Witam mam kolejne pytanie szukałem na forum trochę ,ale nigdzie nie mogę znaleźć jak wyczyścić palec i kopułkę lub ja wymienić ,ale najpierw chcę ja wyczyścić ,a jak nic to nie da to wymienię ją i gdzie znajduje sie cewka zapłonowa bo chciałbym sprawdzic w jakim jest stanie ,a nie wiem gdzie sie znajduje i czy na coś szczególnie uważać przy tych czynnościach
SPAMU¦
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 22:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
co do kopułki i palca to należy rozkręcić (dwie śrubki) tam są styki po których gania palec rozdzielacza, należy sprawdzić czy nie są zaśniedziałe jeśli tak to przemyć benzyną, jeśli nie pomaga to trzeba przeczyścić drobnym papierem ściernym (ja tak robiłem), w środku kopułki nie może być śmieci, co do palca to nie wiem czy się go czyści bo u mnie był czysty... zobacz czy nie jest pęknięty, to samo z kopułką, musi być wszystko szczelne.
Cewka zapłonowa znajduje się w dość niefajnym miejscu bo pod kolektorami dolotowymi (najlepszy dostęp z kanału) można prześledzić kabel wysokiego napięcia który idzie od kopułki pod kolektory do cewki wysokiego napięcia.
Co do sprawdzenia cewki to przeglądnij tematy na forum (opcja szukaj) bo było sporo informacji, może przez przypadek natrafisz na rozwiązanie Twojego problemu
kopułka
Cewka
[ Dodano: Sro Wrz 08, 2010 03:24 ]
Lewis napisał/a:
czy na coś szczególnie uważać przy tych czynnościach
Przyda się do tego stalowy pilniczek do paznokci. Papier ścierny nie nadaje się, bo zostawia tlenki - korund. Może być papier szklany, ale najlepszy jest stalowy pilniczek.
Ważne jest, by sprawdzić, czy szczotka centralna kopułki ("węgielek") dobrze dotyka styku palca rozdzielacza. Jak nie - to trzeba jej sprężynę nieco rozciągnąć.
W palcu warto sprawdzić, czy opornik nie jest spalony. Jest on zalany klejem epoksydowym, jak będzie widać "ugotowany" plastik - to wielce możliwe, że opornik jest już poprzebijany i będzie palec robił kłopoty. Koszt nowego - to jakieś 20 - 30 PLN.
W kopułce to samo - warto skrobnąć jej wewnętrzne styki (szczotki się nie skrobie) i sprawdzić, czy nie jest pęknięta, zasyfiona, itd.. Ja, gdy w moim Poldoroverze ułamałem jedno z jej mocować (przy robieniu HGF'a), to kleiłem kopułkę klejem epoksydowym. Chodziło toto a ze dwa lata z ogładą, zanim nie zmieniłem jej na całą (używaną).
Jeśli styki nie są tam popalone, wszystko jest całe, czyste, nie ma syfu i wilgoci, to będzie pracować długi czas bezproblemowo.
Acha - jeśli silnik ma LPG - to o zapłon trzeba dbać mocniej. A w Roverkach, warto wiedzieć, umieszczenie cewki zapłonowej jest tragicznie złe i woda z kałuży notorycznie je zalewa, przez co zapłon pada. Warto ją przenieść gdzieś wyżej, np na zakole pod maską silnika. Sam rodzaj cewki też jest "nowoczesny" - to cewki 'transformatorowe' (przypominające trafo), niestety, w nich uzwojenie wtórne jest na wierzchu i jest o wiele bardziej wrażliwe na wilgoć, zwłaszcza jak ma cewka parę lat, niż wprzypadku cewek "starego" rodzaju, tj. cylindrycznych. W nich uzwijenia są zaprasowane w hermetycznej puszcze i zalane konserwatorem, taka cewka jest prawie niezniszczalna i bardzo trwała (co potwierzam odnośnie mojego czternastoletniego Poldorovera - cewka w nim jest cały czas ta sama i ma się dobrze).
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
hehe dzięki za pomoc własnie poczyscilem wszystko ,wszystko jeszcze wygląda na dobre przyczyscilem i git tylko wlasnie z ta sprezynka na poczatku nie stykło i auto nie mogło odpalic ,ale po rozciagnieciu wszystko działa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
