Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999
Jeatem zielony w mechanice szybkie historiia i pytania.
Mianowicie auto stalo tydzien i nie chcial zapalic, mysle sobie "ok akumulator zdarza sie mróz przyszedl alarm itd" naladowalem wlozylem odpalil. Pojechalem na miasto stanalem w paru miejscach wszystko git. Wracajac jadac przez przekazd tramwajowy zobaczylem ze liczniki sa ciemniejsze i znow znafca sie wlaczyl "pewno alternator jak nie zapali rano to do szkoly rusze z rozrusznika" noo i do sedna urwal sie kabel od klamry MINUS do ktory idzie gdzies tam dalej, swieca sie kontrolki ale nie kreci i nie reguluje zaworow po odlaczeniu czy tej kabel od klamey minus ktory idzie gdzies tam da sie zrobic w warunkach domowych ?
Ps akumulator naladowany
Ps2: przepraszam za bledy pisze z telefonu
[ Dodano: Pon Paź 01, 2018 08:43 ]
Warunki domowe pytam poniewaz tata ma punto i nie da rady holowac tej baryly
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 01, 2018 07:43 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Przeca R400 waży mniej niż punto. Ten kabel idzie do rozrusznika I silnika razem. Oczywiście da się go w domowych warunkach wymienić, nawet nie trzeba się kłaść pod auto, bo z góry da radę.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Dobra to ostatnie pytanie odpaliłem go na popych zaprowadziłem do mechanika i jak to typowy mechanik "O panie rover to ja sie tego nie tykam itd" noo więc chciałem go zapalić 2 raz i jechać 20 km do zaufanego mechanika który go zlożył praktycznie bo robił tam wszystko. (odrazu nie moglem bo tam mam 20 km a tutaj miałem 900m) zapaliłem go na 2 z popychu palił poczekaliśmy chwile aż wszystko bedzie git no i ruszamy pierwsze 300 m chodził normalnie, nagle szarpnął na 2 akurat prowadzil ojciec więc myślałem ze coś źle wcisnął bo nie wyczute ma tu nic. No ale po chwili znów a tata nawet nogi na pedałach nie miał zmienił z 2 na 3 a on dalej szrpal jak dzik w kukurydzy więc szybka redukcja na 2, i zgasł zapchaliśmy go na podwórko próbowaliśmy go z popychu zapalić znów ale nawet nie zaskakiwał tylko było benzynkę czuć ktoś wie o co może chodzić ? (dalej pisze z telefonu więc sry za błędy)
dobra ważniejsza sprawa wymontowałem rozrusznik sprawdziłem wszystko i wygladał elegancko podpinałem pod kable rozruchowe wyjęty rozrusznik, nie działał wziąłem 2 akumulator i nowy komplet kabli i też nic, dziś zawiozłem rozrusznik do elektryka podpiął pod kable i dzialał odrazu ktoś powie jaka przyczyna co mogę teraz zrobić, przyczyny jakieś bezpieczniki od rozrusznika ?
[ Dodano: Pią Paź 05, 2018 15:58 ]
Slychac tylko tykanie byli po przekreceniu kluczyka* Co do rozrzadu to mogl w czasie jazdy ? Bo jechal normalnie przez jakies 150/200m
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum