Wysłany: Sro Wrz 14, 2011 05:58 [R400]Szarpanie podczas ruszania bardzo prosze o pomoc
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1999
Witam juz rozkladam rece nad moim roverkiem.Otoz od 3 miesiecy podczas ruszania szarpie autem dzieje sie tak do biegu 3 pozniej juz nie jest to odczowalne oprocz tego podczas stania gdy auto jest uruchomione czasami trzesie nim czuc to w samochodzie .Wymienilem skrzynie biegow,czyscilem palec kopolke "palec to to w kopulce?" kupilem nowe swiece kable zapolonu dalej to samo juz nie wiem co mam zrobic ... POMOCY
Ostatnio zmieniony przez Adrian Sro Wrz 14, 2011 06:53, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 14, 2011 05:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mam podobne "odczucia: kolego w soim autku.. Coś mi tak losowo bo nie zawsze, jak nie dodam gazu przy jeździe dość wolno na drugim biegu, to potem jak wciskam pedal gazu to zaczyna szarpać. nie jest to zawsze wystęujący problem ale czasami. Nie wiem w sumie skąd te "szarpanie".. też chętnie bym poszukał powodu.. Myślę, że zacznę właśnie od wymiany filtrów powietrza oraz palca w kopułce.. W ogóle muszę sprawdzić stan tych podzespołów...
Co Ci pozostało cewka, czujnik położenia wału, kable, świece, czujnik od wentylatora, czujnik od temperatury plynu chłodzącego...
ale powiem tak miałem podobny problem co ty wymieniłem pół auta na nowe palec, kopułkę, świece, kable, czujnik położenia wału, wszystkie czujniki, cewkę, wszystko sprawdzone elektryk też go robił i nic a co się okazało zbyt uboga mieszanka dostawał lewego powietrza za dużo powietrza w mieszance i na niskich obrotach i mniejszych biegach szarpał silnik i się dusił mechanik odłączył jeden czujnik który i tak za nic nie odpowiada i auto jeździ do tej pory super więc idź w tym kierunku czyli zla mieszanka
Pozdrawiam
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
Witam powiem po swojemu a nie technicznym językiem jak mechanik
jak stoicie przodem do auta po prawej stronie silnika za aku jest taki czarny owalny baniak od niego idzie czarna rurka do silnika chyba z powietrzem od niego rurka w dół chyba jakiś przepływ na tej bańce jest jakiś czujnik z elektromagnesem i do niego wchodzi taki mały czujnik na pin i ten mały czujnik na pin został odłączony mechanik mówił że ten elektromagnes zaczął szwankować albo sam czujnik na ten pin i brał za dużo powietrza do mieszanki dlatego na niskich biegach dusił się silnik i przerywał na wyższych biegach albo jak dawałem prawie gaz do podłogi auto szło ok bo odłączeniu tego pina auto jeździ jak dawniej a gdy go podłącze to na wolnych obrotach czuje że silnik znowu przerywa...
Więc problem znikł jak znajdę zdjęcie to wrzucę tego czarnego owalnego pojemnika
Pozdrawiam
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
o to właśnie chodzi nie mogłem nigdzie zdjęcia dorwać tego to jest właśnie to i tak idzie na górze taki czujnik na pin a na górze z tego co mechanik mi mówił jest jakiś elektromagnes czujnik czy coś takiego i on pewnie siada plus do tego w baku robiło się bardzo duże ciśnienie i ono też ponoć powodowało złą mieszankę paliwa ale w sumie jak zawsze odkręcam korek od baku to jest takie długie i głośnie syknięcie...od tej pory gdy ten czujnik został odpięty jeździ aż miło więc to było przyczyną...jak podłącze ten czujnik to od razu silnikiem rzuca i przerywa i nie równo pracuje...
Pozdrawiam może komuś się przyda żeby nie wymieniał części jak ja za około 1000zł ale w sumie mam wymienione i spokój na parę lat
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
CZY ODLACZENIE TEGO JEST BEZPIECZNE? jezeli chodzi o bak to nie ma znaczenia ten czujnik bo ja mam rovera na gas i czy to benzyna czy gaz szarpie tak samo
szczerze nie wiem???
Mechanik powiedział że nic to złego nie robi nic się nie dzieje do tej pory a zrobiłem około 1000km i jeździ super,,,na benzynie i tak jeździ mi auto parę chwil bo później to już LPG się załącza...spalanie pb w normie sprawdzałem włąsnie po odłączeniu tego i jest ok więc wszystko gra
[ Dodano: Czw Wrz 15, 2011 10:04 ]
mi też szarpało na LPg i pb tak samo sprawdź czy jak odkrecisz korek od baku to masz syczenie... i odłącz ten czujnik i się przejedź jak coś z tym urządzeniem jest nie tak na pewno pomoże
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
ok sprawdze to jak bym tego nie znalazl zrobie zdiecie
[ Dodano: Czw Wrz 15, 2011 12:28 ]
DZIALA ODPIELEM TEN CZUJNIK TAK JAK MOWIleS i jest super podczas ruszania nie szarpie .Jedyne co to kiedy silnik jest zimny i jade na 2 biegu i puszcze nagle gaz to szarpnie ale chyba to normalne podczas pracy zimnego silnika?:) tak czy siak dzieki stary obroty takze powrocily do normy
no widzisz to daj pomógł...
ale tak po twoich objawach myślałem że to to...ale powiem szczerze że nie wiem tak na 100% co to może być czy ten czujnik i czy ten owalny czarny baniaczek i w nim ten jakiś elektromagnes się zawiesza albo jest już do wyrzucenia nie wiem jak dla mnie najważniejsze jest że jeździ i jest ok
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
Witam
mam pytanie odnośnie tego czujnika. mam też taki sam problem (albo podobny) z moim roverkiem. na zimnym szarpie przez chwile (dopóki się nie rozgrzeje) całym autkiem (w autku też to czuje), przy zmianie biegów też szarpie. później jak się rozgrzeje to po odpaleniu silnika jest ok, ale szarpie podczas zmiany biegów. co ciekawe jak przełączę na gaz to niekiedy nawet zgaśnie:P, odłączyłem ten cały czujnik i tak to samo (nie widać różnicy):P, tam powietrze cały czas przepływa czy się ten czujnik odłączy czy nie. nie będę pisał co wymieniałem i co czyściłem, bo już ten temat z wymianą i czyszczeniem był poruszany:P w sumie może to nie ten sam problem, ale w moim przypadku to nie pomogło:( Może ktoś wie o co chodzi????
Sorki Adrian już się nie powtórzy...
Hm szczerze nie wiem co ma wspólnego ten pochłaniacz oparów ale coś ma bo jak go podłączę to silnik zaczyna źle pracować dusi się przerywa rzuca nim itp gdy go odepnę to silnik chodzi idealnie z tego co mówił mechanik gdy czujnik jest podpięty to wtedy dostaje się lewe powietrze coś a tym pochłaniaczu jest nie tak mówił że jakiś czujnik w nim czy blokada na elektromagnes i ona powoduje że za dużo powietrza się dostaje do mieszanki dlatego na biegach 1-3 i małych obrotach przerywa a jak się go odepnie to mieszanka jest dobra i silnik jedzie ok.....
Ja też wymieniłem pół osprzętu silnika plus cały układ zapłonowy a tutaj okazało się że wszystko miałem ok i problemem była taka pierdoła
Pozdrawiam
_________________ Porażka jest gorsza niż śmierć, bo z porażką trzeba żyć...
c'mon ARSENAL
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum