jeżeli dobrze Cię rozumiem gdzieś po drodze jest zwarcie z masą? i przepalony kabelek?
[ Dodano: Pon Maj 31, 2010 22:50 ]
jeżeli byś mógł to powiedz mi jeszcze o co Ci chodziło w słowach "najpierw odpiąłem aku i zrobiłem kalibracje pilota i to już było ok" i co to dało
tak, gdzieś się przepaliło. u mnie było tak że na MASIE (czarnym) miałem 4 V a na PLUSIE czerwonym miałem 8 V, co oznacza że te przewody gdzieś mi się przepaliły ze sobą. potrzebny ci wskaźnik taki jak długopis wygląda a z drugiej strony ma kabelek z klemą do masy, oraz voltomierz (w praktikerze po 15 zł), w sumie sam wskaźnik wystarczy bo widzisz czy mocno świeći żarówka czy słąbo. (wskaźnik potrzebny 12-24 V)
z elektryką to jest tak że może Ci to zrobi w 10 minut a może siedzieć 3 godziny i nie znajdzie przyczyny. dlatego najlepiej dobrego kumpla i szukać. myślę że elektryk może wziąść za robociznę 50-200 zł
to przynajmniej tyle mnie pocieszyłeś balem się że będą to dość duże pieniądze. w najbliższym czasie oddam do do elektryka, jak sie dowiem co z nim było to zaraz napiszę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum