Wysłany: Sob Sty 14, 2012 12:36 [R200] problem z odpaleniem
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999
Witam!! Wczoraj jechałem sobie spokojnie moim roverkiem gdy on nagle zgasł chciałem go odpalić ale nie dało rady teraz stoi w garażu. Mam problem bo przekręcam kluczyk i normalnie kręci ale nie chce odpalić. Iskra jest bo sprawdzałem paliwko dochodzi kopułkę nie dawno wymieniałem razem z palcem, pasek rozrządu tez jest cały, przewód ciśnieniowy dobry (ten co idzie z komputera do wtrysku) I nie wiem co dalej robić POMOCY
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sty 14, 2012 12:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Skąd wiesz, że jest iskra Ja bym obstawiaj cewkę.
Możesz zrobić taki mały test. Jak będziesz kręcił rozrusznikiem spróbuj dodawać lekko gazu. Jak odpali znaczy, że krokowiec nie działa.
Immo działa kontrolka zachowuje sie normalnie bez problemu mam pilot. Po przekręceniu kluczyka chodzi pompka paliwa i tam pod maska jakby coś jeszcze ale nie wiem co.
Możliwości:
1. Cewka dostała przebicia wewnętrznego, wtedy może nie dawać rady w cylindrze przeskoczyć, trzeba podmienić na jakąkolwiek inną.
2. Zawiesił się silnik krokowy, zobacz czy po wciśnięciu gazu odpali.
3. Padł czujnik położenia wału.
mam male pytanko czy pasek od alternatora sie naciaga ? bo po nocy miga mi kontrolka akumulatora przez 1 min ,ktos powiedzial mi ze pasek trzeba naciagnac bo sie poluznil ?
mam male pytanko czy pasek od alternatora sie naciaga ? bo po nocy miga mi kontrolka akumulatora przez 1 min ,ktos powiedzial mi ze pasek trzeba naciagnac bo sie poluznil ?
Gdyby się poluzował top by piszczał. Kontrolka jest od ładowania więc możliwe, że albo alternator daje znać ze nadchodzą jego dni albo może być uszkodzony sam przewód od ładowania. Pasek naciąga się napinaczem pod alternatorem (wersja bez klimy) lub między alternatorem a kołem pasowym (wersja z klimą). Przyjedz na niedzielnego Spota do Rzeszowa to zdiagnozujemy
koledzy jest problem auto odpaliło ale po chwili gaśnie wymieniłem czujnik wtrysków jak odpali to spaliny maja dziwny zapach czy to moze być wina paliwka????
koledzy jest problem auto odpaliło ale po chwili gaśnie wymieniłem czujnik wtrysków jak odpali to spaliny maja dziwny zapach czy to moze być wina paliwka????
Czyżby ostre szczypiące w oczy? To raczej kwestia mieszanki.
marcin123a1989 napisał/a:
koledzy jest problem auto odpaliło ale po chwili gaśnie wymieniłem czujnik wtrysków jak odpali to spaliny maja dziwny zapach czy to moze być wina paliwka????
Czyżby ostre szczypiące w oczy? To raczej kwestia mieszanki.
ja mam w swoim dziwny zapach spalin tka jakby benzyny, wiem ze mam do wymiany uszczelkę kolektora ssącego, jak jest zimny i jak sie rozgrzeje to z tylu jak sie stoi to smierdzi ktos ma jakis pomysł ?
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Sro Sty 18, 2012 21:51
Mi się wydaje a właściwie jestem pewien że mi też spaliny śmierdzą ale drastycznego wzrostu spalania nie zauważyłem Myślałem że to związane z HGF ale po wymianie uszczelki dalej śmierdzi i nie jest to zapach spalin który kochałem w dzieciństwie Ale skoro jesteśmy w temacie problemów z odpalaniem to wiecie może Panowie czy środkowy styk w środku kopułki jest jakimś przewodnikiem wysmarowany? Wyczyściłem kopułkę i palec i za nic nie mogę samochodu odpalić
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum