Wysłany: Nie Mar 06, 2011 17:19 Rover 45 czy to okazja???Co sądzicie?
Witam.Proszę o poradę ogólnie tego egzemplarza z tej stronki.Co sądzicie?Jak wygląda kupno samochodu z innego województwa bez tablic i przeglądu.Jak nim wrócić?
Rover 45
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 17:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Nie Mar 06, 2011 21:49 Re: Rover 45 czy to okazja???Co sądzicie?
barney79 napisał/a:
Witam.Proszę o poradę ogólnie tego egzemplarza z tej stronki.Co sądzicie?Jak wygląda kupno samochodu z innego województwa bez tablic i przeglądu.Jak nim wrócić?
Rover 45
moim zdaniem pachnie to lewizną. trzeba by sprawdzić numery na slupku i na podszybiu no i oczywiscie czy nikt przy nich nie majstrowal
chyba tylko lawetą, albo jak sie nie boisz ryzyka to normalnie
Czesto na allegro ludzie pisza, ze istnieje mozliwosc wykupienia ubezpieczenia, aby wrocic do domu...ale nie wiem co i jak
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
ja też kupiłem swego R w innym województwie i nie ma problemu, po prostu jak już sie zdecydujesz jedziesz robisz badania techniczne wykupujesz ubezpieczenie na miesiąc najlepiej niech to zrobi osoba która ma większe zniżki , a tablice to on musi posiadać chociażby przejazdowe
Tablice to co najwyżej da od jakiegoś innego auta a umowę każe spisać z poprzednim właścicielem w Austrii. Zapłać zaliczkę a handlarz niech zarejestruje auto na siebie a potem sprzeda Tobie. Jeśli nie chce, to dałbym sobie spokój z tym egzemplarzem.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
W moim przypadku orginalne tablice zostały u belga, ja dostałem jakieś wydrukowane na kartonie i do tego właściciel napisła oświadczenie że orginalne tablice zostały w wydziale komunikacji w belgii ( oświadczenie te jest potrzebne przy rejestrowaniu pojazdu w naszym urzędzie)
ja swojemu tablice robiłem w agencji reklamowej i ubezpieczenie zostało zrobione na te tablice i pod niemiecki dowód rejestracyjny i tak miesiąc po Wrocku śmigałem, a w wydziale komunikacji nikt mnie o stare blachy nie pytał.Ale ten jest kompletnie nie opłacony, ja musiałem tylko środowiskowy zapłacić.
No aj też musiałem tylko recykling opłacić, a jak pytałem w Urzędzie celnym to sprowadzający ma 2 tygodnie na opłaceni akcyzy od daty sprowadzenia, więc akcyza już chyba jest opłacona
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 13:10
Jeśli chodzi o te blachy - to jak chcesz mieć pewność że do domu dojedziesz to lepiej lawetą, tak już mi doradzali handlarze i mi potem tajniacy odholować auto chcieli. Takie ubezpieczanie to wał, nawet TU umywają ręce potem jak nie daj bóg gdzieś stukniesz - chcecie to tak jeździjcie, wasz wybór.
[ Dodano: Pon Mar 07, 2011 13:10 ]
panwilli napisał/a:
więc akcyza już chyba jest opłacona
ni eliczył bym na to, prędzej na to że dostaniesz lipną umowę z nowszą datą niby spisaną z właścicielem auta .
Auto wizualnie wyglada dobrze,wnetrze tez ok,przebieg mozna uznac za prawdziwy,
tylko cena mnie bardzo zaskakuje,1700 Euro to taniutko,jak barszcz,to za ile je kupil ten sprzedawca,zakladajac ze musi na tym zarobic,musial je dowiezc te kilkaset kilometrow z Austrii,nie bardzo rozumiem ,jak auta o ktorych ocene prosza koledzy z Forum sa tansze w Polsce,niz np, we Francji.Albo inaczej to pytanie,jaki jest sens jechac kilkanascie godzin do innego kraju po auto,placac za benzyne,spiac w aucie na parkingu,zywiac sie konserwami bo nawet kawa przy autostradzie to tez trzeba wydac pare Euro.Jak sie kupuje od prywatnego sprzedawcy to trzeba znac jezyk danego kraju,itd,itp, skoro tak dobre i TANIE autka sa juz na miejscu w Polsce.To jest pytanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum