Wysłany: Pon Sty 16, 2012 18:39 [R620Si] Gaśnie, faluje na obrotach i śmierdzi paliwem
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Witam
Wiem, że temat gaśnięcia i obrotów był wałkowany na forum wiele razy.
Czytałem każdy z tych tematów i robiłem wszystko co w nich napisane.
Mianowicie:
wymieniłem:
- świece
- kable wn
jako, że świece pływały w oleju, wymieniłem też uszczelki pod pokrywą zaworów.
Sprawdzałem kopułkę i palec,
regulowałem zawory
czyściłem przepustnice, silnik krokowy i zawór termiczny
w grudniu wymieniałem olej i filtry.
Wymigiwałem kody błędów, i nic nie pokazuje.
Auto po odpaleniu faluje między 200 a 1200 obrotów i w 8 na 10 przypadkach gaśnie.
Kiedy się rozgrzeje, to faluje bez gaśnięcia.
Na benzynie czuć w środku i na zewnątrz zapach paliwa.
Na gazie też faluje i gaśnie.
Może ktoś miał podobny problem i poradzi mi co jeszcze mogę zrobić?
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 16, 2012 18:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
na początek sprawdź kompresje,najszybszy zabieg, a może sprawdź ustawienie rozrządu? może przeskoczył? i myślę że dobrze by było podłączyć pod kompa i zobaczyć co pokazuje z odczytów czujników lambda map sensor wtryski itd
zawory napewno dobrze ustawione? ja kiedyś pozmniejszałem luzy na zaworach bo mi kolega mechanik podpowiedział że bedzie lepiej chodzić to silnik nierówno pracował i niedopalał paliwa. sprawdź jeszcze czy masz napewno dobre świece, czy przewody wn dobrze popodłączane, czy kopułka i palec wporządku, i może zaznacz zapłon i rusz do przodu do tyłu?
ta usterka tka nagle nastąpiła? wcześniej bylo wszystko ok?
Dokładnie, na przestrzeni dwóch dni wszystko się stało...
Najlepsze jest to, że jak odpinam przewód od podciśnienia ten co wchodzi do tego całego PGM-FI, (ten pierwszy od strony kabiny), to też ma problem z gaśnięciem, ale po przejechaniu jakiś 100 metrów przestaje, jak wpinam to znowu to cały czas ma stęk. Jak auto mi zgaśnie, to męczę się z odpaleniem dobre 10 min. I jeszcze ostatnio zauważyłem, że na postoju auto zaczęło mi się grzać...
myślę że jak 10 min go odpalasz to sprawdź spręzanie... jeśli slabe spręzanie to zawory lub rozrząd przeskoczony. ciężko tak na odległość pomoc wiele przyczyn może być. gdyby tylko był problem z lewym powietrzem przy kolektorze to by wachlował na obrotach ale powinien normalnie od razu odpalać. hmm zacząłbym od tego sprężania na zimnym silniku, to tylko odkręcić świece i przyłożyć zegar.
i mówisz, że na postoju się grzeje? może zapowietrzony układ chłodniczy?do przepustnicy przewody grzewcze ciepłe są? sprawdzaj stan płynu, może wywiało uszczelkę pod głowicą? ale w tych silnikach to rzadkie.
Żeby nie robić nowego tematu, to odświeżę ten. Otóż męczę się z tym swoim autem już dosyć długo, problem trochę się wyklarował ale nie do końca. Mianowicie auto odpala bez problemu, natomiast po dodaniu gazu nie chce spaść na ten swój 1000 obrotów tylko wskazówka leci do dołu i albo auto gaśnie albo prawie gaśnie i zaczyna falować 1000- 0 i tak kilka razy i ustala się poniżej 1000 minimalnie. Wymieniłem znowu krokowca, zresetowałem ECU i nadal to samo. Może ktoś z was jest bogaty w wiedzę, bo miał podobną usterkę i będzie chciał się podzielić.
P.S Rozrząd wymieniałem ostatnio i na 100% jest ustawiony dobrze. Auto jak już jedzie to nie czuć ani braku mocy ani nierównej pracy, dopiero kiedy wchodzi na bieg jałowy to zaczynają się problemy.
Dokładnie zobacz i wyczyść zawór termiczny który znajduje isę obok krokowca. Możliwe że chodzi Ci na ssaniu jak zimny dobrze 1300obr a jak ciepły to nie może go zacinać/wyłaczyć/załączać i stąd te skoki obrotów. Przepustnica też do czyszczenia.
P.S. Co sądzicie o preparatach do czyszczenia gaźników? Czy pomaga to? Psiuknie w kolektr dolotowy jak silnik pracuje naprawde wyczyści przepustnice, zawory itd? Czy tylko rozpuści ten syf który później tylko biedy narobi w silniku? Ktoś z Was używał tego do czyszczenia bez demontowania osprzętu?
A powiedzcie mi czy da się jakoś sprawdzić ten zawór termiczny? I czy da się wywalić EGR tak po prostu czy trzeba jeszcze coś z elektroniką podziałać?
Zawór termiczny - odkręć 2śrubki z góry jak jest ten dekielek. W środku masz taką dużą plastikową jakby "śrubę" rusz ją kilka razy delikatnie w prawo-lewo w następnie lekko dokręć i 1/4obr poluzuj. Jak nie pomoże to nie wiem co więcej. Wymiana (napisz na PW bo mam).
EGR odkręcasz, docinasz z cienkiej blachy 0,5-0,8mm uszczelke tak aby zaślepiła te otwory w kolektorze i wsz. składasz. EGR będzie działał jak należy z tym że spaliny nie będą przez niego przechodziły. Ja u siebie na wiosne też tak zrobie. To tylko cyrkulacja spalin na wolnych obr więc do niczego nie potrzebne, a auto być może zyska mocy już od niskich obrotów.
Dzięki Wam za pomoc, na ten moment, odkręciłem tą blaszkę od zaworu termicznego, poruszałem nim, dokręciłem i poluzowałem 1/4 obrotu. I auto nadal miało niskie obroty ale nie gasło, więc odpiąłem silnik krokowy i wyregulowałem obroty na przepustnicy. Może nawet kapkę za mocno, bo auto ma ten tysiąc obrotów ale czasem skacze do 1200. W każdym razie jak będę miał w domu więcej czasu to rozkręcę przepustnice, EGR i te zawory, wyczyszczę, przy zakładaniu uszczelnię i zobaczymy czy to już finalnie się ustali dobrze. No i jeszcze zobaczę jak będzie na zimnym, bo teraz auto ciepłe było jak działałem
Na wolnych wg manuala ten silnik ma mieć 750-850obr./min. Przesada moim zdaniem bo to nie diesel. Ja u siebie też ustawiłem na przepustnicy 900-950obr/min i przynajmniej silnik nie skacze na wolnych tylko równo pracuje.
Jak wyczyścisz bądź zaślepisz EGR daj znać czy coś pomogło. Bo nie wiem czy jest sens go zaślepiać jak u mnie wsz. dobrze działa jak na razie.
Jak tylko będę coś działał z EGR to zdam raport. Obawiam się, że niestety ten zawór termiczny będę miał do wymiany. Bo jak dzisiaj autko odpaliłem rano to znowu zaczęło falować, a po chwili wszystko się ustaliło. W każdym razie jest tak, że na dzieńdobry po odpaleniu na zimno mam 1500 obr i spada po chwili do 1200 a po przegazowaniu spadło do 200 i tak 2 razy i ustaliło się na 1000. Dziwne to trochę, ale tak sobie pomyślałem, że może mam gdzieś nieszczelny układ paliwowy i ciśnienie ucieka, a dopiero jak pompa paliwowa da ciśnienie to zaczyna działać. Jakieś pomysły?
może faktycznie tak jak mówisz masz nieszczelność. Chcesz to mam manuala. Podaj maila, duzo ciekawych rzeczy jest.
Ja wczoraj odłączylem EGR tzn kostke. Przejechałem ok 3km i zaswiecila mi się kontrolka błedu silnika. Po ponownym odpaleniu auta kontrolka nie zaświeciła się i przejechalem tak 25km wczoraj i dziś powrót takze 25km i kontrolka nie swieci się. Dziwne troche bo powinna sie zaswiecić. Nie zauważyłem przy tym aby auto lepiej/gorzej przyspieszało ani cokolwiek złego sie działo z silnikiem. Podłączyłem wiec kostkę od EGR-u. Dlaczego nie świeci się bląd??? Mam cos z komputerem nie halo? Mam roverka na części więc chyba podmienie komputery tylko czy warto się w to bawic?
[ Dodano: Nie Kwi 14, 2013 22:51 ]
Dodam ze jeżdze na lpg ale błąd silnika od EGR powinien zaswiecić nawet na lpg czy się myle?
Może komputer działa na takiej zasadzie, że coś nie działa to będzie sygnalizować, jak zaczęło działać, to nie ma potrzeby sygnalizowania, ale w pamięci będzie to trzymać żeby Ci powiedzieć, jak będziesz chciał sprawdzić błędy. To samo miałem z silnikiem krokowym jak go odłączyłem. Przy regulowaniu obrotów, świeciła się kontrolka, jak zgasiłem auto i podpiąłem wtyczkę to nie świeciło, a później resetowałem ECU, więc błędów w kompie już nie ma. Dzięki za propozycję z manualem, znalazłem już i ściągnąłem. Faktycznie może stać się przydatny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum