Forum Klubu ROVERki.pl :: Dziura w jezdni, sarna na zderzaku - nietypowe uszkodzenia.
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Dziura w jezdni, sarna na zderzaku - nietypowe uszkodzenia.
Autor Wiadomość
Rom 




Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 40
Skąd: Warszawa



Wysłany: Wto Mar 20, 2012 11:40   Dziura w jezdni, sarna na zderzaku - nietypowe uszkodzenia.

Jak prawidłowo zachować się w sytuacji nietypowych zdarzeń na drodze, w wyniku których uszkodzony został nasz samochód. Ostatnio wybiegł mi np. pies jadąc przez wieś. Uszkodził mi lekko zderzak. Gdzie szukać właściciela, wzywać policę od razu? Sołtys powiedział, że on nie wie czyj to pies, z gospodarzy nikt się nie przyznał i po sprawie :mad:
_________________
nie wierzę w rdzę
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Mar 20, 2012 11:40   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Remigiusz 




Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 7743
Skąd: Podkarpacie

Rover 45

Wysłany: Wto Mar 20, 2012 12:09   

Rom, Mam nadzieje ze psu się nic nie stało :?: :shock:
_________________
( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
 
 
 
bociannielot 
Moderator




Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Wto Mar 20, 2012 12:14   

Remigiusz napisał/a:
Rom, Mam nadzieje ze psu się nic nie stało
ja myślę że Rom, ma inne zmartwienia w tej chwili :smile: kolejny powód dla którego warto mieć auto casco :wink:
 
 
 
Gusiak 




Dołączyła: 01 Kwi 2010
Posty: 54



Wysłany: Wto Mar 20, 2012 12:49   

Hej,

jeśli chodzi o zwierzaki hodowlane i dzikie (typu sarny, dziki etc), to w tym artykule RZU się dosyć obszernie wypowiada: http://rzu.gov.pl/skargi/...z_zwierzeta__53

W Twoim przypadku najlepiej by było jednak znaleźć właściciela, wiem, że wieś, ale może jednak sierściuch był dla kogoś na tyle ważny i wartościowy, że właściciel go "zachipował".

(Gdzieś kiedyś czytałam, że za bezpańskie psy odpowiada miasto, ale to jest do sprawdzenia, najlepiej chyba właśnie u RZU http://www.rzu.gov.pl/)
 
 
kris-tofer 



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019

Rover 75

Wysłany: Wto Mar 20, 2012 23:31   

Ja tez ostatnio walnąłem dużego śierściucha na jego i moje szczęście dał radę wrócić na swoje podwórko, więc wiedziałem do kogo iść w razie gdybym miał uszkodzony samochód.
Obyło się bez uszkodzeń ale nie omieszkałem pójść do właściciela i ochrzanić, że duży pies biega po dość ruchliwej drodze, nie zamknięty na podwórzu.
Od właściciela dowiedziałem się tyle, że psa z kojca ''zasrańce'' wypuścili (pewnie chodziło mu o wnuczki) :) nie mniej jednak takie lub podobne sytuacje są niebezpieczne, bo próbując nie rozjechać zwierzęcia można kogoś potrącić lub spowodować wypadek, także moim zdaniem nie ma co żałować sierściuchów tylko walić jak nie ma gdzie uciekać...
 
 
 
Mundekk 




Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 241
Skąd: Łódź



Wysłany: Sro Mar 21, 2012 22:04   

kris-tofer, całkowita racja, dobre podejście. U mojej mamy w pracy 4 osoby był poszkodowane w wypadku z czego jedna albo dwie zginęły. Kierowca próbował ominąc psa i wjechał w drzewo
 
 
kris-tofer 



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2019

Rover 75

Wysłany: Sro Mar 21, 2012 22:58   

kilka lat temu w mojej okolicy kierującej w nocy wpadła sowa na przednią szybę, ta spanikowana uciekła w lewo i poszła na czołówkę z innym autem. Wszyscy poginęli...
niestety takie przypadki można mnożyć, sytuacje na drogach zdarzają się przeróżne i czasami może dojść do tragedii.
 
 
 
farek 




Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 224
Skąd: Międzylesie



Wysłany: Czw Mar 22, 2012 14:30   

Ostatnio całkiem mocno zaangażowany byłem w pewną sprawę, mianowicie facet jechał Octavia, uderzył psa, rozwalił sobie zderzak (pomijając fakt, wcześniej już uszkodzony, w innym kolorze nic całe auto). Zażądał od właścicielki ok 1tys zł, potem coś więcej, a ta nie chciała zapłacic... sprawa skończyła się w sądzie. Finał był taki, że po ok 8 miesiącach walki zapadł prawomocny wyrok, nakazujący właścicielce psa wypłatę ok 600zł w ratach poszkodowanemu.

Warto upomnieć się o swoje. Jeżeli nie ma znaków o dziurze w jezdni, a uszkodzimy tam samochód, opone, felgę, możemy domagać się odszkodowania od właściciela/zarządcy drogi. Warto (trzeba!) wezwać policję, bo ich notatka zawierać będzie stan faktyczny drogi na dzień zdarzenia, oznakowanie lub jego brak, zdjęcia i przede wszystkim podpisy funkcjonariuszy czyli osób kompetentnych..

Nie wiem jak wygląda sytuacja odnośnie dzikich zwierząt, np sarna czy dzik. Podobno gdy nie ma znaku uprzedzającego o takim niebezpieczeństwie, w razie nieszczęścia też należy wezwać policję i można domagać się odszkodowania. Ale tu mam nadzieje że ktoś znający temat się wypowie :)
 
 
 
bociannielot 
Moderator




Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Czw Mar 22, 2012 14:36   

farek napisał/a:
Podobno gdy nie ma znaku uprzedzającego o takim niebezpieczeństwie, w razie nieszczęścia też należy wezwać policję i można domagać się odszkodowania.

yhy znajomy tak miał ani odszkodowania ani dowodu rejestracyjnego gdyż lampa stłuczona :/
 
 
 
Mundekk 




Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 241
Skąd: Łódź



Wysłany: Czw Mar 22, 2012 16:24   

Z dziurami też policja nie pomoże jak urzędnik nie chce dać odszkodowania. Mój brat rowalił sobie felge na dziurze i wysłał pismo o odszkodowanie. Odpisali mu, że rzeczywiście była tam w ten dzień taka dziura ale odszkodowanie mu sie nie należy. Poprostu napsiali, że odszkodania nie będzie bez podania jakiegoś konkretnego powodu
 
 
bociannielot 
Moderator




Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Pią Mar 23, 2012 08:55   

Mundekk, mojemu kuzynowi odpowiedzieli ze notatka policji z miejsca zdarzenia się nie liczy, bo została sporządzona na podstawie jego zeznań i nie ma świadków na jej potwierdzenie :lol:
 
 
 
Kaczorinho 




Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 88
Skąd: Zabrze

MG ZR

Wysłany: Sob Mar 24, 2012 20:07   

u mnie na jesien kumpel rozwalił felgę na dziurze, zrobił zdjęcia, wezwał policję i dostał odszkodowanie od UM ;)
 
 
Rom 




Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 40
Skąd: Warszawa



Wysłany: Nie Maj 06, 2012 09:56   

No tak bo dziura mu nie uciekła. Jak zwierzę pada na drodze w wyniku uderzenia z autem to tylko czip ratuje, bo inaczej juz nikt sie do niego nie przyzna.
_________________
nie wierzę w rdzę
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Nietypowe ogłoszenie Renault Megane
Pawkaz Offtopic 3 Wto Cze 24, 2014 12:08
Pawkaz



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink