Wysłany: Wto Lip 19, 2011 09:06 [R416] Obroty a prędkość.
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996
Witam.
Czy moglibyście podać orientacyjnie ile wasze 416 Si jadą (prędkość) na 5 biegu przy 3k rpm. U mnie to ok 100km/h natomiast w astrze F mojej mamy która ma 1.4 i 60KM czyli praktycznie połowę tego co Rover na ostatnim biegu przy 3k rpm jest ok 150 km/h. Roverek ma takie dziwne przełożenia czy mam skrzynie od innego modelu podmienioną? Jak jedziecie w trasę to jakich obrotów się trzymacie żeby nie skatować uszczelki?
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 19, 2011 09:06 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
bibson3, jesli przy 3 000rpm masz ok 100km/h to wszystko ok, a innymi samochodami się nie sugeruj. W astrze o której piszesz zapewne jest 8 zaworowy motor i stąd różnica w przełożeniu, bo te silniki nie kręcą się tak wysoko jak 16v
Dokładnie tak jak mówisz. Też taka była moja pierwsza myśl ale z drugiej strony taka różnica? To w takim razie żeby jechać 140 to bym musiał mieć ok 5k :O przecie silnik 15letniego auta tego chyba nie przeżyje Pomijam już kwestie spalania...
bibson3, ha i tu się mylisz, K-seria lubi wysokie obroty, można go śmiało i do 6 tysięcy kręcić i nic mu się nie stanie, rzecz jasna najpierw daj mu się rozgrzać a nie pałuj zimnego bo za prawdę powiadam Ci HGF wtedy murowany a tak na poważnie, dopóki silnik się nie rozgrzeje staraj się nie przekraczać 3000 rpm, czyli przez parę pierwszych kilometrów, a potem to juz możesz go śmiało nawet do odcinki na każdym biegu kręcić, powiedział bym że on nawet to lubo , a i druga sprawa, ten silnik ozywa dopiero od 3000 rpm, pokręć go a zobaczysz ze całkiem fajnie sie zbiera. Natomiast co do spalania, to jak będziesz go kręcił do końca to spalanie będzie odpowiednio większe. Ja codziennie robię do pracy ok 80km, jeżdżę raczej dynamicznie, ale bez przesady biegi zmieniam przy 3 a czasem 6 tysiącach, i silnik ma się bardzo dobrze
Problem polega na tym że ja robiłem w tym aucie uszczelke pod głowica i wymieniałem blok silnika zaraz po kupnie i jakoś nie mam zaufania do jego trwałości nigdy go nie katuje na zimno, wiadomo że czasem się robiło odcinki po 5-6k rpm ale nigdy jakaś dłuższa trasa Dochodzi do tego jeszcze kwestia przerdzewiałej rury kolektorowej przez co auto strasznie pierdzi przy wyższych obrotach, ale mam zamiar ją pospawać w weekend więc może się odważę na odważniejsza jazdę bo puki co mam wrażenie przy 5k obrotów jakbym maluchem jechał 120km/h przy otwartych szybach i śmierć silnika zagląda mi w oczy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum