Wysłany: Nie Sie 28, 2011 17:59 [Freelander] kody błędów
Typ: TD4 Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2002
Witam
Jakiś czas temu mój Freelander stracił moc, tzn nie rozwija prędkości powyżej 120 km/h przy obrotach ok. 3000 obr/min.
Podpiąłem go do kompa diagnostycznego i wyskoczył mi błąd:
1470 - nieznany kod usterki
Po skasowaniu błędu wszystko jest ok, do pierwszego obciążenia silnika, rozpędzam samochód np. do 150 km/h zwalniam i po kilku minutach znowu jest "zamulony" + kod błędu 1470. I tak mogę w kółko ...
Jest ktoś w stanie podać czego ten błąd dotyczy ... ? Co mam wymienić ?
Ostatnio zmieniony przez mar_pula Czw Wrz 01, 2011 22:02, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sie 28, 2011 17:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
win32 [Usunięty]
Wysłany: Nie Sie 28, 2011 18:31
Wujo google rzecze że kod to :
Cytat:
P1470 boost pressure control vacum transducer -
- engine in emergency program (RPM limitation)
Modulator sterujący turbiną jak na moje oko, chyba coś takiego było w TD4 zamiast mechanicznego zaworu.
to takie śmieszne cholerstwo z wężykami
Podpytaj dokładnie SyntaXa gdzie to siedzi - on ma lepsze rozeznanie w TD4
A odnośnie mulenia to też bym zrobił podstawowy przegląd pt:
-Filtr paliwa (prozaiczne a dużo problemów robi)
-Szczelność rur dolotowych od turbiny do IC i z IC do kolektora.
-Pompa podająca paliwo w nadkolu.
W drugiej kolejności zainteresował bym się wężykami podciśnieniowymi i zbiornikiem podciśnienia - TD4 ma turbinę o zmiennej geometrii łopatek sterowanej podciśnieniowo.
Też tak myślę, wiem gdzie jest ten zawór (już go wcześniej podejrzewałem). A co myślisz o naprawie/czyszczeniu ... znalazłem coś takiego na forum BMW? Warto czy lepiej kupić drugi?
win32 [Usunięty]
Wysłany: Nie Sie 28, 2011 19:27
Czy ja wiem - trochę rzeźba moim zdaniem (silikon, opaski) - jak masz chęć możesz spróbować , ale podejrzewam że to jest tak samo jak z EGR - pomaga na krótką metę i nie jest to trwałe rozwiązanie problemu
Czy ja wiem, nie jest to aż takie straszne.
Najczęściej zbiera się nagar w iglicy metalowego zaworu umieszczonego z boku kolektora dolotowego.
Zobacz szczelność węży podciśnienia.
Potem odkręć zawór z boku kolektora dolotowego i zobacz czy iglica w tym zaworze się otwiera.
Ja do tego celu używam pompki ręcznej podłączając wąż pot mały grzybek i robiąc podciśnienie.
Jeśli chodzi opornie to najlepszym wyjściem będzie użycie zmywacza do gaźników i po spryskaniu zostawienie wszystkiego na 4-5h.
Warto też odkręcić kolektor dolotowy i go dokładnie umyć tylko nie wodą !
Ja wykręcam czujnik i używam do mycia rozpuszczalnika oraz szczotki do mycia butelek.
Kładę kolektor w misce i szoruję.
Taka szczotka nic mu nie zrobi.
Tylko ubierz jakieś stare ciuchy bo będzie pryskało jak diabli.
Kolektor i zawór EGR już czyściłem, wymieniłem też uszczelki - zrobiłem to przy wymianie kolektora ...
A uszczelki warto szukać do BMW ... można nawet kupić po 7 zł/szt.
Mam pytanie, czy do tego elektrozaworu przy turbinie dostanę się od góry czy łatwiej będzie zdjąć osłonę i od spodu ?
..........
edit 01.09.2011
Już po problemie ... wymieniłem elektrozawór, tutaj przestroga dla potomnych, ja kupiłem używany za 80 zł (mogłem wcześniej poczytać) - nowy można kupić za ok. 90 zł - te zawory są "wsadzane" w dużej ilości samochodów ... trzeba szukać po nazwie producenta PIERBURG.
Rozebrałem również stary ... w nim nawet tłoczek nie chodził, cały był zasyfiony i zapchany, myślę, że spokojnie można taki elektrozawór wyczyścić i założyć ... powinien działać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum