Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1999
Mam problem z R albo może tak musi byc nie wiem. Otóż czuję każdą dziurę w aucie, progi zwalniające to tragedia całym autem buja jakby zamiast amorków były druty Przed zakupem byłem na stacji diagnostycznej wszystkie amory powyżej 76% Gdzie jest problem ? Albo czy on już tak po prostu ma ?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 23, 2012 16:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
taki maly samodfzielny test. stan przed samochodem i z calej siely wdus mu maske ku ziemi. jesli odbije raz i sie zatrzyma u gory to amory w miare ok, jak przed powrotem do pierwotnej pozycji bedzie sie bujal jak ...................(kazdy sobie cos dopowie) to amory slabe
Pomógł: 29 razy Dołączył: 12 Sie 2012 Posty: 459 Skąd: Wrocław/Wieluń
Wysłany: Wto Paź 23, 2012 18:44
ok zaraz sprawdzę, tak w ogóle to R jest bardzo nisko każdy ( dosłownie każdy) krawężnik to tarcie tymi oczkami od holowania. Raz prześwit pomiędzy oponą a rantem to "dwa palce" a raz 4-5
Proponuję spuszczenie tyłu do 2.1, a przodu do 2.1 lub 2.2 i porównanie odczuć
Mi jak na wiosnę wulkanizator zmienił zimówki na alu i (niewiadomo dlaczego) napompował do 2.5 bara, to myślałem, że mam całe zawieszenie do roboty...
Proponuję spuszczenie tyłu do 2.1, a przodu do 2.1 lub 2.2 i porównanie odczuć
a u mnie chyba komus sie nudzilo w nocy na osiedlu i rano pojechalem z 1,5 bo nie zauwazylem, na powrot machnalem 2,3 i powiem Ci ze niewielka roznice odczulem. dodam ze mam profil 45
[ Dodano: Sro Paź 24, 2012 18:10 ]
sorry machnalem 2,4 bo przeszlo mi przez mysl ze uchodzi
Mnie różnicę między 2.1 i 2.3 bara ciężko wyczuć w jeździe, ale na progach zwalniających już tak
Była o nich mowa w wątku, dlatego wspomniałem o ciśnieniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum