[greg-si]

Cześć
Dziś spotkał mnie niemiły prezent jak wróciłem z pracy.
Korzystam z parkingu 'Parkuj i jedź'. Mam wykupiony bilet i parkuję tam swój rowerek (nie mylić z roverem).
Dziś wróciłem o 20.30 a tam wszystkie bramy zamknięte i tylko wiatr hula. Parking powinien być czynny do 22. Taka informacja jest na płocie a na regulaminie jest że parking jest czynny do 23. Mój rowerek czekał na mnie w miejscu w którym zostawiłem go o 6 rano.
Poleciałem więc na PKP który jest 200m dalej by podali mi jakiś kontakt do osoby która otworzy mi parking. Niestety ale nie mają żadnych danych osób które tam pracują ani tym zarządzają.
Stwierdziłem że trzeba zaangażować tutaj kogoś jeszcze. Zadzwoniłem po straż miejską która przyjechała, zrobiła zdjęcia, sporządziła notatkę.
Postanowiłem również nie zabierać roweru by nikt mnie nie posądził o to że wchodzę na cudzy teren bez zgody właściciela.
Rowerek sobie tam pewnie stoi. Jeśli parking jutro otworzą to go zabiorę a jeśli nie rower będzie tam stał przez święta (o ile komuś się nie przyda).

Mam zamiar zrobić Kolejom Mazowieckim (bo chyba oni zarządzają parkingami) trochę szumu. Stąd właśnie straż miejska.
Mam zatem pytanie czy są jakieś paragrafy które określają takie występki? Przywłaszczenie niby to nie jest.

[SPAMU¦]

[Remigiusz]

Dźwinę Park&Ride przezwanie jest czynny 24h Powinno to być jutro czynne bo to tylko 24. grudnia jest

[Pawkaz]

Tak z ciekawosci czytam o parkingach, ktore sa w Warszawie.
Jest tam informacja :
Pozostawienie pojazdu w godzinach zamknięcia parkingu wiąże się z naliczeniem jednorazowej opłaty za wynajem miejsca parkingowego w wysokości 100 zł.
W Wawie tez obowiazuje godziny otwarcia

[greg-si]

Pawkaz, wiem właśnie że w wawie coś takiego jest. W każdym razie jest to ich niedopatrzenie a nie moje.
Dziś byłem i rowerek stoi. Zrobiłem zdjęcie że brama nadal zamknięta i pojechałem do domu.