Wysłany: Sob Mar 06, 2010 18:39 [R200 1.4 16v] Grzeje się
dzisiaj wymienilem termostat ..
pojechalem na test okazalo sie ze auto dalej sie grzeje temperatura na wskazniku idzie do gory nawet jak wlacze nawiew goracego powietrza to leci zimne, momentami leci cieple to wskaznik idzie w dol a w zbiorniczku jest zilmna woda juz nie wiem co mam robic...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Mar 06, 2010 18:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
układ zapowietrzony! Dobrze odpowietrz układ, jak samochód sie nagrzeje to zobacz czy węże robia się twarde, jak nie to wymień korek zbiornika wyrównawczego
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Jeśli korek jest zepsuty, to nie będzie odpuszczał ciśnienia. Lepiej od razu kupić nowy, bo koszt jest nieduży, a tylko szkód można sobie narobić. Podobno od poloneza pasuje.
pottwierdzam ja mam u siebie od poloneza założony. Jeśłi korek jest zepsuty to scisniesz weze bez problemu a korek bedzie wtedy syczał, jak bedzie sprawny to w ukladzie bedzie cisnienie i weze będą twarde bo korek nie bedzie wypuszczal.
Nawet na zimnym silniku wyłączonym posciskaj węże i słuchaj czy korek syczy. Koszt nowego w sklepie motoryzacyjnym to 15zł oryginalny to 30zł
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Wrz 2009 Posty: 79 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: Wto Mar 09, 2010 19:53
Niekoniecznie. Korek może też być uwalony i trzymać za duże ciśnienie w układzie, skutkiem czego może być rozszczelnienie układu (np. porozrywanie węży).
Czy chłodnica robi się ciepła? Bo piszesz, że płyn w zbiorniczku jest zimny.
odkopuje temat miałem długi spokój aż nie wymieniłem płynu .. auto po przejechaniu kilku kilometrów gotuje się... wymieniłem korek i dalej to samo..
zrobiłem tak:
-odkręciłem korek i odpowietrznik
-z odpowietrznika lał się płyn ciągłym strumieniem
-po chodzeniu na wolnych obrotach wskazówka weszła na czerwone ( z dmuchawy leciało zimne powietrze) a w zbiorniczku podniosła się woda
no to mówię dalej zapowietrzony czekałem aż ostygnie i przy zakręconym zbiorniczku znów odpowietrzyłem zapalam wszystko wydaje się ok po przejechaniu 20km znów temp. w górę
co mam zrobić bo już nie mam sił do tego samochodu...
pozdrawiam
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Sprawdź termostat oraz pompę wody. No i cały układ pod względem szczelności i przepustowości.
Wypadałoby go kontrolnie odpowietrzyć, czyli odpalić zimny silnik i na zdjętym korku zbiorniczka dać mu się zagrzać, kontrolując to co się w nim dzieje i czy równomiernie zagrzewa się silnik i cały układ chłodzenia.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Ja w Polonezie tak miałem po każdej wymianie płynu i skubańca ze 3 razy odpowietrzałem za każdym razem. Na początku była panika, ale robiłem tak jak wyżej opisane, czyli odpalałem z odkręconym korkiem, jak zaczęła wchodzić wskazówka na czerwone to gasiłem, czekałem aż się schłodzi i od nowa to samo. I tak ze 3 razy i w końcu zakumał o co chodzi I się ustabilizowało. Także myślę, że uzbroić się w cierpliwość, nie trzeba zaglądać do pompy wody i do termostatu.
Ogrzewanie nie pamiętam czy włączałem, ale pracował sobie na wolnych obrotach cały czas. Sprawdzać po wężach czy otworzył się drugi obieg.
Objaw jest o tyle dziwny że moge jeździć po mieście w upał 20km, w korkach i NIC.
A innego dnia nagle wskazówka idzie do góry.
Dotychczas zdarzyło sie to 3 razy, zawsze przy przy włączonej klimie.
Termostat wymieniony, korka nie sprawdzałem, czujnik temperatury wymieniony (oba jak sie okazało sprawne, Elmwood i EPS).
Wentylator chłodnicy się włącza (z resztą przy włączonej klimie nie ma wyboru ), ale tylko na tym niesłyszalnym biegu, jak sie odłączy czujnik wieje dużo głośniej. Przy jakiej temperaturze włącza sie na full?
Być może chłodnica nie wydala albo coś sie przytkało...
Układ odpowietrzałem z nagrzewaniem na full, ugniatałem gorący wąż aż sie fontanna robiła w zbiorniczku wyrównawczym, ale to nie pomogło. Poziom płynu troche opadł (nie wiem czy na skutek odpowietrzenia czy po prostu uciekł).
Przegrzanie nie jest duże, wskazówka idzie nieco ponad połowę. "Manewry awaryjne" (wyłączenie klimy, grzanie na full IV bieg) powodują po kilkunastu sekundach powród to normalnego stanu i dalej moge jechać kilka km. Ale powód do zmartwienia jest bo HGF bym nie chciał, w dodatku autko bardzo słabnie.
sobrus Najlepiej będzie sprawdzić czy on chodzi wyjąć go schłodzić i włożyć do wrzącej wody jak będzie się otwierał to znaczy że jest dobry, ja u siebie jak zmieniałem to w taki sposób musiałem sprawdzić 3 termostaty 2 pierwsze okazały się wadliwe dopiero ten ostatni był dobry.
Termostat ok węże wszystkie gorące gdy mam odkrecony korek w zbiorniczku gotuje się woda wyłączę silnik, woda znika to dolewam do pełna i zakręcam korek. Gdy auto troche pochodzi temperatura znów idzie do góry węże twarde wszystko gorące wydaje się być ok ..
co może być przyczyną bo już naprawde brakuje mi sił ..
[ Dodano: Wto Cze 15, 2010 19:55 ]
nikt nie zna odpowiedzi?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
nie odkręcaj korka na gorącym silniku, bo spada ciśnienie w układzie i się zagotuje, a w związku z tym zapowietrzy się układ.
Spróbuj porządnie odpowietrzyć (może wymienić korek) i nie odkręcać na rozgrzanym silniku, bo normalna temperatura pracy serii K to 90-104 stopnie, a więc ma prawo się gotować
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum