Forum Klubu ROVERki.pl :: [R25 1.4 '00] HGF na bank, prawda?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: szoso
Czw Lis 18, 2010 09:43
[R25 1.4 '00] HGF na bank, prawda?
Autor Wiadomość
Puszkin 



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 17
Skąd: W-wa



Wysłany: Czw Paź 21, 2010 23:53   [R25 1.4 '00] HGF na bank, prawda?

Witam,
Przeczytałem ze sto historii dot. HGF i chciałbym się tylko upewnić, czy nie ma dla mnie ratunku :sad:
Objawy mojego Roverka:
- znaczny ubytek płynu, a w zbiorniczku brunatna maź,
- silnik pracuje nierówno i coś dziwnego dzieje się z obrotami; czasem niemal gaśnie,
- nie działa ogrzewanie.
Przepraszam, że zawracam głowę tym, co już było wielokrotnie, nie jestem jednak wytrawnym znawcą silników i wolałbym nie być wkręconym przez mechanika.
Pozdrawiam, acz smutno, bo to pewnie HGF :/
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Paź 21, 2010 23:53   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2125
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Pią Paź 22, 2010 00:02   

a jak dynamika auta?
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Puszkin 



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 17
Skąd: W-wa



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 00:05   

Staram się go w tym stanie nie piłować za bardzo, ale prócz nierównej pracy silnika, z dynamiką jest ok.
 
 
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2125
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Pią Paź 22, 2010 00:28   

no to chyba bedzie poczatek hgfa :/ tez takie przypadki byly...ale pozcekajmy na tych ktorzy juz tak mieli
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
flapjck1 



Pomógł: 108 razy
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1746
Skąd: Urzut/Nadarzyn



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 08:22   

jak masz olej w zbiorniku wyrownawczym to HGF na 100% - nie czekaj rob od razu
_________________
'99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv :)
 
 
sobrus 




Pomógł: 70 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1525
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 09:43   

Brunatna maź moze byc pozostałosćią po poprzednim HGF.

Mój nawet po naprawie miał objawy HGF, dopóki nie wymieniłem całego płynu chłodniczego i nie przepłukałem układu ze 3 razy. W końcu nawet nie wiem czy naprawa HGF była konieczna, czy tylko układ był brudny.

Czy w zbiorniczku jest świeży olej ("czarna nitka" na powierzchni przy ściankach)?
Czy olej jest czysty?

Tak czy inaczej to na pewno HGF. Pytanie tylko czy jest, czy było.
Jeśli samochód masz juz jakiś czas to na pewno sam odpowiesz na to pytanie :)
 
 
Puszkin 



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 17
Skąd: W-wa



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 14:26   

W zbiorniczku na płyn olej jest w postaci wspominanej już gdzieś "kawy z mlekiem".
No trudno, HGF jak nic :sad:
Dzięki wszystkim za konsultacje.
Chciałbym jeszcze zapytać, czy orientujecie się może, jakie są realne koszty naprawy takiego fakapu?
 
 
sobrus 




Pomógł: 70 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1525
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 14:28   

mnie to wyniosło total 800zł w tym przeczyszczenie układu chłodzenia i zalanie nowego płynu.
generalnie ceny kształtują się 650-2000zł.

Im szybciej pojedziesz to naprawić, tym mniej zapłacisz i najmniej siwych włosów sie nabawisz ;)

Płyn chłodniczy zamiast oleju nie służy silnikowi, olej zamiast płynu nie służy układowi chłodzenia.

Koniecznie wybierz dobry zakład.
 
 
Puszkin 



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 17
Skąd: W-wa



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 14:38   

800 zł to stosunkowo niedużo. Mi tu w W-wie śpiewają dwa razy więcej. Szkoda, że do Lublina z olejem w chłodnicy nie da rady dojechać... :wink:
A jeździć nim w tym stanie nie zamierzam, chyba nawet do mechanika na holu pojadę.
Dzięki raz jeszcze za pomoc!
 
 
flapjck1 



Pomógł: 108 razy
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1746
Skąd: Urzut/Nadarzyn



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 14:53   

ja przyjechalem z olejem w chlodnicy z uk do pl :P a dokladnie to zrobilem trase southampton >> ross-on-wye>> londyn >> ramsgate>> wawa :P

ale to byl hardocre ;)
_________________
'99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv :)
 
 
Puszkin 



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 17
Skąd: W-wa



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 15:03   

Ja chyba nerwowo nie dałbym rady :lol:
 
 
flapjck1 



Pomógł: 108 razy
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1746
Skąd: Urzut/Nadarzyn



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 15:04   

hehe od swiebodzina do wawy na sznurku :P pekl przewod do nagrzewnicy
_________________
'99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv :)
 
 
Puszkin 



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 17
Skąd: W-wa



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 15:16   

No to trochę się pewnie zeszło :smile:
 
 
flapjck1 



Pomógł: 108 razy
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1746
Skąd: Urzut/Nadarzyn



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 15:24   

najdluzej to na holownik czekalem :P

ale tak to calkiem spoko sie jechalo :D
_________________
'99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv :)
 
 
ArekL 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 429
Skąd: Legionowo



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 18:19   

Koszty mogą być różne, bo przy okazji zrzucania głowicy zawsze się jeszcze coś znajdzie. Jeśli silnik ma spory przebieg i dolewasz trochę oleju, to może warto przy okazji wymienić uszczelniacze zaworowe. Koszt to ok. 5 zł/szt. więc żaden :)

Jeśli popychacze stukają to może warto przy okazji sprawdzić które i wymienić? Ja kiedyś płaciłem 85 zł/szt. ale to było z 6 lat temu i ceny pewnie się zmieniły.

Jeśli węże od chłodzenia są już popękane, pordzewiałe itp. to może warto je od razu wymienić :)

itd. itp.
Zależy jak długo jeszcze chcesz się cieszyć autkiem.

Co do uszczelek, skoro przeczytałeś już odpowiednie tematy to pewnie wiesz jaką uszczelkę wybrać. Przepłukać kilkukrotnie układ chłodzenia też nie zaszkodzi.

Jaki masz przebieg?
_________________
Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu :)
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM :)
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 19:28   

Popychacze - jeśli nie są rozbite, nie mają wżerów na powierzchniach współpracujących, jeśli ich zawory zwrotne działają, a w czołach szklanek popychaczy nie ma już wybitych dołków przez krzywki wałków - z powodzeniem można "reanimować" - wystarczy je rozebrać, wylać stary olej, wymyć dokładnie, przeczyścić, rozciągnąć wewnętrzne sprężynki, rozpierające w środku szklanki kompensator luzu, złożyć na porządnym - syntetycznym oleju - a mogą z powodzeniem pracować całkowicie sprawnie po ponownym włożeniu na swoje miejsca jeszcze czas długi i bezawaryjny.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
ArekL 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 429
Skąd: Legionowo



Wysłany: Pią Paź 22, 2010 22:48   

Zapewne tak jest, ale każdemu mechanikowi prościej wymienić wszystko co się da i skasować klienta :) Chyba że się robi samemu, tak jak Ty, wtedy robi się dokładnie.
_________________
Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu :)
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM :)
 
 
Puszkin 



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 17
Skąd: W-wa



Wysłany: Nie Paź 24, 2010 15:56   

@ArekL Przebiegu mam 193 kkm, więc chodzi mi po głowie zrobienie przy okazji rozrządu, bo i tak pewnie gdzieś za pół roku (przy moim jeżdżeniu) będę musiał.
Tylko nie wiem, czy to za bardzo nie podniesie kosztów :/

Sorry za marudzenie. Chciałbym tylko zapytać, czy wymiana uszczelki pod głowicą i zrobienie rozrządu to tak naprawdę jedna robota? Tzn. czy opłaca się robienie tego za jednym zamachem?
 
 
snake0908 




Pomógł: 33 razy
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 371
Skąd: Pszczyna



Wysłany: Nie Paź 24, 2010 17:05   

Puszkin napisał/a:
Sorry za marudzenie. Chciałbym tylko zapytać, czy wymiana uszczelki pod głowicą i zrobienie rozrządu to tak naprawdę jedna robota? Tzn. czy opłaca się robienie tego za jednym zamachem?


Tak opłaca się, ponieważ za wymianę rozrządu już nic nie powinieneś zapłacić. Mechanik i tak to ma rozebrane, wiec nie robi dla niego różnicy czy zakłada nowy czy stary pasek ( to samo z rolka ). No tylko dodatkowa czynność jaka musi wykonać to wykręcenie pompy wody o ile będziesz ja wymieniał.
_________________
[R 45 1.8 00r]
 
 
Puszkin 



Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 17
Skąd: W-wa



Wysłany: Nie Paź 24, 2010 17:15   

Dzięki za konsultację :smile:
Pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  


Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink