Wysłany: Pon Lis 14, 2011 20:46 [R414Si] Przednie oświetlenie, regulacja na sztywno lub wymi
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
Witam
Jakiś czas temu, dokonałem samodzielnej wymiany lamp przednich, nie powiem że z mojej strony był to nie mały wysiłek, ponieważ auto po kilku stłuczkach miało mocno powykrzywiane uchwyty pod reflektory.
Po montażu już w pierwszy dzień wieczorem zauważyłem że lampy świecą jeszcze gorzej niż poprzednie, stare uszkodzone. Lampy świeciły pod bardzo dużym kątem wprost na asfalt, nikogo nie oślepiałem ale sam również niewiele widziałem.
Pojechałem do diagnosty który stwierdził że lampy są "do kitu", ponieważ same z siebie są wymienione tragicznie, a co gorsza nie posiadają żadnej regulacji, stabilizacji, odbłyski latają luzem w kloszu. Nie wiem jak to się stało ale podczas wymiany przepadły mi dwa plastikowe elementy w postaci, coś w rodzaju trzpienia, który jak później wydawało mi się służy do usztywnienia odbłysków wraz z silniczkiem do regulacji świateł.
Teraz po wymianie żarówki na nową jest jeszcze gorzej, jedna lampa świeci na Maroko a druga już sam nie wiem gdzie.
Odbłyski są usztywnione na sztywno w taki sposób aby po prostu nie latały, ale jakoś oświetlenia drogi jest tragiczna.
Mam do was klika pytań.
Czy mogę uratować sytuację dokupując gdzieś tylko te trzpienie (choć nie wiem czy rozwiążą tą sytuację) i udać się z tym do diagnosty
Czy może lepiej kupić zwykłe używki w dobrym stanie i tym razem oddać auto do blacharza, który mam nadzieję że zrobi z tym w końcu porządek (chociaż szkoda nowych lamp, ale moim zdaniem jakoś zamienników firmy DEPO jest tragiczna, lampy nie dają jakiejś wiązki światła, tylko wielką plamę)
I ostatnie pytanie czy mogę w jakiś sposób dokonać jakieś prowizorycznej naprawy, czy same żarówki mogą być źle włożone, ponieważ w moich pierwotnych oryginalnych lampach czułem miejsce pasowania żarówki, w zamiennikach mogę nią obracać o 360 stopni i nic nie czuć, proszę o poradę w tej sytuacji
Pozdrawiam
Piotrek
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lis 14, 2011 20:46 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wygląda to trochę tak jakby lampy które kupiłeś były totalnie do kitu.
Myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby poszukanie używek i oddanie ich do regeneracji.
W okolichach Katowic (tak mi się wydaje) jest firma, która regeneruje odłyśniki, a samo szkło-jeśli jest zmatowiałe- można spolerowac.
regeneracja
_________________ Lubisz jeździć?To jeździj, ale rób to tak aby inni też mogli czerpać przyjemność z
jazdy.
z DEPO to loteria, niektóre świecą w niebo i nie dają się ustawić, mi się trafiły w miarę dobre bo dały się ustawić i jakoś świecą
jeśli żarówka się kręci to coś masz nie tak, u mnie siedzą dobrze, na żarówce masz taką blaszkę wystającą i ona powinno być na górze jak ją wkładasz do reflektorów
niestety oryginał kosztuje około 500zł sztuka nowy
używki to albo angole albo żółte że nic nie widać
ostatnio też interesuje sie reflektorami do tego samochodu, bo poprzedni właściciel też coś w nich grzebał i święcą "do kitu".
Znalazłem na necie ciekawą propozycję nowych reflektorów za 167 zł sztuka, oczywiście nie są markowe, ale kilka lat poświecą spokojnie. Użyj google to znajdziesz również, żeby reklamy nie robić
Zgodnie z waszymi radami, kupiłem nowe lampy, ale zapomniałem o jednym szczególe w postaci silniczków do regulacji wysokości które stanowią wraz z trzpieniem jedno z mocowań lampy.
I teraz moje pytanie czy te silniczki w przypadku tego roverka rozróżniamy na stronę lewą i prawą ponieważ na niektórych aukcjach na allegro, tak oznaczenia istnieją a niektórych nie.
Oto przykład:
Przykład takiej aukcji z prawym silniczkiem
Zaznaczam że na allegro jest tylko kilka takich aukcji, ale wywałało to u mnie pewne obawy, proszę o podowiedź:)
Lampy świeciły pod bardzo dużym kątem wprost na asfalt, nikogo nie oślepiałem ale sam również niewiele widziałem.
Jak jest mokry asfalt to swiecace lampy w dol jeszcze bardziej oslepiaja jadace z naprzeciwka samochody.
pan-baran napisał/a:
a co gorsza nie posiadają żadnej regulacji, stabilizacji, odbłyski latają luzem w kloszu.
Do regulacji jest sruba u gory (imbus) co jednak nie zmienia faktu ze odblyski nie powinny latac luzem
pan-baran napisał/a:
w zamiennikach mogę nią obracać o 360
zarowki maja taki zabek wiec pewnie zle wlozyles
szoso napisał/a:
niestety oryginał kosztuje około 500zł sztuka nowy
ja jak potrzebowalem to kupilem jakies zamienniki, nawet nie wiem jakiej firmy) po 140 za sztuke i jakos dzialaja juz rok i nie widac zeby mialy sie popsuc
ja jak potrzebowalem to kupilem jakies zamienniki, nawet nie wiem jakiej firmy) po 140 za sztuke i jakos dzialaja juz rok i nie widac zeby mialy sie popsuc
to masz DEPO bo innych niema
nie wiem czy czytałeś mój post wyżej bo napisałem że te lampy to loteria, mam również takie
U mnie konieczna jest wymiana jednego silniczka. Czy jest to trudne zadanie? konieczne jest wyciągnięcie całej lampy? Też mi jedna świeci cholera wie gdzie, a nie ma możliwości regulacji (nawet tym pokrętłem na klucz imbusowy bo obraca się w miejscu bez efektu)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum