Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pią Wrz 30, 2011 20:06
Z tymi górnymi to jest tak trochę pojechane. Musisz sprawdzić jaki masz rozstaw śrub mocujących do nadwozia bo były dwa rodzaje. R600 to bliźniak hondy accord z lat 1994-1998 (CC) ale akurat ten wahacz w R600 najczęściej jest taki sam jak w accordach z lat 1990-1993 (CB) - należy zachować czujność przy zakupach by przypadkiem nie spudłować z tym rozstawem (różnica jednego cm a może namieszać i napsuć krwi)
Pomógł: 14 razy Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: silesia
Wysłany: Pią Wrz 30, 2011 21:03
niektorzy neguja kupno tak taniego wahacza bo sam sworzen lepszej firmy tyle kosztuje - jesli chcesz po taniosci to chyba lepiej kupic uzywany oryginal
Tym bardziej że yamato można znaleźć w rozsądnych cenach - a to już lepsze rozwiązanie niż deckerman
Marrkus, miałeś te Denckermann? pytam bo niektórzy krytykują a nawet nie mieli ich założonych
ja już ponad dwa lata na nich śmigam i nic złego się z nimi nie dzieje
co do Yamato to miałem w R łączniki stabilizatora, które rozpadły się po miesiącu
Jugol też ma coś w zawieszeniu z Denckermanna i chwali sobie
Pomógł: 14 razy Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 311 Skąd: silesia
Wysłany: Sob Paź 01, 2011 17:50
Marrkus napisał/a:
Tym bardziej że yamato można znaleźć w rozsądnych cenach
ta firma rowniez jest bardzo krytykowana, a gdzies sie doczytalem, ze sworznia samego juz nie wymienisz na inny niz yamato, bo chyba srednica nie jest taka, jak w oryginale
szoso napisał/a:
negują a sami pewnie na nich nie jeździli
mozliwe ale w summie stwierdzilem, ze lepiej kupic uzywke i jak padnie, to wymienie w starej sworzen i nadal bede mial oryginalny wahacz, ktory jednak chyba jest bardziej pewny od tanich zamiennikow wykonanych z cienszego materialu
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Paź 02, 2011 03:18
Deckermany miałem - nie wytrzymały roku - pojawiły się znaczne luzy. Akurat w przypadku całych wahaczy można wykluczyć wadliwy montaż. Później postanowiłem wymienić w starych wahaczach same sworznie - zamontowałem to co znalazłem w sklepie czyli tureckie tekenrody - efekt jeszcze gorszy - około pół roku - ale tu zastanawiam się czy to nie wina warsztatu który zajął się operacją ich wymiany (sworznie muszą być zamontowane dokładnie ponieważ nie działają w wszystkich kierunkach - maja ściśle określony sposób montażu i te moje były minimalnie ale jednak nieco krzywo zamontowane)
Ostatecznie wylądowały yamato i jest ok - jeśli się nie mylę yamato jest robione w Korei.
Kiedyś również miałem problem z łącznikami stabilizatora firmy yamato i już miałem składać reklamację w tomatema (tam kupowałem) ale okazało się że mechanik który je montował nie dość że złoży w złej kolejności to jeszcze skręcił je tak że gumki były tak ściśnięte że aż się wysra..ły ... brak komentarza - od tamtej pory sam zabrałem się za naprawianie.
Co do wahacza to jedyny element który jest tam się realnie wypsuć to sworzeń - gdyby tak znaleźć jakiś porządny zamiennik było by to najlepsze rozwiązanie - widziałem takie sworznei firmy OYODO (chyba korea) i CTR (nie mam pojęcia). Teoretycznie jest to część eksploatacyjna która ma prawo co jakiś czas żądać wymiany jednak ze względu na cenę lepiej by nie było to zbyt częste. Chyba że zamontujemy jakieś tanie to i nie szkoda raz do roku je wymienić ...
Kiedyś również miałem problem z łącznikami stabilizatora firmy yamato i już miałem składać reklamację w tomatema (tam kupowałem) ale okazało się że mechanik który je montował nie dość że złoży w złej kolejności to jeszcze skręcił je tak że gumki były tak ściśnięte że aż się wysra..ły ... brak komentarza - od tamtej pory sam zabrałem się za naprawianie.
Też miałem łączniki tej firmy skręcone odpowiednim momentem i padły tak szybko, że aż nie chciałem wierzyć mechanikowi, który dzwonił poinformować mnie o tym.
Kupiłem za około 100 zł same gumy w Hondzie.
Było to 2-3 lata temu.
Podobna sytuacja była z końcówkami drążków tej firmy.
Na prawdę jak ktoś ma możliwość to niech bierze części OEM, bo na prawdę warto jesli zamierzamy naszym autem jeżdżąc dłużej niż rok.
Płacimy za część dwa razy drożej, ale jeździmy 5 razy dłużej, a w między czasie nie płacimy za wymiany też nie małych pieniędzy.
R.E.D. napisał/a:
ludzie polecaja 555, ale osobiscie nie sprawdzalem sworzni
Dolne sworznie są, ale górnych nie widziałem.
Już kiedyś pisałem, ale ja wymieniałem oba górne wahacze na Delphi.
Od kwietnia 2010 do dzisiaj jest dobrze. Dodatkowo do tych wahaczy są dedykowane sworznie (zaleca je producent) za około 45 zł/sztuka. Zakładane na wcisk i zabezpieczane pierścieniem segera.
Marrkus napisał/a:
Z tymi górnymi to jest tak trochę pojechane.
Ale to tylko u tych lipnych firm.
W Epc nie rozróżnienia na dwa rodzaje wahaczy i wszystkie mają 18cm.
To samo w Haynesie.
Ale faktycznie jak ktoś kupuje te tanie to niech patrzy co dostaje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum