Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Gru 2011 Posty: 87 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Sro Sty 11, 2012 19:33 [R416si] modul zaplonowy r416
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996
witam proszę o pomoc!!! z moim roverkiem dzieją się cuda. Jakiś tydzień temu podczas jazdy auto mi zgasło i wogóle nie chciało odpalić. Wymieniona została cewka zapłonowa (używana) kopułka, palec rozdzielacza,świece,przewody WN oraz filtr paliwa. Po tych wymianach auto odpalilo ale okropnie szarpie podczas jazdy i ma nierowne obroty. zauwazylem ze przy module zaplonowym (chyba tak sie to nazywa, taki czarny przekaznik z 2 wtyczkami przy lewym blotniku nad akumulatorem) kable od tej wiekszej kostki zasniedzialy i poprostu te wsowki z tej kostki powylatywaly. myslalem ze przyczyna szarpania silnika jest ten modul ale pewien mechanik powiedzial mi ze niema to nic wspolnego z zaplonem tylko steruje immobilajzerem. na forum przeczytalem ze niektorzy tez mieli takie objawy i pomoglo wyciagniecie kostki z pochlaniacza par paliwa , tak tez zrobilem. Na poczatku szarpanie nie ustapilo potem bylo tak ze przy zimnym silniku szarpania nie bylo natomiast gdy sie zagrzal szarpanie i nie rowne obroty znow sie pokazaly a teraz jest wszystko wpozadku z tym ze nie dziala mi wentylator chlodnicy mimo ze bezpieczniki sa cale, gdy sie wyjmie wtyczke od czujnika temperatury slychac dziwne bzyczenie w silniku krokowym i gdy dotkne wtyke od potencjometra przepustnicy to obroty wzrastaja a nie powinno tak byc. Dodam ze kable do tego modulu nadal nie sa podpiete. Moje pytanie brzmi. Czy zeczywiscie ten modul niema nic wspolnego z zaplonem? Czy czujnik temperatury cieczy chlodzacej ma cos wspolnego z krokowym? i czy to szarpanie moglo zeczywiscie ustac po odlaczeniu napiecia od tego pochlaniacza par paliwa?
_________________ tombak
Ostatnio zmieniony przez tombak25 Sro Sty 11, 2012 20:15, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 11, 2012 19:33 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Moduł o którym piszesz (a raczej przekaźnik) jest od wentylatorów chłodnicy i klimy.
Silnik krokowy ustawia ssanie m. in. wg wskazań czujnika temperatury, więc zależność jest.
Co do ostatniego pytania to nie wiem...
Sprawdź czujnik położenia wału i zrób coś z tym potencjometrem
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Ten moduł jest przekaźnikiem zespolonym i z tego co kojarze bez niego nie działa tez wentylator chłodnicy, ale nie jestem pewny w 100% u mnie też były klocki robiłem parę rzeczy naraz więc trudno mi powiedzieć..
Jezeli po sciagnieciu przewodów z czujnika temp slyszysz krokówke to jest ok.
Ale jezeli nie wlacza się wentylator po zdjeciu wtyczki z czujnika, to obstawiam silnik (sprawdzic na krótko) lub właśnie przewody tego przekaźnika.
Sprawdze jutro czy po odłączeniu bedzie działał wentylator.
A co do ruszania wtyką od czujnika przepustnicy, jeżeli nie bedzie miał dobrego kontaktu to bedziesz miał szarpania.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Gru 2011 Posty: 87 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 10:52
Wczoraj wszystko było ok autko nie szarpało jezdziło sie super, dodam ze nadal przewody do tego modułu/przekażnika nie są podpięte i wtyka do pochłaniacza też jest odpięta. Dziś tylko wsiadłem i znowu to samo, szarpie i nie da się jeżdzić, jadę zaraz na szrot po czujnik położenia wału korbowego bo mnie szlak trafi. Mam pytanie czy ten czujnik idzie samemu wymienić? czy tez bez jakichś specjalnych narzędzi tego sam nie dokonam? Mam jeszcze obawy co do termostatu. Wiem że niema on nic wspólnego z zapłonem. Objawy są takie silnik pochodzi dłużej a wskazówka od temperatury ledwo drgnie, potem nagle gwałtownie wzrasta do połowy wskażnika i nagle znów opada a powietrze z nawiewu jest ciepłe ale nie gorące pokrętło od regulacji temperatury nadmuchu oczywiście na maxa.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Gru 2011 Posty: 87 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 15:31
ok kupiłem czujnik, biorę się za wymianę puzniej napisze czy to pomogło.
[ Dodano: Czw Sty 12, 2012 15:31 ]
Czujnika nie wymieniłem, wstrzymam się jeszcze parę dni ponieważ przed wymianą postanowiłem zrobić próbę i jest wszystko ok zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku. Zauważyłem że wczoraj szarpało silnikiem podczas gdy padał deszcz a nie mam osłony silnika pod spodem dziś nie szarpało ale na dworze była ładna pogoda, zaczynam stawiać na cewkę która wymieniałem a która z racji tego że jest nisko zamontowana łapie wilgoć
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Gru 2011 Posty: 87 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 18:28
Nie wiem czy jest czy niema fabrycznie. Ja jak go kupowałem to poprzedni właściciel dał mi zapakowaną osłonę w folie zakupioną pewnie na allegro. Nie wiem czy to od tego auta i czy bd pasowała ale spróbuje ją założyć.
Jedyna osłona jaka może być zamontowana wygląda tak: http://allegro.pl/oslona-...2049117332.html . Kup nową cewkę i zamontuj ją gdzieś wyżej. Możesz ją uprzednio zabezpieczyć silikonem (na stronie klubowej jest na ten temat artykuł).
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Gru 2011 Posty: 87 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Pią Sty 13, 2012 19:39
Koledzy mam prośbę jakby któryś z was wstawił w poście foto tego przekażnika od wentylatora chłodnicy byłbym bardzo wdzięczny. Chodzi mi konkretnie oto jak są tam podpięte przewody do tego przekaznika czyli jaki kolor pod jaki zacisk ponieważ jak już wspomniałem wyżej wtyka mi się rozleciał do tego przekażnika kable powylatywały i musze to jakoś złożyć do kupy ponieważ elektrycy nie chcą podjąć się tego tłumacząc się brakiem schematów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum