Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Witam,
w przeciągu 3 tygodni spaliły mi się już 3 regulatory napięcia.
Po wymianie pierwszego uszkodzonego regulatora udało się pojezdzić 3 dni i tez padł znoowu. Po jego wymianie pojezdziłem tydzień i to samo.
Mechanicy twierdzą, że pozostałe elementy alternatora są sprawdzane i są OK, rozkładają ręce.
Sprawa jest o tyle dziwna, że w czasie jazdy nie ma zadnych objawów, ładowanie na wymienianych regulatorach występuje normalnie, wszystko działa a usterka wychodzi ZAWSZE przy porannym odpaleniu (jakby ktoś popsuł "przez noc").
Nie wiem czy podejrzewać może masę, może zwarcie w akumulatorze ? Niemniej jednak nie zauważyłem żadnych objawów zażenia lub migania lampki ładowania podczas pracy auta.
Czy mieliście taką sytuację ? Troche mi już ręce opadają
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Lut 24, 2011 23:34, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 07:06 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum