Wysłany: Wto Paź 18, 2011 09:06 [R25] Problem z uruchomieniem immobilaizer i pilot
Typ: TD Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2002
Witam Was,
ostatnio w moim Roverku 25 - zaskoczył mnie problem, którego nie mogę dokładnie znaleźć na forum (są tylko częściowe opisy).
Wysiadłem z auta, otworzyłem bagażnik, w momencie zamykania bagażnika kliknąłem przycisk zamknięcia na pilocie. Pilot zamknął drzwi, ale nie zamknął zamka bagażnika.
Od tego momentu pilot przestał działać (nie otwiera, nie zamyka) lub coś w aucie nie reaguje na działanie pilota. Gdy otworzę auto z kluczyka, wsadzam kluczyk do stacyjki i przekręcam (pojawiają się ikonki i pikanie - to chyba immobilaizer) samochód nie chce odpalić - rozrusznik nie rusza zupełnie.
Wymieniłem baterie w pilocie, użyłem też drugiego pilota od kompletu, ale nie powodują one reakcji auta. Dodaj też, że przy przekręcaniu kluczyka pilot jest blisko stacyjki (co z moich informacji powinno odblokowywać immo).
Ze spychu też nie chce zapalić.
Moje pytania:
1. Co mogło się popsuć i gdzie?
2. Czy to immo blokuje rozrusznik?
3. Czy można jakoś odłączyć immo, aby nie blokował - odpiąć jakiś kabel lub bezpiecznik?
Dodam też, że ostatnio zrobiło się chłodno na dworze i zastanawiam się, czy po prostu gdzieś wilgoć czegoś nie popsuła.
Pozdrawiam,
Marek
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 09:06 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Czy zwarcie w tylnej klapie może mieć wpływ na blokowanie immo?
Uszkodzona wiązka może powodować różne cuda, czy akurat problemy z immo to nie wiem, niech koledzy się wypowiedzą.
rajdon napisał/a:
Czy można wziąć skądś indziej kod, jeśli nie posiada się książeczki serwisowej?
Kod immo powinien być na takiej karteczce wielkości karty kredytowej. Najczęściej z kodem kluczyka i kodem radia. Jeśli go nie masz to można go jedynie zczytać specjalnym komputerem niestety. Ale w Warszawie dysponuje nim klubowicz Mariusz418.
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 10:06 Re: [R25] Problem z uruchomieniem immobilaizer i pilot
2. Czy to immo blokuje rozrusznik?
[/quote]
Tak na 100% blokuje imo jak pika a rozrusznik się nie kręci
spróbuj przy pikaniu imo wcisnąć przycisk otwierania-ale pewnie już tak robiłeś
może dokładnie przeglądnij czy w papierach jak kupowałeś auto nie było gdzieś zapisanego kodu albo zadzwoń do byłego właściciela jeśli masz taką możliwość i się zapytaj o kod, ja akurat zauważyłem ze miałem zapisane ołówkiem np.5s, 4l, 2p w karcie pojazdu i nie wiedziałem na początku co to jest i gdzieś na tym forum przeczytałem przypadkiem o kodach d imo i sprawdziłem ten kod i wyłączył mi imo
a weź jeszcze po wymianie baterii z pilota odłącz akumulator i podłącz go z powrotem i potem przytrzymaj kilka krotnie na parę sekund przycisk od zamykania pilota a i sprawdź czy w pilocie wszystko jest dobrze polutowane bo mi tez nie chciał odpalić (tak samo jak ci) ale zauważyłem ze słabo miałem coś przylutowane w pilocie po poprawieniu lutu już zawsze odpala .
jak masz np kod 5sL, 3p,7L to to oznacza przekręć kluczykiem od strony kierowcy w drzwiach na 5sekund w lewo,3x w prawo i 7x w lewo a jak przy wpisaniu zatrąbi tobie samochód to to chyba oznaczało ze źle wpisałeś kod.
1. Nigdy nie odpalaj swojego roverka na pych....możesz zakończyć życie silnika.
2. Sprawdź bezpieczniki
3. Sprawdź wiązkę tylnej klapy
4. Rozłóż pilota i zobacz dokładnie czy nie poluzowało się na lutach to trzymadełko od baterii (to bardzo częsta awaria)
5. Czy po wymianie baterii zsynchronizowałeś pilota ?
Pilota z nową baterią próbowałem zsynchronizować (wciskałem jeden i drugi przycisk na 5-10 sekund, oba naraz też) - nie wiem, czy to poprawne.
Sprawdzałem też drugiego pilota i też samochód na niego nie reagował (rozumiem, że jego nie muszę synchronizować, jeśli działał wcześniej).
Jeśli mógłbyś jeszcze podpowiedzieć, które mniej więcej bezpieczniki odpowiadają za immo. Nie mogłem tego znaleźć na rozpisce.
Ps. Co do zapalania ze spychu, musiałem niestety parę razy tak zrobić, bo jak kiedyś zabrakło mi paliwa, to nie mogłem odpalić, mimo dłuższego podpompowania pompką przy filtrze. Chyba, że coś pominąłem, ale to nie ten wątek.
w moim r214i bezpiecznik pod maską nr 1 (15amper) to układ centralnego zamykania, nr 5 (15amper) to silnik. poszukaj może książkę obsługi w necie do twojego r tam będziesz miał podane bo nie wiem czy w twoim to będą te same.
Udało się Rover się odblokował. A teraz krok po kroku:
1. Sprawdziłem bezpieczniki - F5 (25A) pod maską był przepalony (niby jest od jakiegoś światełka i od trąbki, ale na wszelki wypadek wymieniłem).
2. Rozebrałem jeszcze raz oba piloty.
- wyjąłem baterie,
- trzymając jeden, potem drugi przycisk - rozładowałem kondensatory,
- włożyłem baterie na nowo,
3. Zsynchronizowałem -> Naciskając 4-5 razy po kolei przycisk zamykania na pilocie, auto nagle się zamknęło. Analogicznie dla przycisku otwierania (4-5) razy i się otworzyło. To samo z drugim pilotem.
4. Od tej pory zamyka i otwiera się normalnie (1 przyciśnięcie), Immobilajzer się też naturalnie odblokował.
Dziękuję Wam za pomoc,
do dziś nie miałem nawet w świadomości, że pilota trzeba synchronizować, gdy jest firmowy.
Bardzo pomogliście, jeśli mógłbym się jakoś odwdzięczyć
[ Dodano: Sob Paź 22, 2011 23:35 ]
Panowie i Panie,
mam niestety problem nadal.
Ustaliłem już, że odpowiedzialny za to pośrednio jest bezpiecznik F5, jak napisałem wyżej.
Tyle tylko, że nie mogę dojść, dlaczego on się przepala.
Przepala się w momencie gdy zamykam drzwi pilotem lub kluczykiem, generalnie przy większej wilgotności powietrza.
Logicznym jest, że należy szukać przetartego kabla, ale jeśli moglibyście coś podpowiedzieć, byłby wdzięczny.
Sprawdź punkt 3. z tego co ci wcześniej napisałem tzn. Otwierasz klapę bagażnika i po prawej stronie będziesz miał taki gumowy wężyk. Zdejmujesz go i w środku jest wiązka kabli. Pewnie kilka będzie miało poprzecieraną izolację albo będą nawet pozrywane. Poizoluj polutuj jak trzeba i spowrotem nałóż gumową osłonkę.
Dziękuję Kolego za odpowiedź,
faktycznie ten punkt nieco pominąłem.
Wężyki gumowe mam po obu stronach, ale zgodnie z radą dobrałem się do tego z prawej.
Osłonki w 4 kablach były przetarte, 1 kabel przerwany. Będę musiał to naprawić.
Ten gumowy wężyk trzeba niestety chyba rozciąć, bo nie widzę opcji, aby go elegancko zdemontować, a za bardzo zasłania kable.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum