Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Witam
wczoraj jechałem drogą która była łatana przez bardzo "mądrych" drogowców którzy ustawili znak 40 km/h (ograniczenie ) a dla tira to zadne ograniczenie . tak jechał z przeciwnej strony ze jak sie mijaliśmy to dostałem od niego kamykiem w szybę i pech chciał ze miałem jeszcze orginalną ładna szybkę od nowosci w aucie ... a tu taka menda bo nie inaczej wyskakuje na ograniczeniu i wali kamieniami z drogi.
(drogowcy łatali dzióry jakims grysem czy czyms podobnym ) i teraz pytanie da sie uzyskac jakie kolwiek odszkodowanie od zarzadcy drogi lub drogowców ?
Noi drugie pytanie czy od rovera 400 szyba jest taka sama jak do 200 ? bo znalazłem do 400 ,do 200 ciezej jest .
z góry dziękuję .
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 30, 2011 20:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Możesz ubiegać się o odszkodowanie od zarządcy drogi, jeśli uszkodzisz auto po wjechaniu w dziurę, wzywasz wtedy policję, sporządzają notatkę i zgłaszasz to dalej:)
Myślę, że za kamyk nic nie dostaniesz, jeśli wezwałbyś policję i coś byście spisali to może, ale pewien nie jestem
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
R400 ma na pewno inną szybę.
CO do odszkodowania to nie wiem czy na miejscu nie powinieneś wezwać policji albo spisać nr rej tego tira i z jego OC.
A co do szyby to mam z MG ZR ładną szybę z 2003r
Ostatnio zmieniony przez kamax_19 Pon Maj 30, 2011 21:17, w całości zmieniany 1 raz
[ Dodano: Pon Maj 30, 2011 22:19 ] kamax_19, za ilę ? wycieta ? ale z b-stoku troche kilometrów jest , po silnik jade do Warszawy w piątek lub sobote , także jezeli ktoś ma szybe w poblizu Wyszkowa lub Warszawy to dajcie znac chetnie kupie w dobrej kasie .
Jeśli chodzi o odszkodowanie, to będzie bardzo ciężko. Przechodziłem przez identyczną sytuację jak Twoja. Kamyk z jadącego z przeciwka TIRa uderzył w sam środek jeszcze oryginalnej szyby, wymiana była konieczna. Demontaż starej szyby + szyba + montaż nowej i przełożenie naklejki kosztowało mnie 380 zł. Numerów nie zdążyłem spisać. Podjechałem na policję, gdzie dowiedziałem się, że teoretycznie mogę wnieść sprawę cywilną do sądu przeciwko zarządcy drogi, jednak jeśli była oznakowana (ograniczenie prędkośći lub inne znaki informujące o remoncie) to mam praktycznie zerowe szanse na odszkodowanie. Dałem sobie spokój. Wykupiłem ubezpieczenie szyb za 68 zł na rok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum