Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1996
Witam ! Jakies 5km od domu (po przejechaniu wczesniej ok 15km) odruchowo spojrzalem na wskaznik temp cieczy i troszke sie zdziwilem - temp. wynosila jakies 110stopni. Po dojechaniu do domu zajrzalem do zbiorniczka wyrownawczego - niestety pusto... Silnik pod spodem (wlasciwie tylko z prawej strony) ulany. Po obejrzeniu mniej wiecej (i "obmacaniu"; ) tych grubych węży przy chlodnicy nie zauwazylem , zeby ktorys byl pekniety czy w jakis posob uszkodzony. Na chlodnice jeszcze nie patrzylem bo nie mialem poki co na to zbytnio czasu. Czy moze jakies slabe strony ukladu chlodzenia w tym modelu ? (nie jezdze tym autem zbyt dlugo wiec nie zorientowalem sie jeszcze co lubi odmowic posluszenstwa). Ze wydmuchlo uszczelke pod glowica raczej wykluczam (bo plyn znalazl sie na asfalcie; ) a nie tak jak to czesto bywa w oleju. Oczywiscie w kabinie wieje zimno po wlaczeniu max ogrzewania... Jakies sugestie , pomysly ? Rano jak jeszcze raz dokladnie to obejrze to na bierzaco poinformuje co i jak. Z gory dzieki za pomoc. pozdrawiam , wlodi !
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lut 07, 2011 02:43 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
pogrzeb w archiwum i stwierdzisz ze nie jestes sam. uszczelka pod glowica czeka kazdego k16. to tylko kwestia czasu.nie mowie ze u ciebie juz tak jest. musisz zbadac gdzie ten wyciek jest.proponuje dolac plynu,dogrzac auto ,gazowac i pod macha obserwowac. a w szczegolności węże i łączenie glowicy z blokiem pod kolektorem wydechowym.
Weze okazaly sie byc cale, obudowa termostatu tez . Wiec jedynym sposobem ,ktory przyszedl mi do glowy bylo zalanie go do pelna woda i obserwowalem ktoredy cokolwiek leci... Dolalem ze 3l i juz zaczelo kapac. Ale nie wiem z jakiej okazji woda splywala po obydwu stronach chlodnicy. Nie po zadnym z wezy , tylko wlasnie splywala po chlodnicy. Po wlaczeniu ogrzewania w kabinie praktycznie zimno. Dopiero pod koniec zaczelo grzac... Temperatura caly czas byla optymalna (90-95*C). I co dalej ?
Chyba na to by wygladalo , ze chlodnice szlak trafil. Powiedzcie mi jeszcze jedna rzecz - gdzie jest w miare nisko jakis waz przy bloku , zeby spuscic teraz ta wode ? Bo nie moglem sie dopatrzec. A jak zdejme ten dolny przy chlodnicy to raczej tylko z chlodnicy zejdzie... A ze temperatura w nocy moze byc rozna wole byc pewny i spuscic wode z calego bloku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum