Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 22 Skąd: WWA
Wysłany: Czw Lip 01, 2010 17:47 [R600] Klima się włącza i wyłącza
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam. Jakis czas temu oddalem auto do klimatyzatora gdyz klima nie dzialala. Koles powiedzial ze czujnik osuszacza jest do wymiany. Czujnik zostal wymieniony i przy wlaczaniu a/c obroty rosly ale nie bylo charaterystycznego cyk i klima nie chlodzila. Dzis ponownie oddalem fachowcowi auto i powiedzial ze czujnik cisnienia oleju klimatyzacji(czy jakos tak) jest padniety i ze podłączyl na krotko. Teraz klima dziala, chlodzi naprawde dobrze ale co jakis czas sie jakby wylącza i obroty spadają, lecz w tym czasie nadal chlodzi. Chodzi mi o to czy to normalne ze sie co jakis czas włacza i wyłącza caly czas chlodząc?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Lut 21, 2011 23:30, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lip 01, 2010 17:47 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 135 Skąd: Wołów
Wysłany: Pią Lip 02, 2010 20:59
U mnie też dokładnie tak się dzieje, nabije cisnienie i sie wylacza i po chwili znowu sie wlancza... A spalanie... powiedzialbym ze chyba sie nie zmienilo wiele moze 0.2 litra na 100 ale ja konkretnie swojego traktuje i nigdy mi 7 litrow nie przekroczyl zawsze tak gdzie 6.8 wychodzi...ale autostrada to srednio 160 a normalne drogi to tak powyzej 120 do 150 powiedzmy czasem szybciej... Pozdro!
nigdy mi 7 litrow nie przekroczyl zawsze tak gdzie 6.8 wychodzi...ale autostrada to srednio 160 a normalne drogi to tak powyzej 120 do 150 powiedzmy czasem szybciej... Pozdro!
... że k***a ileee????
O ja pitole .... To mi coś chyba za dużo chlapie w takim razie... kurde, załamałeś mnie
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Lip 03, 2010 22:45
magill napisał/a:
O ja pitole .... To mi coś chyba za dużo chlapie w takim razie... kurde, załamałeś mnie
Nie przejmuj się, zbyt ogólne warunki kolega podał do takiego spalania. Myślę, że przy tych prędkościach, które podał, spalanie będzie wyższe. Mi przy prędkościach w okolicach 115-130 w trasie spala równe 6l/100 km przy klimie włączonej w około połowie czasu jazdy. Wszystko zależy też od dokładności liczenia. Ja tankuję zawsze pod korek i prawie zawsze na tej samej stacji więc jestem pewien swoich obliczeń. Nie sądzę, aby przy średniej prędkości 160km/h (kolego zwolnij ) dało się zmieścić poniżej 7l.
Teoretycznie klimatyzacja doklada ok 10% do sredniego spalania. (trzeba uwzgledznic dodatkowe obciazenie silnika sprezarka i ze trzeba mocniej deptac bo moc silnika rowniez spada) .
NFSU9, nie wiem co ten klimaludek Ci tam zwarł, ale mniemam że presostat, który jest odpowiedzialny za stabilizację ciśnienia w układzie. Innymi słowy, wyłącza klimę w przypadku zbyt wysokiego lub niskiego ciśnienia. Gdy czujnik masz zwarty na krótko, w przypadku braku czujnika w układzie klimatyzacja nadal będzie pracować, co zaowocuje zatarciem sprężarki.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 09:28
PTE napisał/a:
NFSU9, nie wiem co ten klimaludek Ci tam zwarł, ale mniemam że presostat, który jest odpowiedzialny za stabilizację ciśnienia w układzie. Innymi słowy, wyłącza klimę w przypadku zbyt wysokiego lub niskiego ciśnienia. Gdy czujnik masz zwarty na krótko, w przypadku braku czujnika w układzie klimatyzacja nadal będzie pracować, co zaowocuje zatarciem sprężarki.
Ja myślę, że zwarł raczej przewody czujnika temperatury oleju, który w przypadku zbyt dużej temperatury silnika odłącza klimatyzację, żeby zmniejszyć jego obciążenie.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 135 Skąd: Wołów
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 15:15
thef napisał/a:
magill napisał/a:
O ja pitole .... To mi coś chyba za dużo chlapie w takim razie... kurde, załamałeś mnie
Nie przejmuj się, zbyt ogólne warunki kolega podał do takiego spalania. Myślę, że przy tych prędkościach, które podał, spalanie będzie wyższe. Mi przy prędkościach w okolicach 115-130 w trasie spala równe 6l/100 km przy klimie włączonej w około połowie czasu jazdy. Wszystko zależy też od dokładności liczenia. Ja tankuję zawsze pod korek i prawie zawsze na tej samej stacji więc jestem pewien swoich obliczeń. Nie sądzę, aby przy średniej prędkości 160km/h (kolego zwolnij ) dało się zmieścić poniżej 7l.
No to nie wiem z moim coś chyba nie tak...Tankuje pod korek jade sobie do szkoły do Wrocka 60 km gdzie się da to cisne w granicach 140 jak sie nie da to szybko wyprzedzam i juz sie da Przeciskam sie przez pol Wrocka do szkoly po miescie w korkach, po szkole jade na autostrade, drugie pól Wrocka i jade rowne 100 km autostradą prawie non stop 150-170 wolniej tylko wtedy kiedy cos mnie zblokuje, nastepnego dnia pojechalem nad wode tez nie oszczedzajac tak ciagle okolice 120-140, i dzisiaj rano wrocilem od dziewczyny 80 km nie oszczedzajac i zatankowalem... weszlo 23 litry na 340 km (licznik kasowalem przy poprzednim tankowaniu), ani chwili nie jechalem takze bez klimy ciagle z klima... I on naprawde tak pali... Przy trasie nad moze tutaj zielona gora i dalej na gorzów wielkopolski, szczecin i gdzies na wybrzeze to chyba coniektorzy znaja ta droge i wiedza ze da sie tam szybko jezdzic i spalil mi 5.9 litra jednego razu a drugiego 6.2 ale to byl wyjazd o 1 w nocy i 430 km o 6 na plazy:d. Jeszcze z jakąs kawą po drodze na orlenie:d Pozdro!
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 15:27
przemek199 napisał/a:
No to nie wiem z moim coś chyba nie tak...Tankuje pod korek jade sobie do szkoły do Wrocka 60 km gdzie się da to cisne w granicach 140 jak sie nie da to szybko wyprzedzam i juz sie da Przeciskam sie przez pol Wrocka do szkoly po miescie w korkach, po szkole jade na autostrade, drugie pól Wrocka i jade rowne 100 km autostradą prawie non stop 150-170 wolniej tylko wtedy kiedy cos mnie zblokuje, nastepnego dnia pojechalem nad wode tez nie oszczedzajac tak ciagle okolice 120-140, i dzisiaj rano wrocilem od dziewczyny 80 km nie oszczedzajac i zatankowalem... weszlo 23 litry na 340 km (licznik kasowalem przy poprzednim tankowaniu), ani chwili nie jechalem takze bez klimy ciagle z klima... I on naprawde tak pali... Przy trasie nad moze tutaj zielona gora i dalej na gorzów wielkopolski, szczecin i gdzies na wybrzeze to chyba coniektorzy znaja ta droge i wiedza ze da sie tam szybko jezdzic i spalil mi 5.9 litra jednego razu a drugiego 6.2 ale to byl wyjazd o 1 w nocy i 430 km o 6 na plazy:d. Jeszcze z jakąs kawą po drodze na orlenie:d Pozdro!
No tak, ale to nie jest średnia 160km/h tylko znacznie mniej
Witaj. Jeśli to załączanie/wyłączanie klimy jest trochę powiedzmy całkiem przypadkowe i temperatura Ci skacze w aucie to najprawdopodobniej masz luźne albo skorodowane połączenie przekaźnika od klimy (obok bezpieczników, pod czarnym kapturkiem) - szybkie sprawdzenie - trzeba od strony konektorów dopchnąć srubokrętem wszystkie styki do przekaźnika. Naprawa - odpiąc przekaźnik, przeczyścić płynem do kontaków, zagiąć do środka, podłączyć. Powodzenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum