Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Lut 2004 Posty: 163 Skąd: Nowy Sącż
Wysłany: Sob Sie 11, 2007 18:37 Chip tuning Diesla
Chciałbym napisać w dwóch zdaniach coś co ostatnio dowiedziałem sie na temat chip'owania Roverka w Dieslu i mam zamiar to przetestować na swoim samochodzie. Otóż u mnie w miejscowości szpec (w dosłownym tego słowa znaczeniu) od diesli wszelakiej maści, podczas regulacji mojego "grzechtnika" (zniwelował m.in. falowanie obrotów), powiedział, że jest to bardzo dobra konstrukcja jeżeli chodzi o silnik, ale słaba jeżeli chodzi o instalacje elektr. silnika, praktycznie nie do !@!$#...., co za tym idzie bardzo wytrzymała na czynnik ludzki, ale już lekko podstarzała. Co ciekawe w naszych turboklekotach jest bardzo jak na tamte czasy wydajna pompa paliwa co pozwala na elektroniczna ingerencję podciągnięcia jej wydajności "Chip". Przyznał, że chip'ował 3 roverki dwie 600-ki i jedna 400-ke. Wyniki były zdumiewające, średni przyrost to 25% mocy i 30% momentu co daje około 130 KM i 270nM. Gwarantuje przyrost i regulację niemalże całkowicie eliminującą jakiekolwiek dymienie. 400-kę sprawdzał z VW passatem fabrycznym 130 konnym TeDeIkiem + czhip na 160 KM i dostał lanie od Roverka za każdym razem(3 przejazdy) Facet od VW był mocno zdegustowany i pojechał z niesmakiem. Całkowity koszt montażu wraz z indywidualną mapą i wymiana kości pamieci to 800zł, a zabieg trwa jeden dzień. Wybieram sie na chip'a już we wrześniu. Troche sie rozpisałem w każdym razie mity odnośnie trwałości silnika rover'ka i trudności w podnoszeniu mocy można miedzy bajki włożyć.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 11, 2007 18:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Czekamy na efekty
Kilkakrotnie na forum i wcześniej na grupach było pisane, że te silniki dają się kręcić, ale do poziomu jaki poddałeś czyli 125 - 130KM i 260 - 270Nm. Trudności sprawia przekroczenie tej granicy i osiągnięcie wyższych przyrostów co w silnikach koncernu VW jest łatwiejsze do osiągnięcia. W dziale tuningu jest spory wątek na ten temat z wrażeniami osób, które się podjęły podkręcenia SDi.
W każdym razie jestem ciekawy efektu. Bo cena jest hmmm dość atrakcyjna
wlasnie czekam z niecierpliwoscia na efekty a jak wyglada sprawa spalania ropy bo tunningu? i jak wlasnie wyglada sprawa wytrzymalosci silnika? jaki masz przebieg w swojej hondzie? czekam na newsy bo tez bylbym tym zainteresowany
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Lut 2004 Posty: 163 Skąd: Nowy Sącż
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 11:48
Brt napisał/a:
te silniki dają się kręcić, ale do poziomu jaki poddałeś czyli 125 - 130KM i 260 - 270Nm. Trudności sprawia przekroczenie tej granicy i osiągnięcie wyższych przyrostów co w silnikach koncernu VW jest łatwiejsze do osiągnięcia.
Też w silnikach VW nie jest to łatwe, tam na więcej nie puszcza standardowa pompa paliwa i muszą zmieniać na większą, druga sprawa koszt chip'a do grupy VW jest prawie dwukrotnie większy bo jest trudniej zrobić mapę, a dlatego popularniejszy (nie mylić z łatwiejszym), że grupa VW Audi ma większą popularność i częściej takie chip'owanie sie przeprowadza.
[ Dodano: Nie Sie 12, 2007 1:01 pm ]
pawciu87 napisał/a:
a jak wyglada sprawa spalania ropy bo tunningu? i jak wlasnie wyglada sprawa wytrzymalosci silnika? jaki masz przebieg w swojej hondzie? czekam na newsy bo tez bylbym tym zainteresowany
przy spokojnej normalnej jeździe auto pali mniej, bo nie trzeba tak cisnąć, żeby normalnie jechało, natomiast przy dynamicznej jeździe pali więcej bo ma więcej koni silnik do "napojenia" i ma szybciej i dynamiczniej jeździć, chyba to jest normalne??
Jeżeli chodzi o wytrzymałość to dlatego tylko taki chip, tzw. bezpieczny próg, bez głębszych innowacji. Można zmienić na wydajniejszą sprężarkę dołożyć jeszcze więcej paliwa i będzie miał ze 150 KM i 320 nM, ale konstrukcja silnika nie pozwoli na to bo po prostu się rozleci, zresztą tak samo skrzynia biegów. Trzeba by było, kuty wał, korbowody, tłoki, kompleksowa obróbka głowicy, skomplikowana elektronika sterująca tym wszystkim, układ dolotowy z większym IC, większy wydech to kolosalne koszty. Lepiej połowę kasy dołożyć z tego tuningu do auta które sprzedamy, i kupić nowoczesną konstrukcje silnika, która będzie miała już fabrycznie takie parametry taką np. Alfę Romeo 156 2,4 M-Jtd i ma fabrycznie 175 KM i ponad 300 nM, a po podstawowym chip' ie 220 KM i około 380 NM .
Przebieg w moim aucie to 217 tys. Mechanik powiedział że to w niczym nie przeszkadza.
Ostatnio zmieniony przez Brt Nie Sie 12, 2007 13:23, w całości zmieniany 1 raz
brzmi na prawde interesujaco, ale tak czy siak chcialbym zobaczyc jak sie to spisuje na dluzsza mete poniewaz dziadek mojej kolezanki ma mondeo 2004 rok z silnikiem diesla po chipie, obecna moc to 175 KM(nie pamietam ile NM). Wszystko bylo pieknie i cacy, auto chodzilo jak odrzutowiec, az po pewnym czasie zapalila sie kontrolka swiec zarowych podczas jazdy, i auto juz nie odpalilo... z tego co wiem naprawa kosztowala ok 2000 zl...
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Lut 2004 Posty: 163 Skąd: Nowy Sącż
Wysłany: Nie Sie 12, 2007 17:01
A co maja świece żarowe do chipa, świece chodzą tylko przy rozruchu, druga sprawa silniki forda są wadliwą konstrukcją szczególnie chodzi tu o koło dwumasowe i wtryskiwacze, mam dwóch kolegów z mondeo i jednego z focusem i u nich wszystkich wystąpił ten problem.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 21 Mar 2003 Posty: 106 Skąd: opolskie
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 10:20
Zientas napisał/a:
Dobra, a ile kosztuje taki "chip" do naszych silników i gdzie w Poznaniu/Wielkopolsce mogę to zrobić? Najtańszy "chip" znalazłem za 1850 zł....
Na allegro za 250 zł.
Zresztą muszę powiedzieć, że byłem z kolegą osobiście u tego gościa. Robił mu vw golfa.
Przyznam, że rewelacja ten chip. Wylutował stare kości, włożył nowe ze skonfigurowanymi mapami i różnica kolosalna. Podpytałem trochę o roverki. Mówi, że musi znać tylko nr sterownika i resztą się zajmuje. U kolegi nastąpił przyrost mocy około 20 -25 KM i 50 Nm prawdopodobnie bezpieczny, bez uszczerbku dla pozostałego osprzętu. Mówił, że jest możliwość podciągnięcia na ostro, tzn. do 40 KM więcej, ale nie poleca.
Powiem, że te 50 Nm czuć niesamowicie
Zastanawialiśmy się nad różnicą silnika w R75 & BMW E46 (ponoć te same silniki). Nie bardzo wiadomo jaka jest różnica pomiędzy nimi poza mocą. Byc może turbina, wtryski lub coś innego.
Wracając do tematu, to tuningują chipem to samo robią za 1850 zł chyba, że się mylę, to proszę o sprostowanie
Pozdrwaiam
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Gość jest z samego Wrocławia. Wysyła również, ale zawsze namawia do tego, żeby podjechać i osobiście wymienia bez dodatkowych opłat.
Oprócz wymiany chipa, możliwa jest również sama zmiana map poprzez złącze diagnostyczne.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 21 Mar 2003 Posty: 106 Skąd: opolskie
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 17:05
Zientas napisał/a:
Albo inaczej: co zmieni CHIP, a co MAP ?
Niestety nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, chciałem zaznaczyć tylko, że przy chipach programowalnych nie ma potrzeby rozkręcania sterownika. Moja wiedza na temat chipów wynika tylko z rozmowy z tym gościem. Tak więc musisz szukać odpowiedzi pod innym adresem.
piter34 napisał/a:
Wiadomo to z hamowni?
Nie. Tyle prawdopodobnie wynika z przeprogramowania chipa. Ale różnica jest naprawdę znacząca. Wątpię, aby przyrost nastapił tylko o niezanczące dla auta wartości.
Proponował również hamownię, ale koledze wystarczyło to co już "poczuł". Stwierdził, że nie musi mieć wykresów i jest zadowolony z tego co już ma. Fakt, że zaoszczędził trochę.
To jego decyzje i jego samochód, choć osobiście namawiałem na hamownię, ale cóż....
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 74 razy Dołączył: 28 Maj 2007 Posty: 625 Skąd: Opole
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 17:50
Na razie teoretycznie:
1. zmiana map dotyczy korekty ustawień fabrycznych zaprogramowanych w ECU samochodu. Odbywa się to poprzez złącze diagnostyczne bądź bezpośrednie podłączenie ECU do programatora. Zawodowcy powinni zbadać przed zmianą map (chyba wtrysków) stan silnika, turbiny, tak aby po "remapie" nie przeciążać silnika. Standardowe ustawienia przywracają w zasadzie normalne możliwości silnika kosztem "ekologii". Mapy dobrze dobrane są chronione przez ich autorów przed zgraniem z komputera samochodu.
2. Chip, czyli chyba bardziej BOX to moduł dołączany do jakiegoś istniejącego złącza, prawdopodobnie zwiększający ciśnienie paliwa w turbinie. BOX ma często możliwości regulacji przez użytkownika "siły" działania.
Dyskusja o wyższości zmian w mapach nad BOX'ami jako żywo przypomina dyskusję gaz vs. diesel - zdania są podzielone.
Niezaprzeczalnym atutem BOX'a jest możliwość jego szybkiego demontażu, a nawet przeniesienie do innego TD.
To w skrócie teoria przedstawiona przez laika - na razie obserwuję tego typu działania na forach tuningowych diesli - polecam lekturę.
Niektórzy tuningowcy zamieszczają wykresy z hamowni. Poza zwiększeniem mocy, rzeczywiście w granicach przedstawionych wyżej następuje również przesunięcie w dół obrotów, przy których uzyskuje się maksymalny moment obrotowy, co przede wszystkim jest odczuwalne przez użytkowników (według ich relacji).
Są firmy, w tym chyba jedna we Wrocławiu, która po zabiegu oferuje hamownię.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 21 Mar 2003 Posty: 106 Skąd: opolskie
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 19:11
henryk_w napisał/a:
2. Chip, czyli chyba bardziej BOX to moduł dołączany do jakiegoś istniejącego złącza, prawdopodobnie zwiększający ciśnienie paliwa w turbinie. BOX ma często możliwości regulacji przez użytkownika "siły" działania.
Możliwe, że słownictwo "chip & box" jest zamienne. Jednkże owy "chip" (a w zasadzie dwie kości pamięci), o którym mowa w postach powyżej został wylutowany i oddany do rąk właściciela. W sterowniku zostały wlutowane "podnóżki", na które można osadzić oryginalne kości bez zabawy w lutowanie. Z tego co się zorientowałem w przedmiocie zmiany map, rozmowa zakończyła się na stwierdzeniu, że zostały zmienione parametry kąta, ciśnienia wtrysku oraz ciśnienia doładowania (bodajże 1,8 bara- nie jestem pewien). Jeśli zaś chodzi o box-y, to prawdopodobnie mają za zadanie oszukać bieżące wartości poszczególnych czujników odpowiedzialnych za przedmiotowe zadania, jak np. temperatura silnika (silnik zimny, ma chyba wyższą dawkę paliwa)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
, to gdzie następuje? - pytanie serio, bo nie wiem, ja zrozumiałem, że w turbinie.
Po zarchiwizowaniu fabrycznych "map" można wgrać mapy poprawione i, w razie czego, można ponownie wrócić do ustawień fabrycznych. Tak jak box można odpiąć.
Wymianę hardwar'u w ECU dla mnie to zbyt duże ryzyko.
Ciśnienie doładowania wytwarza turbina a jest regulowane poprzez specjalny zawór upustowy. W SDi ten zawór jest mechaniczny a w iDT już jest sterowany kompem. W pierwszym przypadku zwiększenie ciśnienia wiąże się z regulacją momentu otwierania zaworu a w drugim wystarczy modyfikcja map zawartych w kompie silnika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum