[solkim]

Witam,

Może ktoś spotkał się już takim problemem.

Rok temu naprawiałem swój samochód. Dość mocno uszczupliło to mój budżet.

Niedawno okazało się, że dokładnie te same podzespoły kwalifikują się do wymiany.
Nie mam ochoty po roku ponosić tych samych, niemałych kosztów. W związku z tym zasięgnąłem dwóch wstępnych opinii prawnych dotyczących „gwarancji” na wykonaną rok wcześniej naprawę. Ponieważ w zakładzie w którym dokonywałem naprawy zostały kupione również części, podobno przysługuje mi (jako osobie prywatnej) dwuletni okres gwarancji. Muszę mieć również dokument potwierdzający wykonanie usługi – dobrze, że coś mnie tknęło i stwierdziłem, że zapłacę VAT i wezmę fakturę.

Czy macie jakieś doświadczenie w podobnym przypadku albo wiedzę prawną w powyższym zakresie? Na jakie przepisy powinienem się powołać? Czy w przypadku, gdy okres gwarancji na części jest krótszy, skraca to również okres gwarancji na całą usługę? Zaznaczam, że nie wiem jaki to był okres gwarancji, ponieważ mechanik nigdy mnie o tym nie informował. Wymieniałem sprężarkę chłodnicy (używana) i na etapie szukania (w końcu jednak kupiłem u mechanika) spotkałem się z gwarancjami „na rozruch” lub na pół roku od kupna.

Z góry dziękuję za pomoc.

[SPAMU¦]

[MaReK]

Mimo, że opis dotyczy samochodu R75, to podejrzewam, że z innymi modelami będzie podobnie. Dlatego moim skromnym zdaniem, ten wątek bardziej nadaje się do kącika "porady prawne", gdzie z pewnością zajrzy więcej osób będących w stanie się wypowiedzieć.

Faktycznie na niektóre części gwarancja jest i jeśli część (np. pompa sprzęgła) posypie się w okresie trwania gwarancji to podlega wymianie. Kiedyś były jakieś obostrzenia ze strony producentów, że usługa wymiany musi być zrobiona w autoryzowanej stacji obsługi pojazdów, ale z racji tego, że nie ma już kto autoryzować to od tego odstąpiono.

Widzę, że jesteś z Warszawy. Gdzie serwisowałeś swój samochód?

[solkim]

MaReK masz racje. Już umieściłem temat w poradach prawnych. Niestety tego nie mogę wykasować.

A jeżeli chodzi o serwisowanie to było to w zakładzie zajmującym sie klimatyzacją na Służewiu. Teraz niestety nie pamiętam nazwy ale był to jakiś zakład na Bokserskiej bądź Alei Wyścigowej.

[MaReK]

[solkim]

Nie, to nie był Morgan. Myśle, że z Morganie tak by mi nie spiep.....

[witgut]

[zetes]

[solkim]

Na fakturze nie ma informacji na ten temat.

Witgut piszę to co myślę o osobie która twierdzi, że wstawia nową chłodnicę klimy, a po roku dowiaduje się, że to niemożliwe aby wskawiona chłodnica była nowa.