Forum Klubu ROVERki.pl :: [R200] Brak kompresji na cylindrach - dobra czy zła diagnoza
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R200] Brak kompresji na cylindrach - dobra czy zła diagnoza
Autor Wiadomość
Baszon 




Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 9
Skąd: Głogów



Wysłany: Nie Sty 08, 2012 16:35   [R200] Brak kompresji na cylindrach - dobra czy zła diagnoza
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997

Witam wszystkich Roverkowiczów.
Mam kolejny problem z roverem a dokładnie z jego silnikiem :( mechanik któremu zleciłam zdiagnozowanie usterki stwierdził, że silnik nie ma kompresji, a dokładnie na pierwszym cylindrze jest w porządku i wynosi ok.14 bar, na czwartym jest słaba ok. 8 bar, a na drugim i trzecim praktycznie w ogóle nie ma. Mechanik wziął za tą diagnozę 150 zł i powiedział, że koszt naprawy silnika to ok.1500 zł (wymiana pierścieni i zaworów) Pytanie do znających się: czy silnik który posiada prawidłowe sprężanie jedynie na 1 cylindrze jest w stanie pracować? Bo w przypadku mojego Rovera wygląda to tak, że na zimnym silniku normalnie jedzie, a dopiero po rozgrzaniu się zaczyna gasnąć, dławi się i szarpie podczas przyspieszania ale też tylko na niskich obrotach. Powyżej 2 tyś obr/min już jedzie normalnie i nie czuć jakiegoś większego spadku mocy. Czy diagnoza którą wydał mechanik jest prawdopodobna? Miał ktoś z Was podobne objawy w swoim Roverze?
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Sty 08, 2012 16:35   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
polofix 



Pomógł: 26 razy
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 661
Skąd: TUREK/DOBRA

Rover 400

Wysłany: Nie Sty 08, 2012 16:44   Re: [R200] Brak kompresji na cylindrach - dobra czy zła diag

Baszon napisał/a:
Witam wszystkich Roverkowiczów.
Mam kolejny problem z roverem a dokładnie z jego silnikiem :( mechanik któremu zleciłam zdiagnozowanie usterki stwierdził, że silnik nie ma kompresji, a dokładnie na pierwszym cylindrze jest w porządku i wynosi ok.14 bar, na czwartym jest słaba ok. 8 bar, a na drugim i trzecim praktycznie w ogóle nie ma. Mechanik wziął za tą diagnozę 150 zł i powiedział, że koszt naprawy silnika to ok.1500 zł (wymiana pierścieni i zaworów) Pytanie do znających się: czy silnik który posiada prawidłowe sprężanie jedynie na 1 cylindrze jest w stanie pracować? Bo w przypadku mojego Rovera wygląda to tak, że na zimnym silniku normalnie jedzie, a dopiero po rozgrzaniu się zaczyna gasnąć, dławi się i szarpie podczas przyspieszania ale też tylko na niskich obrotach. Powyżej 2 tyś obr/min już jedzie normalnie i nie czuć jakiegoś większego spadku mocy. Czy diagnoza którą wydał mechanik jest prawdopodobna? Miał ktoś z Was podobne objawy w swoim Roverze?

szkoda tylko tego 150zł co dałeś mechanikowi za 15 min roboty, no ale nie moja sprawa.
kupuj drugi silnik a tego nawet nie rozbieraj bo nie warto [ew. zdjąć głowicę i obejrzeć cylindry] .zamiast 1500zł wyjdzie ci 500-600zł [silnik z poloneza] plus przekładka, 300-400zł olej filtr płyn ew rozrząd +/- 300zł
 
 
 
Mundekk 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 241
Skąd: Łódź



Wysłany: Nie Sty 08, 2012 17:49   

Może poprostu spytaj innego mechanika bo jak on sprawdza kompresje za 150zł to inne rzeczy też moga być drogie i możliwe że chce naciągnąć Cie duże koszty. Przy słabej kompresji masz też pewnie problemy z zapalaniem rano i przez zepsute pierścienie pije dużo oleju?
Ostatnio zmieniony przez Mundekk Nie Sty 08, 2012 17:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Nie Sty 08, 2012 17:52   

polofix napisał/a:
szkoda tylko tego 150zł co dałeś mechanikowi za 15 min roboty, no ale nie moja sprawa.

dałaś, rozmawiasz z kobietą :wink:
poza tym skąd mogła wiedzieć, miała to zrobić sama?
ja za sprawdzenie płaciłem 50zł kiedyś, 150zł to przegięcie
 
 
Baszon 




Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 9
Skąd: Głogów



Wysłany: Nie Sty 08, 2012 21:04   

Mundekk napisał/a:
Może poprostu spytaj innego mechanika bo jak on sprawdza kompresje za 150zł to inne rzeczy też moga być drogie i możliwe że chce naciągnąć Cie duże koszty. Przy słabej kompresji masz też pewnie problemy z zapalaniem rano i przez zepsute pierścienie pije dużo oleju?


No, właśnie nie ma problemu z zapalaniem rano i nie bierze oleju. Tak jak napisałam na zimnym silniku chodzi prawie normalnie (trochę jakby nierówno na jałowym biegu ale poza tym jedzie dobrze) dopiero po rozgrzaniu zaczyna "świrować" na niskich obrotach. Szarpie jak opętany i wtedy dopiero gaśnie. Dlatego właśnie pytanie czy przy braku kompresji tak by się zachowywał, czy iść do innego mechanika żeby to sprawdził. Bo mam wrażenie, że ów specjalista starał się po prostu naciągnąć koszty naprawy, gdy zobaczył blondynkę kompletnie nie znającą się na rzeczy :|
 
 
polofix 



Pomógł: 26 razy
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 661
Skąd: TUREK/DOBRA

Rover 400

Wysłany: Nie Sty 08, 2012 21:17   

przepraszam, niezauważylem że odnoszę sie do kobiety.
co do silnika i wymiany samych pierścieni to jest to dla mnie oszustwo, o ile da się oszukać. ciekawe jak nie ma kompresji to jak wyglądają tuleje?! z pierścieniami coś się stało. napewno popękały skoro ma prawie zero kompresji na środkowych a wtedy tuleje są złom. czyli naciągnie cie jeszcze na kilka stówek. a silnik pewnie po jego złożeniu będzie padaczką.
 
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Nie Sty 08, 2012 21:33   Re: [R200] Brak kompresji na cylindrach - dobra czy zła diag

polofix napisał/a:
...
kupuj drugi silnik a tego nawet nie rozbieraj bo nie warto
...

... :głupek:

Moja droga, szkoda ze mieszkasz tak daleko, niestety ja nie znam nikogo z Twoich okolic.
Jak wskazało mu że na 2 cylindrach niema kompresji to coś mu ten mierniczek szwankuje albo on sam.
Tym bardziej jeśli zaproponował Ci od razu wymianę elementów bez stwierdzenia czego to wina można stwierdzić że mechanik z niego to z nazwy.

Dobra rada, podjedź do jakiegoś innego mechanika i poproś aby zmierzyli Ci kompresje na cylindrach. Zapytaj się od razu kiedy byś mogła przyjechać na tą diagnostykę bo np. autko bardzo jest Ci potrzebne a podobno dla uzdolnionego mechanika to chwila roboty (trochę trzeba się podlizać :mrgreen: ).
A nuż wtedy powie że ma chwilę i może Ci to zmierzyć, wtedy ładnie poproś czy mogła byś popatrzeć bo ciekawa jesteś. Będziesz sama widziała jak zdejmuje pomiary i miała pewność że nie kłamie.

Jak byś na 2 cylindrach nie miała kompresji i na jednym ledwo, to nie wiem czy byś ten silnik odpaliła a tym bardziej gdziekolwiek pojechała.

[ Dodano: Nie Sty 08, 2012 21:33 ]
Po za tym koleżanka pisze że jej oleju nie bierze, więc nie wiem którędy miało by uciekać do ciśnienie, chyba by ktoś musiał jej zawory ukraść :mrgreen:
To bardziej wygląda na problem z czujnikiem położenia wału.
 
 
 
polofix 



Pomógł: 26 razy
Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 661
Skąd: TUREK/DOBRA

Rover 400

Wysłany: Nie Sty 08, 2012 21:44   Re: [R200] Brak kompresji na cylindrach - dobra czy zła diag

może rzeczywiście mechanik blefuje. niech kobieta jedzie do kogoś innego. kompresję zmierzy praktycznie każdy. wtedy będzie wiadomo co i jak napewno.
 
 
 
Baszon 




Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 9
Skąd: Głogów



Wysłany: Nie Sty 08, 2012 22:00   

I tak właśnie zrobię, zbadam kompresję u kogo innego.
 
 
kadzaf 




Pomógł: 41 razy
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1184
Skąd: Piotrków Tryb



Wysłany: Nie Sty 08, 2012 23:13   

ADI-mistrzu napisał/a:
Moja droga, szkoda ze mieszkasz tak daleko, niestety ja nie znam nikogo z Twoich okolic.
Jak wskazało mu że na 2 cylindrach niema kompresji to coś mu ten mierniczek szwankuje albo on sam.
Tym bardziej jeśli zaproponował Ci od razu wymianę elementów bez stwierdzenia czego to wina można stwierdzić że mechanik z niego to z nazwy.

I takie własnie jest podejscie wiekszosci warsztatów ,ktoś sie nie zna wiec trzeba go okroić,wiecej nic nie bede mówił....

ADI-mistrzu napisał/a:
bo np. autko bardzo jest Ci potrzebne a podobno dla uzdolnionego mechanika to chwila roboty (trochę trzeba się podlizać ).

Pewnie ,sprawdzenie kompresji w benzyniaku to raptem 5min roboty. :smile:

ADI-mistrzu napisał/a:
Jak byś na 2 cylindrach nie miała kompresji i na jednym ledwo, to nie wiem czy byś ten silnik odpaliła a tym bardziej gdziekolwiek pojechała.

Na zimnym silniku oraz przy rozruchu o wiele ciezej jest silnikowi niz na rozgrzanym,wiec dla mnie również dziwna sprawa ....
_________________
jest m+sdi
http://www.youtube.com/wa...=endscreen&NR=1
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10926
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pon Sty 09, 2012 00:38   

mi to wygląda na czujnik położenia wału, albo cewkę.
PRzy słabej kompresji jak koledzy wspomnieli większe problemy byłyby na zimno po dłuższym postoju.
Jak dobrze kojarzę to Brt jest z Głogowa i chyba Skiba może znają jakichś solidnych mechaników w okolicy :hm:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Baszon 




Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 9
Skąd: Głogów



Wysłany: Nie Sty 22, 2012 21:00   

Witam Panów ponownie.
Trochę to trwało, ale zmierzyliśmy kompresję ponownie i zgadnijcie co wyszło ->12bar na trzech cylindrach i 11 na jednym, czyli zupełnie coś innego. W tym momencie samochodu dogląda i szuka przyczyny szarpania tata mojego chłopaka. Czytał forum i uwzględnia wasze propozycje. Szkoda tylko, że wydałam 150zł oszustowi mechanikowi, który chciał mnie naciągnąć na remont silnika i nawet nie mam żadnego rachunku od niego, żeby się upominać o swoje.
A może ktoś chce kupić szarpiącego rovera 200? :-P Bardzo lubię ten samochód, ale jednak moja cierpliwość do niego się kończy.
 
 
ADI-mistrzu 




Pomógł: 254 razy
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4437
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Nie Sty 22, 2012 22:09   

To może być czujnik położenia wału korbowego, zdarza się że gdy umiera to szwankuje dopiero na rozgrzanym silniku. Najprościej jest podmienić go na drugi z innego auta (nie wiem czy przypadkiem z poloneza także nie pasuje).

Można także pokusić się o podmianę cewki na dowolną inną, np. butelkową z malucha i umieścić ją gdzieś w bardziej dostępnym miejscu. Gdy moja cewka padała to autko także szarpało i ciężko było znaleźć przyczynę aż pewnego dnia po ruszeniu ze świateł zrobił się niebywale mułowaty i okropnie szarpał. Stanąłem na poboczu, zgasiłem silnik... i już nie odpaliłem.
Wstawiłem na próbę cewkę z malucha i silnik bez zająknięcia odpalił.
Wymieniłem cewkę na butelkową z jakiegoś BMW 6 cylindrowego bo taka mi pod ręką leżała i umieściłem ją zamiast za blokiem silnika to za akumulatorem, na ściance grodziowej. Tam są fabrycznie zrobione otwory i można taką cewkę łatwo tam zamontować za pomocą metalowego uchwytu do rur. Operacja taka ma w sumie same zalety bo nigdy nam jej nie zaleje bo jest znacznie wyżej i bardziej na rogu więc woda tam tak nie chlapie a po drugie jest szczelniejsza więc iskra nam nie przeskoczy.

Daj znać jak tam operacja jak autkiem :wink:
 
 
 
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Pon Sty 23, 2012 09:03   

ADI-mistrzu napisał/a:
(nie wiem czy przypadkiem z poloneza także nie pasuje).


jest inny
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
Baszon 




Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 9
Skąd: Głogów



Wysłany: Wto Cze 19, 2012 19:49   

Przepraszam, że tak długo czekaliście na odpowiedź ale powód jest prosty - pieniążki ;)
Diagnoza ostateczna -> Uszczelka pod głowicą ;/
Wymiana uszczelki, planowanie głowicy, wymiana oleju, płynu chłodniczego i parę innych czynności. W sumie 1200 zł wydane, ale nareszcie chodzi bez problemu.
Na tym kończy się moja smutna historia, temat uważam za zamknięty.
 
 
Drwal85 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 493
Skąd: Wodzisław Śląski

Rover 25

Wysłany: Wto Cze 19, 2012 21:58   

fajnie, że masz już to z głowy :) u mnie cena mniej więcej taka sama była.
_________________
Obecnie Passat B5 Fl :)
 
 
kangaroo69 



Pomógł: 27 razy
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 562
Skąd: Lubelszczyzna



Wysłany: Sob Cze 23, 2012 21:24   

Ehh...a u mnie problem z kompresją się właśnie zaczął :/ Podłączę się do tematu koledzy bo liczę na waszą opinie, różne rzeczy słyszałem ale Wasze zdanie jest ostateczne :wink:
Otóż tak, od dwóch dni, mój samochód miał małe spadki mocy, zawsze po dłuższym postoju. Na 1 biegu i trochę na 2 się mulił, nie miał siły ale za chwilę wracał do normy. Pojechałem do kolegi zmierzyliśmy ciśnienie i na ciepłym silniku( wracałem z pracy) wyszło tak: 1 tłok (od rozrządu) 13 ,2-7, 3-13, 4-4 :???: Nie bardzo rozumiem dlaczego tak, tzn. 2dwa prawie wzorcowo i dwa prawie wcale. Po wlaniu oleju na 4 po 5 minutach pokazało 10 bar a minute później 13 bar. Wychodzi na to że pierścienie do wymiany. No ale dzisiaj jechałem do szkoly i o 120km/h nie muszę go prosić , idzie pod górkę bez problemu...ehh dziwne rzeczy, przynajmiej dla mnie :wink: w dodatku po wyciągnięciu świec na tłokach widać wyraźnie sadzę (nagar), co znaczyło by spalanie oleju, natomiast same świece są czyste i ładnie wypalone :razz:
Bardzo bym Was koledzy prosił o sugestie cóż to może być albo gdzie robię błąd- źle patrze. :???: A ja jeszcze w poniedziałek pojadę do kogoś innego jeszcze raz sprawdzić ciśnieni :wink:
Pozdrawiam i czekam na odpowieć.
_________________
http://www.ekmoto.pl/KONKURS-a13_0.htm
 
 
kadzaf 




Pomógł: 41 razy
Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1184
Skąd: Piotrków Tryb



Wysłany: Sob Cze 23, 2012 22:05   

kangaroo69 napisał/a:
Ehh...a u mnie problem z kompresją się właśnie zaczął :/ Podłączę się do tematu koledzy bo liczę na waszą opinie, różne rzeczy słyszałem ale Wasze zdanie jest ostateczne :wink:
Otóż tak, od dwóch dni, mój samochód miał małe spadki mocy, zawsze po dłuższym postoju. Na 1 biegu i trochę na 2 się mulił, nie miał siły ale za chwilę wracał do normy. Pojechałem do kolegi zmierzyliśmy ciśnienie i na ciepłym silniku( wracałem z pracy) wyszło tak: 1 tłok (od rozrządu) 13 ,2-7, 3-13, 4-4 :???: Nie bardzo rozumiem dlaczego tak, tzn. 2dwa prawie wzorcowo i dwa prawie wcale. Po wlaniu oleju na 4 po 5 minutach pokazało 10 bar a minute później 13 bar. Wychodzi na to że pierścienie do wymiany. No ale dzisiaj jechałem do szkoly i o 120km/h nie muszę go prosić , idzie pod górkę bez problemu...ehh dziwne rzeczy, przynajmiej dla mnie :wink: w dodatku po wyciągnięciu świec na tłokach widać wyraźnie sadzę (nagar), co znaczyło by spalanie oleju, natomiast same świece są czyste i ładnie wypalone :razz:
Bardzo bym Was koledzy prosił o sugestie cóż to może być albo gdzie robię błąd- źle patrze. :???: A ja jeszcze w poniedziałek pojadę do kogoś innego jeszcze raz sprawdzić ciśnieni :wink:
Pozdrawiam i czekam na odpowieć.


A czy ubywa olej w silniku ? Jesli łyka to byłaby odpowiedz/
_________________
jest m+sdi
http://www.youtube.com/wa...=endscreen&NR=1
 
 
kangaroo69 



Pomógł: 27 razy
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 562
Skąd: Lubelszczyzna



Wysłany: Nie Cze 24, 2012 11:39   

Delikatnie tak, dlatego chyba ten nagar :/ Tylko dlaczego świece są czyste ? i czy dwa tloki są w stanie utrzymać normalną pracę silnika :?: Chyba że odkąd go mam to tak jest i nie wiem jak normalny silnik powinien pracować :grin:
_________________
http://www.ekmoto.pl/KONKURS-a13_0.htm
 
 
zdzichu 



Pomógł: 47 razy
Dołączył: 14 Sty 2012
Posty: 602
Skąd: Chełmek



Wysłany: Nie Cze 24, 2012 13:38   

Przy takich ciśnianiach na wolnych obrotach nie będzie chodził równo. Sprawdż ciśnienie w innym warsztacie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: [R200/25, MG ZR] Workshop Manual ROVERki.pl
sknerko Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 23 Sro Paź 03, 2018 13:24
Prescenn
Brak nowych postów [rover 220] brak kompresji na 2 cylindrach
dawid2585 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 8 Pią Cze 30, 2017 16:12
dawid2585
Brak nowych postów [r200 2.0 sdi] Brak kompresji
rafal_13 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 9 Czw Mar 04, 2010 20:33
Markzo
Brak nowych postów [r214si 97r] Brak kompresji na 1 cylindrze odp.
Mechanicy..
donmulanka Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 14 Pią Lip 03, 2009 07:41
donmulanka
Brak nowych postów [R200 1.6si 99r.]niskie cisnienie w cylindrach
lukasl28 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 19 Pią Lis 06, 2009 09:15
azor77



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink