Wysłany: Pon Lip 19, 2010 16:29 [R620] Problemy po wymianie podświetlenia zegarka
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Dzisiaj miałem chwilę i postanowiłem uzupełnić ubytki w oświetleniu wnętrza. Po długiej zabawie zdemontowałem kokpit i ściągnąłem cały panel z klimą i zegarkiem. Zlokalizowałem zarówke i w tym momencie zaniepokoiłem sie. Ktos rzezbił i to ostro przy tych kablach. Sa dziwne luty, ktorych celem chyba bylo ciagle podswietlenie, nawet po wlaczeniu swiatel mijania. Zarowka byla wlutowana i ogolnie wszystko wygladalo na duza prowizorke. Nie marnujac czasu wyjalem starą zarowke, wlutowalem nowa i pieknie swiecila. Powoli zaczalem skladac kokpit jednak cos mnie tknelo zeby sprawdzic czy dziala. Przekrecilem kluczyk i o to co sie posypało:
- nie swieci sie check engine, srs, lampka cisnienia oleju
- nie dzialaja kierunkowskazy
- obrotomierz i predkosciomierz martwe
- i na koniec zgasła ta zarowka od zegarka
Posprawdzalem wszystkie bezpieczniki i przepalony byl "starter signal". Wymienilem ale nic nie pomoglo. Dosc mocno silowalem sie z kokpitem, wiec gdzies moglem odłaczyc jakas kostke, czy co gorsza urwac kabel. Licze na to, ze ktos pomoze zlokalizowac problem, jesli bedzie trzeba to porobie zdjecia tej rzezby podswietlenia. Mam tylko nadzieje, ze komp mi sie nie popalil, bo zabrałem sie za to wszystko dzien przed trasą
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Lut 21, 2011 23:22, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 16:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mnie to wygląda na to że samochód miał jakąś przygodę i został niefortunnie poskładany,składak czy cuś ,oczywiście wrzuć foto tego rękodzieła to przyjrzymy się lepiej
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 135 Skąd: Wołów
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 20:42
A ja mysle podobnie jak kolega... kontrolki te 3 które teraz nie świeca nie gasły przypadkiem idealnie w tej samej chwili? Myśle, że po jaśkach masz tylko zaślepki a kontrolki zostały zmostkowane żeby się świeciły i gasły. Zawsze jak kupujesz auto to włącz zapłon i przyglądnij się kontrolką, praktycznie żadne nie powinny gasnąć razem, można sprawdzać do bólu... Pozdro!
Gasną w roznej kolejności.
Wracając do mojego problemu to jednak spaliłem bezpiecznik. Sprawdzilem wszystkie jeszcze raz i była minimalna przerwa w 8 bezpieczniku, której wczesniej nie zauwazylem. włozylem nowy i wszystko wrócilo do normy. Mam nadzieje, ze przypalil sie jednorazowo i jak wmontuje wreszcie tą zarowke to nie spali znowu. Powalcze jeszcze jutro chwile i zraportuje efekty mojej pracy. Zdjecie tej samorobki wkleje jutro, bo sam jestem ciekawy co i dlaczego, a pewnie bedziecie wiedziec wiecej niz ja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum