Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Ten temat to ciąg dalszy mojego problemu dot spalania, ssania itd.
Eliminując wszystko po kolei (nowy czujnik płynu, nowa sonda lambda NGK,zmieniony TPS, wgrane mapy do sterownika) auto nadal ma problemy z obrotami na ssaniu (800 rpm na zimnym) i nadal duzo pali (min 11-12 w trasie) przy czym jest stosunkowo słabe jake na 111 km. Sprawdzajac wszystkie mozliwe opcje i rozwiazania krok po kroku, doszedlem do wniosku ze cos nie tak jest z dawkowaniem paliwa i czasami wtrysków. Otóż, wymieniłem sondę, ponieważ stara nie pracowała poprawnie. Wykresy na wolnych obrotach nie były równe, sonda zawieszała się w pozycji "ubogo" 0.1V na czas ok 3 sekund, następnie skoczyła do 0.80 i znowu stała przez ok 3 sekundy na 0.1V. Zakupiłem wiec nowa sondę NGK i ciagle jest tak samo. Na wyskoich obrotach problemu nie ma, sonda oscyluje rówo i szybko od 0.1 do 0.9V. (zarówno stara Boscha jak i nowa NGK) To jest 1 objaw.
Kolejna sprawa to czasy wtryskow benzyny przy max obciążeniu. Przegladajac rozne fora gazowe, szukalem map do rovera 1.6, poniewaz w programach np do STAGA widac ladnie czasy wtryskow na benzynie i gazie. Problem polega na tym, ze w roverach 1.6 i 1.4 czasy wtrysków przy max obciążeniu sięgają do 9-10 ms i wykres jest linią prostą natomiast u mnie wykres benzynowy zapętla się i konczy przy 15 ms tak więc widac, ze czas jest o 5 ms dłuższy niz powinno być w normie.
3 sprawa to czujnik MAP. po jego odpięciu auto zgaśnie fakt, jednak bez podpinania mozna go spokojnie odpalić i chodzi tak samo jak i z podpiętym wężykiem. Podpinając podciśnienie na pracującym silniku nie ma kompletnie żadnej zmiany. Czy tak powino być?
Pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc, bo już na prawdę zaczynam sądzić ze moje auto jest nienaprawialne...
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 12:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 83 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 16:12
1 co był podpinany pod kompa, ale gość który to robił nie zwrócił uwagi na nic z w/w elementów. Wg niego wszystko było w porządku, (sonda, map i cala reszta osprzętu) a te auta (rovery) nie powinny w ogole opuszczać Wielkiej Brytanii i nie powinny byc użytkowane w europie. O to jaka otrzymałem odpowiedz. Podejrzewam, że nie zwrócił uwagi na czasy wtrysków.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 16:51
Lepiej żeby on garażu nie opuszczał bo go ktoś jeszcze ROVEREM potrąci a podpinał Ci samochód do T4? bo jak ja rozmawiałem z kolegą który zajmuje się elektroniką samochodową mówił że programy uniwersalne nie wszystkie błędy pokazują a gdy pytałem go o T4 powiedział że auta w naszym roczniku nie są aż tak skomplikowane żeby bez komputera sobie z nimi nie poradzić.
Pozdrawiam
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 83 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Nie Lis 06, 2011 17:53
prawdopodbnie nie byl to T4 tylko jakiś komp podobny do CDIF-a z firmy Delphi.
a czy mógłby ktoś wypowiedzieć się na temat tych czasów wtrysków i dlaczego komputer źle dobiera dawke paliwa?
marhew, a czy nie masz czasami katalizatora przytkanego?
[ Dodano: Pon Lis 07, 2011 09:36 ]
co do czasów wtrysków to przeglądając logi z 1,4 16V zauważyłem jedną rzecz, że po wciśnięciu gazu w podłogę czasy wtrysków wywala na 15ms a potem wracają w okolice 10ms i tak już praktycznie do końca
marhew napisał/a:
auto nadal ma problemy z obrotami na ssaniu (800 rpm na zimnym)
silniczek krokowy sprawdzałeś/czyściłeś?
marhew napisał/a:
Wykresy na wolnych obrotach nie były równe, sonda zawieszała się w pozycji "ubogo" 0.1V na czas ok 3 sekund, następnie skoczyła do 0.80 i znowu stała przez ok 3 sekundy na 0.1V.
hmm u mnie to przy schodzeniu z gazu jest na ubogo potem tak jak piszesz na wolnych jest ok 3-4 sek na ubogo potem wzrasta znowu i znowu spada po ok 10sek już lata sobie jak powinna
ja obstawiam przytkany układ wydechowy
[ Dodano: Pon Lis 07, 2011 09:41 ] kangaroo69, prawda jest taka że jeśli elektronik jest ogarnięty to i bez T4 na zwykłym boschu da radę, fakt faktem T4 pokazuje więcej ale uniwersalne testery pokazują wystarczającą ilość informacji + doświadczenie elektronika do diagnozy
marhew napisał/a:
a te auta (rovery) nie powinny w ogole opuszczać Wielkiej Brytanii i nie powinny byc użytkowane w europie. O to jaka otrzymałem odpowiedz.
czyli odpowiedział Ci wprost, nie zna się na samochodach ogólnie tylko jest wyspecjalizowany lub nie w innych markach
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 83 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 21:11
Silniczek krokowy działa, podnosi obroty po włączeniu klimy, czyściłem go i to też nie pomgło. Niestety nie może to być układ wydechowy, gdyż nie posiadam katalizatora
u mnie czasy wtrysków przy mocniejszym przyspieszaniu ciagle wynoszą 15 ms. A co do silniczka krokowego, nie jestem pewny czy to normalny objaw- jadąc np 1, 2 czy 3 biegiem na różnych obrotach (jest to bez znaczenia) po puszczeniu gazu samochód bardzo szarpnie, zachowuje sie tak, jakby nagle ktoś mu ociął zapłon. Nie dzieje się to płynnie tylko za kazdym razem jest taki efekt, że pasażer mało co nie rozbije sobie głowy o szybę. To normalne w roverach? Ja rozumiem ze po gwałtownym puszczeni gazu czuć delikatne szarpnięcie, ale w moim przypadku auto aż siada na przednim zawieszeniu...
Piszę o tym bo być może to kolejny efekt złej pracy krokowca...
I czy to że kiedyś auto miało autmomatyczną skrzynię biegów a teraz ma manualna może mieć jakiś związek z tymi wszystkimi problemami?
A co do silniczka krokowego, nie jestem pewny czy to normalny objaw- jadąc np 1, 2 czy 3 biegiem na różnych obrotach (jest to bez znaczenia) po puszczeniu gazu samochód bardzo szarpnie, zachowuje sie tak, jakby nagle ktoś mu ociął zapłon. Nie dzieje się to płynnie tylko za kazdym razem jest taki efekt, że pasażer mało co nie rozbije sobie głowy o szybę. To normalne w roverach?
z tego co wiem to normalny i w drugą stronę też jak depniesz to on wyrywać ma naprzód a nie zastanawiać się czy ma jechać czy nie
marhew napisał/a:
I czy to że kiedyś auto miało autmomatyczną skrzynię biegów a teraz ma manualna może mieć jakiś związek z tymi wszystkimi problemami?
tego Ci nie powiem, a komp był wymieniany? czy jest ten sam co był w automacie?
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 83 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 22:22
komp jest ten sam co w automacie.
Co do szarpania to rozumiem ze po dodaniu gazu ma wyrwać, ale po puszczeniu? We wszystkich innych autach dzieje sie to duzo duzo lagodniej...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum