Wysłany: Pią Maj 20, 2011 22:02 [R200] Pyka z rury
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
Ma ktoś jakieś sugestie - mój roverek co jakies 4 sek pyka z rury. Jest to odczuwalne w środku kabiny jako lekkie podrygiwanie silnika. Wskazówka od obrotów nie drga - stoi w miejscu. Kable, świece wymieniane z 3 miechy temu ... Może mieć coś do tego - poprzerywane izolacje na każdym kablu przy wtyczce od silniczka krokowego Kumpel zasugerował mi czujnik wału - jest tam jakieś jego ustawianie Nie przepala całej mieszanki ...
SPAMU¦
Wysłany: Pią Maj 20, 2011 22:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Acha - czyli mogą mieć na to wpływ poprzerywane koszulki przy wtyczce od krokowca .... Na zimnym silniku jest ok lekko sie nagrzeje i pyka z rurki, przebiera ale nie ma jakos tragedi ... Jutro to zrobie, polutuje i zgrzeje termokurczke zobacze efekt jak nie to to będę szukał dalej ....
Silniczek wyczyszczony, na przerwane koszulki zgrzane termokurczki. Nadal to samo .... Zimny wszystko ok, nagrzeje się zaczyna pykać z rury ... Wyjeżdżam teraz na 4 dni, jak wrócę podmienię kopułkę i palec i będę patrzył jak chodzi. mam w piwnicy - ale nie wiem jaka jest kondycja tych części ...:P
Właśnie widzialem leszczu, twój post gdzie wspominałeś o tym czujniku .... ale czy to ma jakieś powiązanie uklad zapłonowy będę testował. jeszcze podejrzenia padają na czujnik położenia wału... najlepiej było by przełożyć od kogoś sprawny .... czy czujnik ten ma jakieś ustawianie
Na zimnym silniku mieszanka jest bogatsza i się łatwiej zapala. Iskierki mają mniej do roboty, że tak powiem. Jak już silnik się rozgrzeje to sytuacja się zmienia. Jeśli obroty silnika są OK (czyli po rozgrzaniu wynoszą około 850) i pomiary oporu czujnika temperatury nie wskazują na jego uszkodzenie, to możemy wykluczyć jego oddziaływanie na taką pracę silnika. Wymień kopułkę i palec. Potem będziemy dalej myśleć.
Ooo... teraz wszystko jasne Koło piątku się za to wezmę
[ Dodano: Wto Maj 24, 2011 10:55 ]
Nie wspomniałem o tym - ale jak zaczyna pykać z rury to wypluwa z rury wodę .... delikatnie ale to właśnie zauważyłem, po kropelce ...
Sprawdził bym jeszcze cewkę. Przynajmniej w moim przypadku to ona była sprawczynią nierównej pracy, a pod koniec jej działalności wręcz telepania silnika
Ja uderzam teraz w czujniki temp wody - bo mam na pewno ten co daje sygnal na zegarek od poloneza nie wiem jak drugi, w każdym bądź razie caly kruciec jest z poldka. Może coś w tym jest. Jeżeli to nie pomoże, będę przekładał kopułkę, palec, i kable mam takie w piwnicy. Ogólnie to zobaczę świece jak wyglądają - jeżeli nie będzie przepalało całej mieszanki to będzie nalot. Potem - ale to już zamierzam przełożyć też ze sprawnego roverka - czujnik położenia wału ....
[ Dodano: Wto Maj 24, 2011 18:39 ]
Może i cewka. Być może bo kabel od cewki do kopułki nie był wymieniany, bo wcisnęli mi kable od rovera 200 ale z 90-95 roku i różnią się wlasnie tym kablem .... Oddam im je i powiem, żeby mi dali do mojego rocznika.
Czujniki wody wymienione ... - nic nie dało ....Z powodu braku czasu jeszcze nie zabrałem sie za kopułkę i palec ... Najprawdopodobniej zrobie to jutro z rana
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum