Wysłany: Pią Gru 02, 2011 20:49 [R214i]obroty nie spadają
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 8v Rok produkcji: 1997
Witam! Może ktoś będzie wiedział co to może być? Gdy jadę normalnie na biegu i puszczę gaz tak jakbym chciał hamować silnikiem to obroty mi spadaja dopiero po okolo 5 sekundach a gdy wcisnę sprzęgło to skacza do góry i też po około 5 sekundach spadają. I przy okazji jeszcze jedno pytanie.Chodzi o te ikonki obok świateł awaryjnych(ogrzewanie szyby i przeciwmgielne). Ikonka przeciwmgielnego i awaryjnych mi nie świeci.Czy tam wymienia się jakąś żarówkę? jeśli tak to jak? I ogrzewanie tylnej szyby świeci się tak jakby cały czas było włączone(na żółto). Nie można go wyłączyć. Poradźcie coś. Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi
Ostatnio zmieniony przez maciek260375 Pią Gru 02, 2011 21:38, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 20:49 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
a jak sie auto zachowuje na luzie jadąc lub stojąc jeśli chodzi o obroty?
wskazówka obrotów stoi w miejscu?
troche dziwne to ze jadąc np na piatce z górki puścisz gaz jak auto jest na biegu i obroty spadają to jest niemożliwe chyba że zwalniasz,albo o gaśnie bo paliwa nie dostaje
Może ktoś będzie wiedział co to może być? Gdy jadę normalnie na biegu i puszczę gaz tak jakbym chciał hamować silnikiem to obroty mi spadaja dopiero po okolo 5 sekundach a gdy wcisnę sprzęgło to skacza do góry i też po około 5 sekundach spadają
Do przeczyszczenia silniczek krokowy i przepustnica.
maciek260375 napisał/a:
Chodzi o te ikonki obok świateł awaryjnych(ogrzewanie szyby i przeciwmgielne). Ikonka przeciwmgielnego i awaryjnych mi nie świeci.Czy tam wymienia się jakąś żarówkę? jeśli tak to jak?
u mnie w 16v obroty też nie spadają od razu po zwolnieniu gazu, aczkolwiek wymieniłem przepustnicę na aluminiową i silniczek krokowy na inny i nic się nie poprawiło. Czytałem też posty na temat innych marek samochodów i za każdym razem przyczyną było coś innego, więc może w Twoim przypadku to akurat będzie przepustnica bądź silniczek krokowy.
Powiedz tylko, czy zauważyłeś to zarówno na zimnym i ciepłym silniku? Bo u mnie, tak po zimnej nocy, zanim się rozgrzeje, nie ma tego problemu i czy jak już zacznie schodzić z obrotów to następuje to płynnie, czyli podbija na chwilę w okolicach 1000 rpm do 1200 i dopiero spada na 900.
Daj znać czy poradziłeś sobie z tym problemem.
Rover666. U mnie ta przypadłość nie występuje cały czas. Tylko 2-3 razy w tygodniu. Tygodniowo przejeżdżam około 350km. Utrzymuje się jakieś 15-20 minut i później ustępuje. Dzieje się to przy zimnym i ciepłym silniku.Niedługo wybiorę się z tym do mechanika. Zobaczymy czy coś poradzi. Dam znać . Pozdro
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum