Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 08:28 [R75] Bąble powietrza w chłodnicy na założonym termostacie
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Siema
Po wypadku moim R75 musiałem wymienić m.in chłodnice.
Niestety od tamtej pory po zalaniu (wodą) przy odkręconym korku widać jak woda podnosi się i opada oraz wylatują z niej bąbelki powietrza.
Początkowo myślałem, że może coś z termostatem więc wyjąłem go sprawdzić i zmontowałem wszystko bez niego - okazało się że wszystko bez niego jest ok.
zamontowałem nowy termostat ( sam wkład ) i okazało się że znów pojawiają się w/w problemy.
Pamiętam, że były problemy z nie-grzaniem. Podejrzewam, że układ jest zapowietrzony , może coś z pompą wody ?
Bez termostatu przejechałem już ze 2 tys km i nawet nie dolewałem wody więc wątpię żeby to było coś z uszczelką..
Co o tym myślicie ? Kogo w Warszawie i gdzie możecie mi polecić żeby się tym zajął ?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 08:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
odpowietrzany, próbowałem wiele razy i nic... słyszałem o sposobie z zapałkami podłożonymi pod otwarty termostat i dopiero wtedy zalewać układ chłodzenia...
Czyli skoro tyle jeżdzę bez termostatu i nie ma żadnych problemów to problem z uszczelką opada ? Mam 170k przebiegu i nie wiem czy już była robiona ( kupiłem przy 160 )
edit: Przy otwartym korku wylewa z 2l wody z chłodnicy gdy ta się zagotuje.. wiem że objętość cieczy wzrasta, ale czy aż tak ? ( na termostacie )
klimatronika nie mam, ale pokrętło od temperatury owszem - czasem gdy nagrzewnica nie grzeje gdy porusza się rurami poprowadzonymi do niej to na jakiś czas grzeje - tak jakby tam gdzieś był najwyższy punkt i zapowietrzał się układ
no to czy masz klimatronik czy też nie to i tak dajesz na najwyższą temperaturę, grzejesz silnik i tak odpowietrzasz, z resztą jest to dokładnie opisane na forum, poszukaj w tym temacie: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=54757
piszę już któryś raz, że odpowietrzałem nie raz i nie jestem na tym forum od wczoraj żeby nie wiedzieć o tym temacie - problem jest nietypowy i dlatego go opisuje
jaką temp pokazuje na blatach ? jeżeli się nie grzeje, zaczął bym od wymiany na kolejny termostat, wymiany pompy wody i sprawdzenia drożności i szczelności układu. Tam nic więcej nie ma, nie ma się co spieprzyć...
po włączeniu w tym ukrytym menu podczas dłuższego postoju ( kilkanaście minut od odpalenia ) temperatura rośnie do stu paru i włącza się wentylator, chwilę pochodzi , temperatura spada i tak w kółko, więc chyba normalnie.
posiadam anglika z tym samym silnikiem - może z niego przełożyć pompę wody ? tylko nie wiem w jakim jest stanie bo silnik uszkodzony
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sro Wrz 21, 2011 09:14
kris-tofer napisał/a:
czy masz klimatronik czy też nie to i tak dajesz na najwyższą temperaturę
to nie ma znaczenia, bo nagrzewnica nie ma zaworu ( jest w obiegu otwartym) , wręcz przeciwnie, w R75 jest wymagane całkowite wyłączenie klimatyzacji. Są inne wymagania , np. by układ napełniać bardzo , bardzo wolno, uciskając często węże.Jeśli układ jest dalej zapowietrzony , to po ostudzeniu silnika poluzowuje się zaciski węży i uciskać węże.Ostatecznie trzeba spuścić płyn, płukać układ i bardzo powoli wlewać na nowo płyn powtarzając procedurę odpowietrzania.
ok tak spróbuję gdy będę miał samochód bo aktualnie jestem daleko od niego
a sposoby z lejkiem ? żeby wlew był wyżej o jego wysokość ? sposób z podłożeniem zapałek pod otwarty wcześniej termostat tak aby przepuszczał wodę przy jej nalewaniu ?
ktoś potwierdzi, że fakt iż przejechałem już 2 tys km pozwala wykluczyć usterkę uszczelki pod głowicą ?
sposób z podłożeniem zapałek pod otwarty wcześniej termostat tak aby przepuszczał wodę przy jej nalewaniu ?
zamiast zapałek to lepiej nawiercić otworek w kołnierzu jak jest w termostatach do freelandera i powietrze wtedy przechodzi i woda również. dobrze jest też wywalić metalowa kulkę z zaworu w kolektorze ssącym też łatwiej się odpowietrza
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
kurna, ja tam normalnie zalewałem płyn chłodnicy, bez żadnego uciskania (no może bym tylko cycka fajnej laseczki pościskał zamiast tych węży, bo to brzmi dwuznacznie ''ściskać węże";)) i nie musiałem dodatkowych procedur robić, odkręcałem tylko odpowietrznik przy webasto i wszystko było ok
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Czw Wrz 22, 2011 17:09
Boncky napisał/a:
bo nic nie trzeba ściskać... wystarczy zalać, zagrzać silnik i dolać braki i tyle...
nie zawsze. Są przypadki ,że tylko zewnętrzne działanie wypchnie korki powietrza . Uciskanie węży, odkręcanie opasek (na wystudzonym silniku i odkręconym korku zbiorniczka ) i w ostatecznosci płukanie i powtórne napełnienie układu, jest zalecanym działaniem ( w instrukcjach serwisowych Rovera ) w przypadku trudności z odpowietrzeniem. Skoro o tym piszą ,to znaczy że występują takie przypadki.Jak nagrzewnica dobrze grzeje i chłodnica cała jest gorąca ,to prawdopodobieństwo zapowitrzenia jest znikome.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum