Wysłany: Sob Wrz 04, 2010 19:54 [R200, 98r.] zrobiłem zwarcie - nie działa kilka rzeczy
Witam
dzis zdejmowałem podsufitke, trzeba wiec było odkrecic swiatełko w suficie....no i pierw wziałem sie za prad, a nie mase i poleciały iskry....
z tego co udało mi sie wyłapać nie działa: swiatełko w suficie, swiatełko w bagazniku, radio, swiatełko od alarmu i swiatełko w stacyjce - tam gdzie sie wkłada klucz...pali sie do tego kontrolka wskazujaca ze bagaznik nie jest zamkniety, mimo ze jest
czy stało sie cos powaznego czy poszły tylko bezpieczniki?
zrobiło sie juz ciemno i juz nie chciałem sie zabierac za grzebanie....
za te wszystkie rzeczy odpowiada jakis jeden bezpiecznik, jesli to bezpieczniki poszły, czy az tyle bezpieczników sie zjarało?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Wrz 04, 2010 19:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
problem rozwiazany....winny był bezpiecznik numer 3 odpowiedzialny za swiatło wew auta...spalił sie....
po wymianie wszystkie wyzej wymienione rzeczy działaja
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum