Forum Klubu ROVERki.pl :: [R200 Coupe, 1.6]Akumulator i przygotowania do zimy
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: sTERYD
Pią Lis 19, 2010 12:13
[R200 Coupe, 1.6]Akumulator i przygotowania do zimy
Autor Wiadomość
TheArt 




Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 511
Skąd: Silesia



Wysłany: Wto Paź 12, 2010 20:37   [R200 Coupe, 1.6]Akumulator i przygotowania do zimy

Hej.

Mamy tu trochę fachowców to postanowiłem się poradzić doświadczonych. Otóż chciałbym pomierzyć i posprawdzać wszystko co jestem w stanie bez użycia warsztatu przed zimą, szczególnie te elementy odpowiedzialne za rozruch i prąd gdyż w zimie nie chcę mieć niespodzianek.

1. Akumulator. Mam trzy. Vartę, Centrę i jakiś noname. Wszystkie 44Ah. Chciałbym sprawdzić, czy nadają się one do użytku i czy warto je odrestaurować gdyż stoją w piwnicy od roku. Były ze starego auta i z tego co pamiętam działały a jeden nawet był na gwarancji. Może warto byłoby uzupełnić je destylowaną i naładować? Być może nie trzeba by kupować nowego akumulatora? Czy ktoś może mi napisać jakie wykonać zabiegi by sprawdzić te akumulatory.

2. Rozrusznik, alternator. Czy w tych elementach mogę coś zmierzyć, sprawdzić? Trochę czytałem, że od tego zależy żywotność akumulatora więc przed ewentualnym zakupem nowego chciałbym wiedzieć czy instalacja, która go ładuje funkcjonuje i jeszcze jedno, jaką pojemność mój alternator jest w stanie naładować przy moim trybie użytkowania pojazdu. A jeżdżę malutko, średnio 50km w tygodniu, więc akumulator musi umieć się naładować podczas krótkich odcinków (do 10km) i musi wytrzymywać dłuższe niż jednodniowe (czasem 3 dobowe) postoje. Może warto go wtedy wyjmować i zabierać do domu? Czytałem też że akumulator trzeba czasem sprawdzać miernikiem, jaki do tego miernik jest potrzebny? Mam taki z sondami, może ktoś napisze jak to zmierzyć. Pisali też, że akumulator warto czasem doładować prostownikiem po odłączeniu od instalacji. Aha samochód stoi na dworze.

3. Opony. Mam szerokie opony sportowe, które są specjalnie wykonane szczególnie do odprowadzania wody. Czy warto je zmieniać na zimę czy może na nich jeździć w nasze mokre zimy.

Co jeszcze przed zimą sprawdzić w samochodzie by jego eksploatacja w zimie była bezstresowa i przyjemna. Autko to Rover Coupe 1.6 benzyniak.
_________________
Zloty roverków www.silesianer.r2u.pl
Prowadzę zdrowy tryb życia. Wszędzie jeżdżę Roverem.
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Paź 12, 2010 20:37   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Harry 
Klubowicz



Członek Zarządu


Pomógł: 93 razy
Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 2816
Skąd: Łódź

Rover 200

Wysłany: Wto Paź 12, 2010 20:55   

ad. 1 małym prądem ładujesz,jeżeli po roku nie ładowania to musisz jak najmniejszym ładować i tyle, a później zobacz voltomierzem.

ad.2 możesz zmierzyć jaki prąd pobiera rozrusznik przy starcie tak samo możesz zmierzyc ładowanie alternatora, jeżeli auto stoi 3 dni to nic mu sie nie stanie,
można ładować prostownikiem każdy jeżeli auto długo stoi. Częsty widok np. w komisach

ad.3 opony na zime mają inny skłąd mieszanki tzn. guma letnia poniżej 7*c twardnieje opona zimowa jest do max 7*C
możesz nasmarować sobie uszczelki, żeby Ci zimą nie przymarzły, aku klemy wyczyścić i pastą miedzową nasmarować
wymienić płyn do spryskiwaczy na zimowy
zmienić pióra wycieraczek
nasmarować zamki w drzwiach
kup sobie mate na przednia szybe, żebyś nie musiał jej później skrobac :wink:
 
 
 
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2124
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Wto Paź 12, 2010 21:00   

TheArt,

Ad 1. Miernik napiecia w dlon i sprawdz napiecie na aku. Jezeli jest pow. 12,6V to aku prawie nowka. Jak okolo 11,5V mozna naladowac i bedzie dzialal. Jezeli napiecie jest mniejsze niz bodajrze (dokladnie nie pamietam) 10 czy 8V to aku trup. Z drugiej strony moze tez byc tak, ze mimo ze aku napiecie bedzie mial to po ptostu nie bedzie mial deklarowanego pradu rozruchowego wiec i to na nic sie nie zda.

Co do ladowania to wiadomo, przynosisz aku do domu, odczekujesz godzinke dwie az zalapie temp. pokojowa, ladujesz od 10-12h, po tym zostawiasz aku na godzine i kontrolujesz stabilnosc napiecia.

Ad.2 nie wiem nic

Ad.3 Nadchodzi zima stulecia, niskie temp, duzo sniegu i mroz. Nawet najlepsza opona letnie ktora Ci odprowadzi wode jak wjedziesz w jezioro i tak ma inny sklad mieszanki gumowej niz zimowa opona. Po prostu letnie w niskiej temperaturze, sa sztywne i nie maja przez to przyczepnosci.

Silnik 16K4F slynny jest z bezproblemowego rozruchu nawet w 20 st mrozie. Ja w zeszlym roku ani razu nie mialem z tym problemu. Poza padnietym aku. Po wymianie na nowy do dzis odpala jak ta lala. Gdy zostawiam auto na dworze na noc rano musze 2 razy zakrecic by odpalil. Gdy stoi w garazu to pali od razu na cyk...

coz wiecej...niech sie inni wypowiedza.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Wto Paź 12, 2010 21:11   

ad 1. Samo napięcie niewiele powie ... jak masz 3 aku, to weź i podłącz do naładowanego aku żarówkę samochodową np. 1 mocną od świateł mijania (60 W lub większą) i regularnie mierz np. co 30 minut napięcie na aku ... ten który najdłużej będzie trzymał, ten ma największe szanse na przeżycie zimy w spokoju :ok:

ad. 2 ... rozrusznik jak dobrze kręci to nie ruszaj :ok: .... a alternator ... to sprawdx napięcie ładowania ... powinno sięzawieraćw zakresie 13,8 - 14,4 V .... jak tak jest to nie ruszaj ... jest ok. :ok: .... możesz sprawdzić jeszcze czy auto Ci nie "kradnie" prądu ... podłączasz szeregowo amperomierz i na postoju z wyłączonymi wszelkimi odbiornikami i zamkniętym przez polota autem sprawdzasz jaki prad pobiera auto (ma być kilka/kilkanaście miliamperów)
Jak tak będzie to nie powinno być problemów z elektryką auta zimą :ok:

ad3. ja bym szukał zimówek, ale ja mam jedno auto na zimę i muszę jeździć .... jeśli zamierzasz jeździć nawet tylko an mokrym i na mrozie to szukaj zimówek :ok:
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
TheArt 




Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 511
Skąd: Silesia



Wysłany: Wto Paź 12, 2010 22:31   

To teraz nauczcie mnie obsługiwać ten voltomierz :D . A poważniej to jak zmierzyć te napięcia alternatora, bo o ile w akumulatorze chyba sobie poradze, to w alternatorze nie wiem gdzie tam te sondy dotknąć :D .

A oponki pytam bo właśnie wyprostowałem alumki i chciałem je zakładać (teraz mam zimówki) jednak skoro idzie zima stulecia to może jednak poczekam na sezon.
_________________
Zloty roverków www.silesianer.r2u.pl
Prowadzę zdrowy tryb życia. Wszędzie jeżdżę Roverem.
 
 
 
Harry 
Klubowicz



Członek Zarządu


Pomógł: 93 razy
Dołączył: 19 Cze 2010
Posty: 2816
Skąd: Łódź

Rover 200

Wysłany: Wto Paź 12, 2010 22:42   

Brt napisał/a:
rozrusznik jak dobrze kręci to nie ruszaj

z tym to sie nie zgodze, ponieważ może kręcić,ale może zabierać dużo pradu oraz w sam sopbie może mieć już jakieś opory
co do altka to bierzesz minus do minusa np. jakaś sruba w budzie,a + dajesz na kable wychodzący z altka,kory idzie na rozrusznik
i ustawiasz zakres 20 V bo instalacja ma sama 12V,ale podczas ładowania max 14.4V
 
 
 
TheArt 




Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 511
Skąd: Silesia



Wysłany: Wto Paź 12, 2010 23:21   

Mam ten miernik to jak go ustawić przy mierzeniu

_________________
Zloty roverków www.silesianer.r2u.pl
Prowadzę zdrowy tryb życia. Wszędzie jeżdżę Roverem.
 
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10932
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Wto Paź 12, 2010 23:56   

Harry, możesz się nie zgadzać, ale jak rozrusznik będzie pobierał zbyt dużo prądu to po prostu nie będzie normalnie kręcił.
TheArt, napięcie ładowania mierzysz dokładnie tak samo jak napięcie na akumulatorze, tylko przy uruchomionym silniku, wtedy właśnie pracuje alternator.

[ Dodano: Sro Paź 13, 2010 00:56 ]
jeśli chodzi o miernik pokazany powyżej, to czerwone gniazdko podłączasz do plusa, czarne gniazdo do minusa, pokrętło na pozycję DCV i odczytujesz.
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
TheArt 




Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 511
Skąd: Silesia



Wysłany: Sro Paź 13, 2010 02:40   

To powiedzcie mi jeszcze o tym szeregowym podłączeniu, żeby sprawdzić uciekanie prądu przy postoju.
_________________
Zloty roverków www.silesianer.r2u.pl
Prowadzę zdrowy tryb życia. Wszędzie jeżdżę Roverem.
 
 
 
Vesper416 




Pomógł: 43 razy
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 1138
Skąd: Poznań

Rover Coupe

Wysłany: Sro Paź 13, 2010 20:39   

Kolega powyżej napisał bardzo ważną rzecz nasmaruj uszczelki przed mrozami!!!!
Mi w zeszłą zimą nie raz szyba przymarzła tak że nie szło wejść do środka. Moje osobiste zdanie jest takie że akumulator 44Ah to ciut za mało. Teraz sie odezwy głosy że głupoty plete ale zobaczysz jak przyjdzie mróz. Co do odpalania K16K4F zimą to się zgodzę że palą bez problemu. Wyczyść krokowca tez przed zimą. Ja miałem w zeszłą sytuację taką że był lekko zabrudzony no i syf zamarzł i przyblokował go co zaowocowała utrudnionym rozruchem, ale Ty masz chyba silnik hondy? Czy sie mylę?
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
tronsek 




Pomógł: 289 razy
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 3381
Skąd: Lubań

Rover 400

Wysłany: Sro Paź 13, 2010 20:44   

Vesper416 napisał/a:
K16K4F
Akurat Kolega TheArt, ma silnik D16A8.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
TheArt 




Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 511
Skąd: Silesia



Wysłany: Sro Paź 13, 2010 22:12   

Czas temu jakiś napisałem maila do specjalisty zajmującego się akumulatorami. Zacytuję tu odpowiedź.

Cytat:
Witam!

Producent obliczył jaka pojemność będzie optymalna do konkretnego
modelu i nawet jeśli oszczędnościowo wyposażył auto w mniejszy (choć
wystarczający) akumulator, to ze względów ekonomicznych sensowne będzie
zastosowanie akumulatora co najwyżej o 10% większy niż fabryczny (np.
zamiast 45 Ah - 50 Ah).
Jeżeli z akumulatorem nie mamy żadnych problemów, to zastosowanie dużo
większego akumulatora nie pociągnie żadnych negatywnych skutków
(oprócz jego wyższej ceny w momencie zakupu). Wręcz przeciwnie -
większy akumulator na srogim mrozie zapewni większy zapas pojemności i
ułatwi rozruch. Jeśli natomiast z akumulatorem miewamy kłopoty, to
znaczy że mamy ujemny bilans energetyczny w samochodzie (zakładając
oczywiście, że mamy sprawną instalację elektryczną i sam akumulator) i
większa pojemność akumulatora problemu nie rozwiąże. Bilans
elektryczny w aucie, zależy od wielu czynników: czy jeździmy na
światłach, czy auto jest użytkowane na krótkich odcinkach czy w trasie
(jak często następuje rozruch silnika), od temperatur (czy auto jest
garażowane lub czy są duże mrozy), czy w aucie są dodatkowe urządzenia
popierające znaczne ilości energii (system audio, elektryczne wspomaganie
kierownicy, elektryczne sterowanie szybami, lusterkami, szyberdachem,
fotelami, ogrzewanie lusterek, foteli itd.). W przypadku, gdy prądu
brakuje nie uciekniemy od doładowywania akumulatora zewnętrzną
ładowarką. Większy akumulator teoretycznie mógłby wydłużyć okresy
pomiędzy kolejnymi ładowaniami, ale istnieje ryzyko, że będzie on
ciągle niedoładowany. Taki stan grozi zasiarczeniem akumulatora - straci
on część pojemności i w konsekwencji funkcjonalność. Jeśli ktoś
musi mieć większy akumulator właśnie ze względu na np.: prądożerny
zestaw audio to musi zadbać o systematyczne doładowywanie akumulatora,
aby ten miał szansę służyć jak najdłużej.

Rekomendowanym, na bazie parametrów akumulatora montowanego, jako tzw.
pierwsze wyposażenie w samochodzie marki Rover Coupe z sil 1.6, jest
m.in. akumulator w wersji optymalnej, model CENTRA FUTURA/ EXIDE PREMIUM,
typ: CA472/EA472 (12V47Ah/450A), alternatywnie można zastosować
akumulator, model CENTRA PLUS/EXIDE EXCELL, typ: CB442/EB442 (12V44Ah/420A)
lub CENTRA STANDARD/EXIDE CASSIC, typ: CC412/EC412 (12V41Ah/370A).
Wszystkie rekomendowane/wymienione pozycje posiadają gabaryty: dł.
207mm., szer. 175mm., i wys. 175mm., oraz prądy rozruchowe wyrażone wg.
normy EN.

Co do procedur rozpatrywania ewentualnych reklamacji, to zwyczajowo takową
należy każdorazowo składać w punkcie zakupu akumulatora.
Poniżej szczegóły na temat Pakietu Assistance:

http://www.akumulator.pl/...assistance.html


Łączę pozdrowienia!

Krzysztof Najder
Specjalista ds. Obsługi Klienta

EXIDE TECHNOLOGIES S.A.


Co ciekawe inny specjalista napisał mi (też z Centry) że odpowiedni będzie akumulator 64Ah gdyż zasób energii pomaga i warto mieć większy akumulator.

Zmierzyłem ten akumulator co miałem w domu, to ZAP Classic i miernik wskazał 13 cokolwiek to znaczy, teraz włączyłem prostownik na trójke i się doładowuje.
_________________
Zloty roverków www.silesianer.r2u.pl
Prowadzę zdrowy tryb życia. Wszędzie jeżdżę Roverem.
 
 
 
Pływak 




Pomógł: 48 razy
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Sro Paź 13, 2010 22:39   

Stan akumulatora można sprawdzić po przez pomiar gęstości elektrolitu po naładowaniu. Areometr do pomiaru kosztuje niewiele więc warto się zaopatrzyć. Przy w pełni sprawnym i naładowanym aku gęstość powinna wynosić 1,28g/cm3. Pomiar wykonujesz koło godzinki po ładowaniu najlepiej w temp ok 25*C. Aaaa i jeśli aku stał długo rozładowany prawdopodobnie uległ zasiarczeniu wtedy trzeba go ładować bardzo małym prądem z przerwami i może coś jeszcze z niego będzie...
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
 
 
zdenek 




Pomógł: 7 razy
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 121
Skąd: Gliwice



Wysłany: Czw Paź 14, 2010 07:05   

Co do Pakietu Assistance przy zakupie akumulatora Centra Futura, na stronie piszą "użytkownik Futury w przypadku problemów z samochodem spowodowanych akumulatorem (bez względu na to czy jest to wada fabryczna, czy usterka spowodowana złą eksploatacją) otrzymuje bezpłatną specjalistyczną pomoc drogową" a w karcie gwarancyjnej jest zapis że w przypadku nieodpowiedniej ekploatacji (wymieniona jest np. zbyt niska lub zbyt wysoka temperatura) za pomoc lub koszty dojazdu trzeba zapłacić, jak znajdę kartę gwarancyjną to wrzucę skan. :razz: Jak myślicie na który zapis będą się powoływać? Na ten ze strony czy z karty gwarancyjnej? :roll:
 
 
TheArt 




Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 511
Skąd: Silesia



Wysłany: Czw Paź 14, 2010 11:49   

Mi przedstawiciel Centry powiedział że ta specjalistyczna pomoc to umożliwienie wezwania pomocy drogowej ;)
_________________
Zloty roverków www.silesianer.r2u.pl
Prowadzę zdrowy tryb życia. Wszędzie jeżdżę Roverem.
 
 
 
Pawkaz 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 1664
Skąd: Warszawa

Rover 600

Wysłany: Nie Paź 17, 2010 17:54   

Nie bede zakladal nowego tematu-podlacze sie do bierzacego
Co sadzicie o tym prostowniku ?
http://allegro.pl/prostow...1268316485.html
_________________
Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C :D
 
 
 
ziomek30 




Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 36
Skąd: Łódź

Rover 200

Wysłany: Nie Paź 17, 2010 21:13   

Co sadzimy powiem tak jest to jeden z najtańszych prostowników charakteryzuje sie tym ze nie wiemy do końca czy będzie trzymał parametry .Ale jeśli możesz to trochę dołóż i kup prostownik firmy BESTER mam osobiście wiele lat parę sztuk jedne małe drugie duże z rozruchem i każdy ci powie ze firma BESTER to BESTER .Ewentualnie w Castoramie mają bardzo dobre prostowniki elektroniczne ,niestety firmy nie pamiętam mają one sporo opcji typu podtrzymywanie prądu ładowania, odsiarczanie akumulatora,pobudzanie itd niestety cena nie jest mała bo 245zł za 90ah ale w końcu nie kupujesz tego na jeden raz .
_________________
Życie ma uroki kiedy wpinam sie w bloki .
 
 
 
zdenek 




Pomógł: 7 razy
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 121
Skąd: Gliwice



Wysłany: Nie Paź 17, 2010 21:51   

Pawkaz napisał/a:
Co sadzicie o tym prostowniku ?


Mam taki jako drugi (mój podstawowy to samoróbka do 10A) jest całkiem niezły, ma zabezpieczenie przeciw zwarciu.
 
 
Pawkaz 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 1664
Skąd: Warszawa

Rover 600

Wysłany: Nie Paź 17, 2010 23:01   

ziomek30, zdenek dzieki za szybkie odpowiedzi..najtanszy BESTER na allegro kosztuje 169 wiec opre sie na opinii zdenka
_________________
Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C :D
 
 
 
zdenek 




Pomógł: 7 razy
Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 121
Skąd: Gliwice



Wysłany: Pon Paź 18, 2010 15:24   

Pawkaz, jeśli jeszcze go nie kupiłeś to może zainteresuj się prostownikiem impulsowym z Lidla za 6 dych,

http://www.lidl.pl/cps/rd...index_13678.htm
wg. parametrów wydaje się być wierną kopią Boscha C3 za 140zł, przykładowy link - http://allegro.pl/prostow...1274109711.html
Na elektrodzie jest dyskusja o nim - http://www.elektroda.pl/r...c.php?t=1795000
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Ogłoszenie: [r216] kupie zderzak coupe
filipo1992 Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer
13 Czw Mar 02, 2017 12:10
filipo1992
Brak nowych postów [r216 Coupe 97'] Drugi akumulator
Vesper416 Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer
28 Pon Paź 12, 2009 09:24
AndrewS
Brak nowych postów [Rover Coupe]Jaki tani akumulator
TheArt Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer
36 Pon Lis 26, 2012 15:59
Alexi
Brak nowych postów [R200 Cabrio/Coupe] Wnętrze cabrio --> coupe
Markzo Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer
7 Wto Cze 23, 2009 11:08
Markzo
Brak nowych postów [R200 coupe] zawieszenie tył
sebakom Rover 200/400 lata 92-95 (kanciak)
oraz Rover 200 coupe/cabrio i Rover 400 tourer
8 Pią Lis 28, 2014 12:37
sebakom



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink