[arek52p]

Witam mam pytanie otóż przedwczoraj na drodze urwało mi końcówkę drążka.Auto stanęło na środku drogi więc troche go musiałem pomęczyć żeby zjechać na pobocze.wymieniłem końcówkę wsiadłem do auta i jest ok, ale auto jedzie tylko40 na godzine więcej nie pojedzie.
Sprzęgło jak wciskam chodzi lekko ale odbija do góry nie zostaje w podłodze.W związku z tym mam pytanie czy to może być wina zużytej tarczy sprzęgłowej, czy może pompy?

[SPAMU¦]

[empe]

Skoro odbija i nie zostaje w podłodze to z pompą i wysprzęglikiem raczej wszystko ok
chyba, że z jakichś powodów sprzęgło nie odbija do końca i dlatego się ślizga.
Jak sprzęgło będzie się ślizgać to przy dodawaniu gazu wrosną obroty a auto nie przyśpieszy. Wrzucasz 2 czy 3 bieg dajesz gazu w podłogę, wskazówka prędkościomierza będzie stać w miejscu a obrotomierz powinien gwałtownie skoczyć do góry i to samo na kolejnym biegu. Dość łatwo to zauważyć.

[arek52p]

dziękuję za informacje dziś rozebrałem skrzynie i wina tarczy spalona