Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam
Ostatnio dałem Rovera 620 do naprawy a wadą jaka była to stukanie w prawym przednim kole , mechanik wymienił mi sworznie wahacza i przegub, zapłaciłem 500 zł . Stuki nadal były. Dzisiaj podniosłem samochód i zobaczyłem ze "mechanik" przyspawał mi sworznie do wahacza. Oto moje pytania: Czy jest to zrobione prawidłowo? Czy mogę pojechać do niego żeby mi zwrócił pieniądze? Czy te części kosztują te 500 zł? ( z tego co patrze na allegro to można się zmieścić w 300 zł )
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 17:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
nie. Wysoka temperatura nie jest korzystna dla tych elementów, gdyż jest tam fabrycznie napakowany smar, którego nie ma jak dołożyć po montażu, więc takie spawane sworznie na pewno długo nie wytrzymają.
powinieneś do niego jechać żeby Ci doprowadził samochód do stanu sprzed "naprawy" bo to elementy mające wpływ na bezpieczeństwo
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 364 Skąd: Racibórz
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 19:32
sTERYD napisał/a:
est tam fabrycznie napakowany smar, którego nie ma jak dołożyć po montażu
Ściągnięcie osłony to kwestia minuty roboty
sTERYD napisał/a:
spawane sworznie na pewno długo nie wytrzymają
to wolał byś jeździć tyko na wprasowanym? W zamiennikach rowek na seger jest w złym miejscu więc pozostaje przyspawanie.
Może mechanik powiedział właścicielowi że same sworznie idzie/wystarczy wymienić i wtedy będzie taniej?
Za 500zł to powinien wymienić cały górny wahacz (koszt 130-150zł dobrej firmy) i dolny sworzeń (koszt ok 60zł). Ja bym go ścigał bo za robotę dwóch sworzni skasował 400zł.
pierwsze słyszę o takich praktykach, i szczerze mówiąc nie wydaje mi sie to fachowe, a wręcz zakrawa o partactwo... Ja ostatnio wymieniałem sworzeń górnego wahacza a przedtem i dolnego i ze spasowaniem części , nie było problemu, wszystko do siebie doskonale pasuje.
z tego co wiem to nie spawa się takich elementów, jeżeli nie pasuje to trzeba szukać innego lepszego zamiennika, trochę dużo Cię skasował. Zobacz ile części kosztują ma albo paragon, albo FV
Pomógł: 67 razy Dołączył: 13 Lis 2001 Posty: 1096 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 22:23
Ja bym się nie zdziwił gdyby ten mechanik wspawał sworzeń bo dostał tylko taki o mniejszej średnicy. Pod dokładnym oczyszczeniu sworzeń powinien ładnie wejść i powinno jeszcze zostać miejsce by seger założyć.
Myślę że w przypadku gdy nie można założyć segera mniejszym błędem było by delikatnie zeszlifować sam wahacz, daje to możliwość ponownej wymiany sworznia w przyszłości a tak pozostaje już ci tylko wymiana całego wahacza...
ja za wymianę 4 sworzni zapłaciłem 200 zł.wykonanie profeska aw cenie naprawy umył karcherem calutkie podwozie bo powiedział ze w brudzie nielubi robic więc 500 to z leksza sporo jak na taka robotę
_________________ będę GO miał do puki koła będą się kręcić
Witam! Dziękuje za wszystkie wypowiedzi Przyczyna stuków już się chyba rozwiązała. Jadąc 40 km/h (wolno żeby stuków nie było słychać) własne koło mnie wyprzedziło. Chyba to było problemem .... (samochód był u 2 mechaników i ponad 700 zł poszło w błoto a tu tylko koło nie było dokręcone )
Chyba to było problemem .... (samochód był u 2 mechaników i ponad 700 zł poszło w błoto a tu tylko koło nie było dokręcone )
Nie wydaje mi sie.
Mechanicy by wymienić sworznie, czy osłony przegubów musieli zdjąć koło, więc jeśli przed i po stuka to nie przez niedokręcenie koła.
To faktycznie dziwne, żeby 2 mechaników kola nie dokręciło, albo nie zauważyli że jest luźne jak odkręcali. zeno94, a powiedz jeszcze jakie masz śruby do kół? Bo np jeśli masz oryginalne felgi a do tego zwykłe stożkowe nakrętki to one się mogą same odkręcać, bo powinny być nakrętki sferyczne
Co do spawania sworzni to owszem tylko zależy kto co nazywa spawaniem ja też niedawno wymieniałem górny od strony kierowcy i został złapany w paru punktach ale nie przyspawany na stałe bo takich rzeczy się nie robi. A co do stukania w kole to obstawiam przegub, który u mnie też stuka już przy 50km/h.
Pozdrawiam.
Matheeo, nie rozumiesz chyba, przecież tam nie trzeba nic spawać!!! Wytłumacz mi proszę po co spawać sworzeń skoro pasuje na swoje miejsce? Po prostu jak mechanik nie potrafi znaleźć odpowiedniego, albo ma problem z montażem, to wspawuje i tyle. To jest druciarstwo i tyle.
Witam mam pytanko od czego jest pomarańczowa kontrolka po lewej stronie zegarów jest na niej narysowany silnik albo pompa co to oznacza jak zacznie się zapalać.Mam 620 sdi.Dziękuję za info i pozdrawiam.
Napisz może kiedy następują te stuki? W momencie gdy wpadasz w dziurę? Czy jak zaczynasz przyspieszać? skręcać? to dość istotne... bo można sobie teraz gdybać
jeśli są to cykliczne stuki które zwiększają częstotliwość razem z przyspieszaniem samochodu: z miejsca mówię przegub.
Jeśli w na nierównościach... sprawdź sobie amorki na stacji diagnostycznej bo to kosztuje tylko 20-30zł.
A jeśli amorki są dobre... to sprawdź jeszcze gumki stabilizatora bo stabilizator może uderzać i bude i to jest słyszalne w aucie. No i łączniki stabilizatora do wahacza. To też się zużywa
no i oczywiście ten magiel... i końcówki drążków kierowniczych...
sprawdź jaki masz luz kierownicy na postoju...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum