Wysłany: Sro Maj 11, 2011 09:14 [R600]Falowanie obrotów zaraz po odpaleniu na zimnym silniku
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Mam pewien problem a mianowice chodzi oto gdy odpalam samochod po nocy strasznie faluja mi obroty. To tak jakby samochod sam chcial sie zgasic. Spadaja ponizej 750 i nagle sie podnosza do prawie 1000 i pozniej znowu tak samo Dodam jeszcze ze czasami jak sie jedzie czuc takie szarpanie silnikiem. Jak sie troche pojezdzi to problem z falowaniem gdy samochod stoi prawie nie wystepuje. Czasami jendak zdarza sie ze problem ten wystepuje i czuc szarpanie silnikiem.
Powiedzcie mi co to moze byc?? Czy moze cos z pompa albo z wtryskami?? Dodam ze filtry jakies 4000km temu wymienialem
Ostatnio zmieniony przez sammer21 Sro Maj 11, 2011 09:57, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Maj 11, 2011 09:14 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Problem w tym ze u mnie to cykanie bledow nie chce dzialas bo caly czas wystukuje sie rozpoczecie testu i tyle Wiec nie da rady wystukac bledow Jakies inne pomysly??
Pomógł: 21 razy Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 350 Skąd: Kozienice
Wysłany: Sro Maj 11, 2011 11:26
Jeśli wybłyskuje tylko 12 to nie masz błędów.
Może wiązka od pompy wtryskowej ? Ciężko jest coś zdiagnozować jeśli nie wywala żadnego błędu.
Przeczyść kostkę od pompy (coś do czyszczenia styków zakup np. kontakt) i posprawdzaj przewody czy któryś nie jest podłamany.
_________________ Porażka jest szansą na to,aby zacząć jeszcze raz-inteligentniej...
Najlepsze efekty czyszczenia osiągniesz jak rozpozycjonujesz obwody w tej okrągłej kostce. Terminale są w niej bardzo małe, otwory w konektorze równierz. Polecam zdemontować konektor a następnie pędzelkiem i "kontaktem" czyścic wszystkie terminale po kolei. Niestety po tylu latach użytkowania te korki na obwodach (seal'e) które mają zabezpieczać terminale przed dostępem wody są już twarde i nie spełniają swojej funkcji. Do konektora dostaje się brud i wilgoć co powoduje śniedzenie i problemy z przewodzeniem prądu..
Dodam jeszcze co zauwazylem jadac dzisiaj do Wroclawia.
Samochod rano ladnie pracowal obroty nie falowaly, na swiatlach wszystko ladnie. Pozniej jak wracalem sytuacja zgola inna. Obroty falowaly nawet na biegu gdy trzymalem noge na pedale gazu. Jak poscilem to nic sie nie dzialo, jak nacisnalem (dodame ze samochod mial okolo 1800 oborotow) to czuc bylo takie szarpanie. Po chwili jakby przestalo ale pozniej znowu pojawilo sie szarpanie. Powyzej 2 tys takiego szaprania nie bylo.
[ Dodano: Sro Maj 18, 2011 08:25 ]
No i chyba sie udalo
Najwyrazniej byl to wlasnie czujnik temp paliwa. Poki co samochod na zimnym tak i na cieplum chodzi rowno, tak jak wczesniej
Powiedzcie mi od czego jest ten czujnik temp paliwa??. Bo gadalem z mechanikiem to on mi mowil ze pewine cos od podgrzewania paliwa.
I jeszcze jedno przy pompie jest taka kostka z kablami i ja nie moge jej wyciagnac aby wyczyscic styki. Moze jakis pomysl jak to zrobic Bo sa tam takie dwa jakby uchwyty ja je naciskam i nic nie chce pojsc
ECU dostaje dane z tego czujnika o temperaturze paliwa żeby korygować dawkę (zimna ropa jest gęsta i trochę trudniej ją przepchnąć przez wtryskiwacz). Kostki przy pompie są trzy. Mała dwupinowa - rozpina się naciskając metalowe zabezpieczenie
Największa okrągła - ma dwa zatrzaski - jeden u góry od strony chłodnicy, drugi na dole po stronie silnika, aby zwolnic zatrzask trzeba go podważyc i przesunąć górny w strone silnika a dolny w stronę chłodnicy
mała trzypinowa - nacisnąć zatrzask który znajduje się na dole od strony chłodnicy
Może zwiększać spalanie i pewnie obniżać osiągi . U mnie uszkodzony czujnik powodował "wypadanie zapłonu" na biegu jałowym (obroty nie falowały ale stojąc na światłach dało się wyczuć takie lekkie, nieregularne poszarpywania).
Ten pojedynczy kabelek (chyba czarny z białym paskiem) biegnie do elektrozaworu (pojawia się na nim napięcie po przekręceniu stacyjki) który odcina dopływ paliwa przy gaszeniu samochodu
Wymienilem ten czujnik i jest lepiej. Ale wczoraj bylem we Wroclawiu i bylo strasznie goraco. Po jakims czasie znowu zaczely falowac obroty. Wskazowka o temp caly czas wskazywala polowe. Przewody posrwadzalem i poczyscilem styki. Wiec co to moze byc??
Po raz setny ten sam klopot, a ludzie pisza o czujniku temperatury.
Przeczyscic silnik krokowy, a jak nie pomoze to taki zawor termiczny obrotow biegu jalowego, ale nie krokowiec, tylko osobny z taka okragla klapka na dwie srubki pod maska latwo znajdziesz w okolicach kolektora, z tego co pamietam to po lewej stronie.
Instrukcje czyszczenia znajdziesz na forum, poza tym wszystko co napisalem też znajdziesz, trzeba tylko posluzyc się wyszukiwarka.
[ Dodano: Czw Maj 26, 2011 18:14 ]
Oczywiscie zakladam, że masz benzyne, ew. Z gazem.
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Pomógł: 21 razy Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 350 Skąd: Kozienice
Wysłany: Czw Maj 26, 2011 17:29
Perez nie doczytał o co kaman ale szybka edycja i wyprostował posta
Co do skakania dalej twierdzę że to wiązka,przytrzymaj nogę na pedale na 1900 - 2000 obrotów i zobacz czy skaczą.Nie wiem dlaczego akurat w tym zakresie tak się dzieje ale spotkało to już nie jedną osobę,mnie też gnębił ten problem z miesiąc czasu i nie mogłem dojść co jest grane.
Któregoś pięknego dnia rozprułem wszystkie przewody do samego ECU,wszystkie kostki,złączki i inne badziewia wywlekłem na światło dzienne i problem ustąpił.
Aha i pierwszy właściciel też miał problem z ta wiązką ponieważ lutowany już był żółty przewód w wiązce od pompy paliwa
Pozdro.
_________________ Porażka jest szansą na to,aby zacząć jeszcze raz-inteligentniej...
Wlasnie nie moglem się doczytac nigdzie jaki silnik, a rozumiem, że klekocik?
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Ja wiazke od pompy az do kostki przejzalem i jest w porzadku. Tak jak pisalem wczesniej obroty juz nie faluja z rana. Tylko silnik naprawde musi bardzo mocno saie nagrzac. Tak ze godzinka w miescie przy wysokich temp na dworze i faluja. Ale pozniej troche postoi i jest w porzadku. No oczywiscie odwieczny problem jak sie jedzie na luzie i faluja obroty ale to mi nie prezszkadza. Wiec nie wiem. Moze to byc ze kiedys wylecial mi caly plyn z chlodnicy i troche bez plynu pojezdzilem?? Moze to ze czujnik od wentylatora troche pozno sie zalacza?? I przez to silnik jest przegrzany i dlatego tak dziwinie chodzi.
To wentylatory w tym silniku w ogóle się załączają ? 3 lata mam SDI'ka i jeszcze nigdy same z siebie się nie włączyły (jedynie jak odpalam klime), baa nawet wskazówka temperatury poza połowę skali nie wylazła
To wentylatory w tym silniku w ogóle się załączają ? 3 lata mam SDI'ka i jeszcze nigdy same z siebie się nie włączyły (jedynie jak odpalam klime), baa nawet wskazówka temperatury poza połowę skali nie wylazła
mam tak samo, jeszcze bez klimy mi się nigdy nie załączył
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum