Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2001
Witam,
ostatnio pojawia mi się następujący problem z moim Roverkiem. Skrzynia chodzi idealnie, jednak czasami zacina mi się w taki sposób, że bardzo ciężko jest wrzucić jakikolwiek bieg (sprawdzałem poziom oleju w skrzyni, jest ok). Tak dzieję się tylko w momencie, gdy mam odpalone auto, ponieważ na wyłączonym chodzi czyściutko. Jak mi się tak zdarzyło podjechałem do mechanika, jednak już u niego wszystko chodziło jak trzeba. Dostałem informację iż może być to sprzęgło lub skrzynia biegów, jednak nie ma takiej pewności, które z nich. Taka sytuacja zdarzyła mi się 3-4krotnie od pewnego czasu znów jest ok, jednak zastanawiam się co może być tego powodem.
Czy ktoś może pomóc w tym temacie?
Jeszcze jedno pytanie przy okazji. Przy odkręcaniu klamki od strony pasażera ukręciło się mocowanie, które dociska klamkę do drzwi. Czeka mnie jej wymiana, albo można by to jakimś klejem chwycić. Moje pytanie, jaki klej będzie najlepszy aby to się trzymało?
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Czw Paź 06, 2011 09:08 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeszcze jedno pytanie przy okazji. Przy odkręcaniu klamki od strony pasażera ukręciło się mocowanie, które dociska klamkę do drzwi. Czeka mnie jej wymiana, albo można by to jakimś klejem chwycić. Moje pytanie, jaki klej będzie najlepszy aby to się trzymało?
Klamkę można skleić np żywicą epoksydową. Tylko trzeba ją wymontować i dać szansę temu porządnie wyschnąć.
Potwierdzam. Żywica epoksydowa + stara skarpeta (żeby usztywnić) kilka warstw mi nie ma szans żeby było źle. A i daruj sobie jakieś tam poxipole poxiliny ktoś ostatnio pisał że regularnie co pół roku musi na nowo kleić. Ja śmigam już rok. I nie ma mowy by się coś stało.
_________________ 0-100 km/h - 8,25 sec!
'Nie pałuj gdy silnik Twój zimny jest'
Opisze Ci mój przypadek ze skrzynia, podobny do Twojego. Auto miało wtedy blisko 200 tyś km, Zapaliłem silnik i poczułem opór przy właczeniu jedynki, zgasiłem silnik , biegi wchodziły normalnie....z problemem pojechałem do kol. Tomi_114 (Pilzno). Myslałem ze trzeba skrzynie wyjmować ale okazało sie że wyrobił sie jeden element....ze skrzyni wychodzi bolec na ktory nałozony jest mały element zamocowany przy pomocy klina okrągłego - to własnie sprawca problemu, trochę sie Tomek nagimnastykował żeby wybić klina i sciągnąć ten elemencik, założył z uzywanej skrzyni i biegi od tamtej chwili wchodzą idealnie, dodam ze to było w przypadku R400 1.6 ( 97 r )
Wielkie dzięki za pomoc. Póki co od dłuższego czasu ze skrzynią brak jakichkolwiek problemów, jeśli coś się pojawi będę się kontaktował z Tomi_114. Co do klamki, będę kleił w najbliższym czasie.
Może komuś pomoże mój przypadek.
Po wymianie skrzyni ciężko chodziła i się zacinała, myślałem, że kupiłem uszkodzoną, ale po dokładnych oględzinach, zacząłem kasować luzy:
- na pierwszy rzut poszły kulkowe łaczniki, dużo smaru do środka wykasowało luz, poprawiło sie
- kolejny luz to przerdzewiały czepień trzymający drążki od dźwigni, , luz na boki był ok 0,5cm.
Dlatego dochodzę do wniosku, że opisywane problemy, o ile nie jest to problem ze skrzynia to luzy...
Po wymianie wszystko ładnie śmiga
Mi natomiast wszystkie biegi wchodzą normalnie, ale jak wrzucę ręczny i przychodzi mi zaraz zapodać luz, to normalnie musze się zaprzeć jak Pudzian, bo stoi w miejscu jak ściana. I teraz moje pytanie, czy tylko jeden dziwnie chodzący bieg to też wina luzów, bądź tego małego elementu, czy też jeszcze coś innego?
...na moje oko to może być właśnie wina jakiegoś luzu na wodzikach, ten element o którym pisałem działa ( o ile się nie mylę ) w 2 płaszczyznach....w jednej mozna wciskać odpowiednie biegi z pośród pięciu i w drugiej płaszczyżnie pozostałe
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum