Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam mam problem z moim roverkiem, otóż przy jeździe przy dodaniu gazu strasznie mocno kopci(naprawde mocno)
Coś o aucie:
Autko ma przebieg 161 tys. km i biorąc pod uwagę fabryczne wahacze i amortyzatory(wszystkie daty sie zgadzają) i środek w świetnym stanie to może być realny wynik.
Coś o problemie.
Problem pojawia się przy dodawaniu gazu pod obciążeniem. Gdy dodam mocno gazu z w lusterku widzę coś na wzór kopcenia z lokomotywy-całkowicie czarny dym. Do tego Zostaje czarny pasek na drodze.
Bawiłem się w zaślepianie EGR-a - delikatna korzyść na mocy raczej tylko. Przewody IC są szczelne.
Oprócz tego nie ma problemów z odpalaniem , braniem oleju ani falowaniem obrotów.
Moc jak najbardziej OK (wymiernie mocno ciągnie w siedzenia)
Ktoś ma może sugestie co może być przyczyną ? i jak ją wyeliminować ?
Ostatnio zmieniony przez szoso Sob Cze 25, 2011 10:03, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 24, 2011 19:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wyeliminować ? kup benzynę filtr powietrza do sprawdzenia co rozumiesz poprzez moc ok ? robiles pomiar elastycznosci 60-100 na 4 biegu ? przy odpalaniu problemow niema ?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 96 razy Dołączył: 08 Sie 2007 Posty: 895 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pią Cze 24, 2011 23:11
kamax_19, wyraźnie pisze
empi napisał/a:
Gdy dodam mocno gazu z w lusterku widzę coś na wzór kopcenia z lokomotywy-całkowicie czarny dym. Do tego Zostaje czarny pasek na drodze.
gdyby spalał się olej to by był niebieski dymek.
Mój R 220 SDi nalatane ma prawie 270kkm i też dymi jak przycisnę. Diesel ma to ze w wydechu odkłada się sadza i jak sie tłoki "odkurza" to potrafi sadzę na asfalt rzucić....
Chester, Nie chodzi mi o spalanie. A mój dieselek też już ma bez licha 270k km i jak mu depnę zdrowo to coś tam przy kopci ale raczej licho coś tego dymku widać ale słabo a moc jest...
panowie czytam tak te posty i czasami takie głupoty wypisujecie że szok,po pierwsze dieslowi jak się depnie wcale nie musi puszczać dyma,mam czwartego diesla a w sumie dwa,roverek zonki i mój passat i ni hu hu nie dymią prz deptaniu,owszem jak się jeździ powoli sadza się osadzi a potem jak mu się depnie zadymi ale 5-10 sekund i jest wyczyszczony,olej może brać w minimalnych ilościach np uszczelnienie puszcza,luz na wirniku i zakopci na czarno także,warto sprawdzić intercooler,jak gdzieś ucieka ciśnienie jedzie normalnie tyle że ropki więcej daje i wtedy dymi,miałem tak jak mi wąż poleciał na trasie też dymił,warto podpiąć czy np pompa za dużej ilości dawki paliwa nie podaje wtedy lubi walić na czarno
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Sob Cze 25, 2011 19:28
empi napisał/a:
to nie jest trochę kopcenie tylko mega kopcenie. Problem osadu przez oszczędną jazdę u mnie nie występuje.
jak pojadę gdzieś to zrobię ten test reptile-a, i kupię wężyki i zrobie test przelewowy na wtryski.
Przy realnym przebiegu co ile mniej więcej wtryski padają?
W tym modelu wtryski są bardzo trwałe. Najczęstsza przyczyna wymiany wtrysków (pierwszego) jest przetarty przewód elektryczny od czujnika położenia iglicy.
Czy wszystkie przewody są szczelne (również ten mały lejek przy samej turbinie)?
empi, chciałem pisać, żebyś kolektor z mazi wyczyścił, od tego może lekko kopcić, ale właśnie... lekko. Sprawdź czy Ci wtryski nie leją i sprawdź cały układ dolotowy pod kątem szczelności
owszem jak się jeździ powoli sadza się osadzi a potem jak mu się depnie zadymi
to w końcu może dymić czy nie może, zdecyduj się
druga sprawa to nie ma takiego silnika w 25 jak TD (twój avatar) tylko IDT
u mnie przy ostrym deptaniu nie widzę dymu za sobą w lusterkach, może jakąś mgiełkę przez chwilę
niektóre nowsze auta to kopcą przy dodawaniu gazu na czarno
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Cze 26, 2011 22:27
Spotkalem sie z teoria na mg-rover.org, ze skoro przeplywomierz nie ma wplywu na dawke paliwa, to nieszczelnosc w dolocie nie spowoduje kopcenia na czarno, bo nawet jak jest nieszczelnosc, to auto nie bedzie dostawalo wiecej paliwa (dzialoby sie to wtedy, gdy powietrze by uciekalo i przeplywomierz by twierdzil, ze trzeba bardziej podlac). Wydaje sie to sensowne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum