sprawdź jeszcze czy nie jest zapowietrzony, ja miałem tak że miałem nieszczelność w przewodzie paliwowym i wyciek był znikomy, a auto się zapowietrzało i długo kręcić trzeba było... po naprawie pali od strzała
witam szanownych... jestem swierzy na tym forum jako osoba zalogowana ale wasze wypowiedzi i porady bardzo czesto pomagaly w usowaniu ustereczek w mojej żabie .lecz teraz pojawia sie problem z ktorym juz sobie nieradze. po wymianie swiiec na nowe autko powinno palic lepiej tak?? a tu lipa...gorzej jak przed wymiana do odpalenia go trzeba jakies 10 sekund krecenia rozrusznika.jak tak dalej pujdzie to aku do zimy niedorzyje a wymieniony 2 miechy temu.pomocy bo idą MROZY...a żoneczke do biedronki musze wozic:)
_________________ będę GO miał do puki koła będą się kręcić
acha i jeszcze jedno...dla ulatwienia sobie wymiany swiec odkrecilem przewody od wtrysku 1 i 2 patrzac od lewej.dla pewnosci zalozylem tez zaworek zwrotny i bez zmian.swiece sie grzeja jak trzeba.pompa pieknie tryka sobie wiec...polegam na was. moze skrecajac przewody od wtrysku cos spapralem??
[ Dodano: Nie Lis 28, 2010 13:15 ]
sorki za pisownie...takie pokolenie:) wyuczone na sms-ach
_________________ będę GO miał do puki koła będą się kręcić
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Wto Lis 30, 2010 22:53
Albo skrzywiłeś gdzieś przewód od wtrysku.
Możliwe, że słabo dokręciłeś przewody do świec.
Lub świece nie te.
Warto też przeczyścić styki przekaźnika świec żarowych.
hmmm...no gdyby była nieszczelność to na gwintach miedzy przewodami wtryskow a np. pompą paliwa lub wtryskiwaczami to ciśnienie by wydmuchało rope na wierzch. a tam sucho:) przewodów drodzy moi tez nieuszkodzilem bo ogladalem z kazdej strony.sprawdze jeszcze tylko przewody przy świecach i ten przekażnik świec( tylko gdzie ). kilku znajomych posiadających dieselki różnych marek przypuszczają że to może byc już spadek ciśnienia na cylindrach. Mó ma 200 00 tys na grzbiecie i jest w niezłej kondycji jak na moje oko.Jakie jest prawidłowe ciśnienie by poprawnie odpalał?? może faktycznie te ciśnienie wini ałbo może kont wtrysku albo same wtryski?? pomocy panowie kolegowie bo sfiksuje.piszczcie doradzajcie ...zrobie dla mojego roverka wszystko by był dalej zemną
[ Dodano: Sob Gru 04, 2010 21:34 ]
jeszcze jedno.mianowicie czy wtrysk jest rozbieralny? tzn czy można wymienic samą końcówke rozpylająca czy calość??czy na 2 nowych świecach a jednej starszej bedzie dobrze palił? może coś by pokazała diagnosteka komputera?albo sam reset kompa??siedze na szpilkach i czekam na wasze HELP
_________________ będę GO miał do puki koła będą się kręcić
Moze paliwo Ci sie cofa? zaloz zawor ktory zapobiega cofaniu sie paliwa. To rowniez moze pomoc. Sprawdz napiecie na przewodach do swiec moze guma przepuszcza juz.
zaworek powrotny zalozony...dalej ciężko pali podjade do koleszki sprawdze napięcie na przewodach od świec.a jeśli jest za małe to co?? o jakiej GUMIE kolega ,,czasheczka" mówi?? pojęcia niemam naszczęście kolega jak mówi że dopiero sie dotarł jak ma 200 000 tys przejechane to bede spokojny że obejdzie się bez planowania głowicy itd
_________________ będę GO miał do puki koła będą się kręcić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum