Wysłany: Wto Paź 04, 2011 16:09 [Rover200 97r 2.0SD 86KM] Hamowanie i drgania całego nadwozi
Typ: SD Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Od dłuższego szasu podczas hamowania drży: Kierownica pedał hamulca co prowadzi do przeniesienia drgań na całe nadwozie. Wymienione zostały Końcówki drążka i tarcze łącznie z klockami przód obustronna wymiana. Proszę o pomoc bo nawet mechanicy sobie z tym problemem nie radzą. Co wymienić żeby ten problem rozwiązać???
Czy uszkodzony czujnik położenia wału może być efektem nie działającego obrotomierza??
_________________ Łukasz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 04, 2011 16:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mój znajomy ma ten problem ale znamy przyczynę. Tarcze wentylowane, na żebrach jest sztywniejsza a tam gdzie ich nie było pokrzywiła się i podczas hamowania auto latało jak pod dołach półmetrowych ale o dziwo na kierownicy nie było to bardzo odczuwalne. Jeśli Ty wymieniałeś tarcze to będziesz wiedział czy tak robiłeś jeśli nie to sprawdź bo w niektórych "serwisach" gdy klocki i tarcze nie za bardzo pasują mają super nieprzyswajalny dla mnie zwyczaj szlifowania tarczy. Zerknij czy nic Ci tam nie przetyrali diaxem. Z tym że mechanicy pewnie by do tego doszli. Zależy gdzie robisz auto:)
ja mam podobny problem, bardzo uciążliwy przy hamowaniu z większych prędkości, wtedy buda i fajera tak się trzęsie że nie da się wysiedzieć. do tego nosi przodem auta w lewo i prawo. a sprzedający mi samochód przed kupnem twierdził że zostały wymienione tarcze z przodu niedawno i całe zawieszenie (z zawieszeniem się zgadzam, bo nic nie stuka), ale z tymi hamulcami to sam nie wiem.
co do zdjęcia to najwcześniej jutro, bo teraz już ciemno, i szczerze mówiąc średnio mi się chce schodzić na podwórko i koła zrzucać. Jutro to ogarnę, ale też nie sądzę że po zdjęciach mi powiecie czy tarcze są walnięte czy nie
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Wto Paź 04, 2011 18:26
Może być też taka sytuacja, że piasta nie została wystarczająco wyczyszczona i powierzchnia przylegania tarczy do piasty nie jest idealna... oczywiście przy założeniu, że piasta jest prosta.
No dlatego napisałem że ciężko będzie to ocenić. Ale zawsze to coś. Sam się przyjrzyj dokładnie jak one wyglądają. Czy klocki równo dolegają do tarczy i drą ją odpowiednio.
Przyczyn może być wiele, podnieś bez zdejmowania koła i sprawdź czy nie ma nadmiernych luzów.
Kolejna tak jak napisał Remi55 poduchy też warto sprawdzić.
Mogą być też krzywe półosie. Kumpel miał tak w fordzie. tarcze mu wymieniali kilka razy na gwarancji. Za którymś razem pojechał do pana "Zenka" i ten się kapnął. Problem minął bo jeździ już ponad pół roku i nic się nie dzieje. Wcześniej 1000km i tarcze zwichrowane.
Koła wyważone?
ale krzywe półosie też dają o sobie znać chyba i przy ruszaniu nie?
co do wyważania kół - nie wiem szczerze mówiąc, od kupna (2 miesiące) nie ruszałem kół. Na początku było to mniej odczuwalne (ale było to drganie), a teraz jest już uciążliwe
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2341
Wysłany: Sro Paź 05, 2011 08:06
pelson91 napisał/a:
ja mam podobny problem, bardzo uciążliwy przy hamowaniu z większych prędkości, wtedy buda i fajera tak się trzęsie że nie da się wysiedzieć. do tego nosi przodem auta w lewo i prawo. a sprzedający mi samochód przed kupnem twierdził że zostały wymienione tarcze z przodu niedawno i całe zawieszenie (z zawieszeniem się zgadzam, bo nic nie stuka), ale z tymi hamulcami to sam nie wiem.
To wina tarcz?
pelson- temat przerobiłem u siebie- mimo, że miałem nowe, dobre tarcze, przy hamowaniu z dużych prędkości, miałem identyczne objawy ( mówię o tarczach litych 11-13mm bodajże. Sprawę załatwiłem następująco, kupiłem używany zestaw od Hondy Civic: zaciski, jażma, tarcze went 21mm i temat załatwiony. Teraz hamowanie nawet ze 180-0 , zero trzepania jakiegokolwiek. A koszt w moim przypadku wyniósł za wsio ( nie licze robocizny, bo to było jedno popołudnie w garage ) 280 pln. Polecam taki swapik
wyważenie to jedno, ale sprawdź czy czasem koła po prostu nie są krzywe ... miałem tak w R200 i właśnie problemem była wygięta felga i czuć to było głównie przy hamowaniu, gdy mocno się dociążało przód. Możesz po prostu założyc np. zimówki na próbę, albo zamienić przód z tyłem i zobaczysz czy się poprawi sytuacja. Jeśli tak, to znaczy że problem masz w kołach .. jeśli nie to szukaj przyczyny głębiej. (hamulce, zawiecha, półosie, piasta)
Tez kiedys mialem podobny problem i okazalo sie ze to wina delikatnego bąbelka na oponie + lekko pokrzywiona felga. Po wymianie opony i naprostowaniu felgi problemu nie ma
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum