Wysłany: Pon Gru 05, 2011 21:24 [MG ZR idt 03r] zapala sie kontrolka od abs i recznego
Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2003
WItam mam taki problem ze kiedyś zapaliła mi sie kontrolka od ABS + kontrolka od hamulca ręcznego Zgasiłem auto odpaliłem i było juz ok i teraz problem wrócił kontrolka od ABS świeci sie zaraz po odpaleniu auta i jak rusze kawałek zapala sie tez od ręcznego i tak świeci cały czas....;/ Teraz nie pomaga nawet zgaszenie auta. Czyściłem dziś wieńce ABS-u przy kołach przednich i sprawdziłem czy wtyczki nie sa zaśniedziałe i nic wszystko czyste i nadal świeca kontrolki;/ Dodam jeszcze ze jak odpalę auto i zaświeca sie ABS zaciągam i opuszczam reczny hamulec i kontrolka działa jak należy od ręcznego czylio gaśnie jak opuszczę hamulec i zapala sie jak zaciągnę i mimo to jak rusze ze 100m to zapala sie na stałe kontrolka od recznego...;/
Pomógł: 6 razy Dołączył: 14 Sie 2011 Posty: 189 Skąd: Chrzanów
Wysłany: Pon Gru 05, 2011 23:28
...moj ojciec ma to samo w fordzie...w lato ten abs jeszcze gasnie ale teraz wilgoc to pali sie non stop.... jakby jakas zwara... tyle ze u ciebie reczny dochodzi jeszcze... no coz swieta ida to i sie lampki zapalaja:].... sam jestem ciekaw co jest przyczyna wiec jak znajdziesz wrzuc na forum:] powodzenia
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 130 Skąd: Elbląg
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 11:07
Miałem takie objawy (pojawiające się kontrolki ABS i ręcznego) i rozwiązaniem był przetarty przewód od czujnika ABS przechodzący kolo prawego tylnego kola. Wystarczyło polutować. Lewa strona tez już była lekko przetarta. Masz MG jak ja wiec szerokie opony są bardzo blisko tego przewodu.
Oprócz tego do sprawdzenia poziom płynu hamulcowego
Jak nic z tego to pierścienie ABS lub czujniki ale to poważniejsza sprawa. Na pewno ktoś doradzi, kto z tym już włączył.
jutro sprawdze czujniki jaką mają oporność i czy jest przejście na nich, ale zastanawia mnie dlaczego kontrolka od recznego sie zapala do tego.... poziom płynu max
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 130 Skąd: Elbląg
Wysłany: Wto Gru 06, 2011 23:20
Mnie tez to dziwilo i poczatkowo tracilem czas bo myslalem ze styki czujnika poziomu plynu hamulcowego sa winne. Po wyczyszczeniu i podlaczeniu niby bylo ok a po chwili znowu kontrolki wiec sie okazala zmylka..
Firq, jesli dobrze pamietam to ta kontrolka sygnalizuje takze awarie ukladu hamulcowego. W moim przypadku bylo tak, ze w czasie jazdy po dolach najpierw zapalala sie kontrolka ABS i po jakims czasie dochodzila kontrolka recznego (najczesciej gdy nadkola byly zawalone sniegiem). Wszyscy obstawiali "kostke" od tylnego czujnika. Byla rozpinana, czyszczona, zabezpieczana i pomagalo na troche a potem od nowa. Przypadkowo doszlam do tego, ze miejscem ktore u mnie powodowalo problem bylo miejsce zagiecia przewodu czujnika ABS - takie pod katem 90 stopni. Pozdejmowalam z "uchwytow" i delikatnie ulozylam ponownie. Od roku problem sie juz nie pojawil.
Zapytam jeszcze o kontrolke recznego - jak pojawi sie blad to czy swieci Ci z takim samym natezeniem jak po zaciagnieciu recznego czy slabiej? (jak sie juz zapali to dopdatkowo zaciagnij reczny i zobacz czy wtedy swieci mocniej).
Ja bym sprawdzila wszystko przed wymiana na nowy . U mnie komp pokazywal blad czujnika, mechanik rozebral, przeczyscil, wygladalo na "kostke". Pomoglo na chwile. Pojechalam do elektryka zeby ja zlutowac ale odmowil (stwierdzil, ze twarde przewody i dlugo nie wytrzyma), pomierzyl, posprawdzal i tez stwierdzil ze kostka. Oczyscil i zabezpieczyl po swojemu. Wytrzymalo miesiac czy dwa. Znowu kontrolki. Przypadkowo, ogladajac nadkole zobaczylam, ze przewod ktory zagina sie pod katem prostym lata luzno w "?uchwytach?prowadnicach? - nie wiem jak to nazwac. Wyjelam i ulozylam po swojemu - bez naprezen. Od tego momentu kontrolki sie juz nie zapalily. ABS dziala - zadzialal dzisiaj na lodzie . Nie twierdze, ze to pomoze ale moze warto sprawdzic pod tym katem?
[ Dodano: Sro Gru 07, 2011 19:32 ]
aaa i nie dopisalam
u mnie jak zaswiecala sie dodatkowo kontrolka recznego to sciecila troche slabiej od dodatkowo zaciagnietego recznego
Kontrolka znikla a w kompie zapisany zostal w historii bledow czy jakos tak tam sie to nazywa - bez wplywu na biezace dzialanie auta.
Powodzenia zycze.
Witam problem rozwiązany a rozwiązaniem było to co napisaliście czyli w tylnych nadkolach opona wytarła przewód od ABS z lewej strony samą izolacje a z prawej strony całkowicie przetarło przewód... zalutowałem zaizolowałem i poprzeginałem uchwyty od przewodów ABS w miejscu przetarcia zeby znowu sie nie przetarły odpaliłem auto i tu zonk kontrolka ABS nadal świeciła ale okazało sie ze trzeba sie przejechać z 200m (tak było w moim przypadku) i zgasła Jeszcze co zauważyłem to ze kostka przy zbiorniczku płynu hamulcowego była strasznie zaśniedziała... Wyczyściłem ją profilaktycznie
PLUSIKI poleciały Dzięki Panowie I Panie
Przyłączam się do tematu...
U mnie to toroche inaczej wygląda! Kontrolka ABS i Ręcznego zapala się na chwile, i gaśnie
ale jak zapali się to radio przestaje grać i wentylator przestaje chodzić, również obrotomierz leci na dół i po chwili już normalnie pokazuje obroty. Silnik cały czas normalnie chodzi.
Te kontroli zapalają się różnie czasami jak ruszam, czasami jak skręcam, czasami nawet jak przekręcę gałkę od wentylatora nawiewu.
Wygląda to trochę na jakieś zwarcie... Ostatnio musiałem pozaizolowywać kable dochodzące do tylnej klapy (prawa gumka dochodząca do kalapy). Sprawdziłem tam i wszystko jest o.k.
Może to sprawka tych mrozów ?!
a wie może ktoś czemu zapaliła mi się kontrolka SRS rano przy - 21 Latem tego nie było
Wyłączyłem auto i po ponownym odpaleniu już było dobrze czy to jakiś sygnał Poduchy są dwie i kontrolka SRS gaśnie ostatnia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
. U mnie komp pokazywal blad czujnika, mechanik rozebral, przeczyscil, wygladalo na "kostke". Pomoglo na chwile. Pojechalam do elektryka zeby ja zlutowac ale odmowil (stwierdzil, ze twarde przewody i dlugo nie wytrzyma), pomierzyl, posprawdzal i tez stwierdzil ze kostka. Oczyscil i zabezpieczyl po swojemu. Wytrzymalo miesiac czy dwa. Znowu kontrolki. Przypadkowo, ogladajac nadkole zobaczylam, ze przewod ktory zagina sie pod katem prostym lata luzno w "?uchwytach?prowadnicach? - nie wiem jak to nazwac. Wyjelam i ulozylam po swojemu - bez naprezen. Od tego momentu kontrolki sie juz nie zapalily. ABS dziala - zadzialal dzisiaj na lodzie 
. Nie twierdze, ze to pomoze ale moze warto sprawdzic pod tym katem?
Jeszcze co zauważyłem to ze kostka przy zbiorniczku płynu hamulcowego była strasznie zaśniedziała... Wyczyściłem ją profilaktycznie 
