Wysłany: Pią Lip 29, 2011 18:54 [R620Si] Problem z uruchomieniem silnika w deszczu
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Autko przy ciepłych dniach i upałach odpala bez problemu. Gdy spadnie deszcz autko jeszcze z godzine po deszczu odpali. Gdy deszcz pada 3-4h i więcej po tym czasie mogę kręcić rozrusznikiem i nic. Pompa paliwo przepuszcza normalnie. Gdy auto wezmę na hol, odpali dopiero po przejechaniu 50-100m na biegu, potem potrafi jeszcze się zakrztusić podczas jazdy, czasem znow zgaśnie i nie odpala. Wtedy hol (ok 5m) lub pchanie starcza Problem znika gdy deszcz przestanie padać, zrobi się ciepło i auto 'odparuje'.
Problem z odpalaniem jest nawet gdy auto ciągle stoi a nim nie jeżdżę więc woda nie ma możliwości dostać się jakoś w niepowołane miejsca. Wydaje mi się, że chodzi tu o wilgoć ale na którą z częsci auta ma ona aż taki wpływ??
Pomysły?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lip 29, 2011 18:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Kopułka wymieniona, przewody wymienione, na swiece nadal nie idzie iskra.
Sprawdzone tak - 4 diody niebieskie (podłączone pod aku świeca mocno) podłączone do jakiegokolwiek przewodu zapłonowego w miejsce gdzie przewód łączy się ze świeca i do masy, podczas odpalania nigdzie nie zaświeciło.
Dodam jeszcze , że ostatnio autko miało problemy TYLKO I WYLĄCZNIE przy odpalaniu w deszczu. przed demontażem kopułki i przewodów jeszcze zdążyłem go przestawić i tak myślałem czy by nie zostawić wszystkiego po staremu, przewody wymieniłem, odpalił świetnie. przyszedł deszcz znow padł, pogrzebałem troche przy kopułce poruszałem przewodami - odpalił (może przypadek może nie) stwierdziłem - wymienie kopułkę będzie ok, wymieniłem kopułkę i teraz już ani na starej ani na nowej... stoi sobie w miejscu i nie mam już pomysłów. Sprawdzałem kontrolka serwisową - po zmostkowaniu CheckEngine ciągle się pali, nie miga ani nie gaśnie, bezpieczniki wszystkie już 3x sprawdzałem.. co mogę jeszcze samemu zgiagnozować..??? lubie dłubać przy tym autku
ostatnio wymienialem rozrusznik
posiadam akumulator - 80ah, to może być istotne...
możliwe, że przypadkowo zresetowałem sobie ECU poprzez wyciągnięcie bezpiecznika
Skoro nadal brak iskry to pozostał tylko aparat zapłonowy. To to do czego przykręcona jest kopułka.
Być może cewka w nim padła.
Na Twoim miejscu podparł bym się pomocą dobrego elektryka samochodowego, bo domowym sposobem to tylko wymiana całego da jasność sytuacji.
Wymontowałem aparat zapłonowy i dupy dałem bo sprawdzałem luz na kółeczku, przekręciłem i nie pamiętam w jakiej pozycji było... co prawda są tylko 2 możliwości i regulacja rożnicą 180 stopni ale zawsze, zabieram się za rozkręcanie. wiem, że miejsce położenia palca muszę dokładnie znać,
nie wiem jak mam rozumieć manual do accorda, wpisałem w wyszukiwarce i nic nie znalazło... chyba, że mam po tematach szukać albo gdzieś indziej...
jesli regeneracja aparatu zapłonowego lub wymiana na nowy nie pomoże to co wtedy?
jak sprawdzić czy podczas uruchomienia rozrusznika podawane jest w ogole odpowiednie napięcie ( czy np przewód gdzieś nie przemókł i nie robi zwarcia już na stałe )
i czy nie robi różnicy jak teraz wszelkie próby odpalenia auta bede robił z noowymi świecami zapłonowymi (czy nie będą zalewane paliwem przykładowo bez iskry) i czy to im nie zaszkodzi?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum