[radzio1911]

Witam. Dziś postanowiłem skorzystać z dobrej pogody i ogarnąć swojego R. Zacząłem od czyszczenia nawiewów środkiem PLAK, zgodnie z instrukcją obsługi wsunałęm wężyk pianki do nawiewów i wprowadziłem tam środek, po kilku minutach puściłem nawiew i brud usunął się z nawiewów. Zadowolony skończyłem czyścić środek auta, a następnie chciałem odpalić silnik i zero reakcji, kontrolki sie palą lecz po przekręceniu kluczyka słychać tylko "kopanie" w stacyjce. Dokonałem oględzin auta i okazało się, że w nawiewach stoi trochę wody, usunąłem ją, ale nie pomogło. Rozebrałem schowki i tą otulinę z dołu konsoli, bo prawdopodobnie pianka gdzieś przeciekła, ale nie widać nigdzie żadnych śladów po wodzie, kontrolki niby nie "wariują", ale nie odpala. Czy woda z pianki mogła się przedostać gdzieś głębiej do komputera np albo gdzieś do układu? Bezpieczniki sprawdziłem, nie zostały zalane, bo nawet kurz dookoła na nich jeszcze był.

[SPAMU¦]

[bizon]

Pod nawiewami centralnymi jest centralka alarmu i immobilisera. Moze tam cos zalalo. Obok jest rowniez wylacznik uderzeniowy i jego elektryka.

[sTERYD]

sprawdź, czy Ci się kabelek od rozrusznika nie odłączył, a potem spróbuj walnąć w rozrusznik młotkiem, pewnie to nie ma nic wspólnego z Twoim czyszczeniem

[radzio1911]

Opcja z rozrusznikiem sprawdzona, niestety negatywnie. Być może coś z tym wyłącznikiem, ale już jutro muszę sprawdzić bo za ciemno na dworzu. Oczywiście polak mądry po szkodzie, teraz poczytałem i na kilku forach było napisane, że takie samodzielne piankowanie nawiewów może skutkować problemami z elektryką, widocznie coś zalane...