[windman81]

Witam wszystkich Forumowiczów.Posiadam Roverka od mniej więcej 7 miesięcy.Autko do niedawna sprawowało mi się super.Byłem z niego bardzo zadowolony,cieszyłem się jazdą...Miesiąc temu zaczeły się schody.Najpierw posypało mi się sprzęgło...Znalazłem na necie "używkę" i wymieniłem.Znowu jeździłem spokojnie do pracy,aż tu nagle tydzień temu samochód zaczął być złośliwy.Podczas płynnej jazdy na trasie przy mniej więcej stałej prędkości i stałych obrotach przejeżdżam około 15 km i bryczka zaczyna się dusić...Traci obroty i gaśnie...Już się nauczyłem ,że trzeba jej dać kilka minutek , po czym odpalam samochód i jadę dalej.Przy pobieżnym pzeglądzie silnika stwierdziłem,że "wyrobiła" się klema od akumulatorka i wymieniłem ją na nową.Wczoraj przejechałem 99% mojej codziennej trasy,ale tuż przed parkingiem problem się odnowił.Czy ktoś może mnie naprowadzić CO SIĘ MOŻE DZIAĆ Z TYM AUTEM??!! Za odpowiedzi z góry dziękuję-pozdrawiam Szanowne Grono

[SPAMU¦]

[kondzio508]

Standardowo Cewka , umiejscowiona na silniku . Umnie to było problemem ,szarpania i gasniecia . W pewnym dniu nawet stanął na skrzyżowaniu i juz nie odpalił , po wymianie Cewki odrazu problem przepadł .